Aktualności
27.09.2008

Edo FXX Nic nie jest niemożliwe

Jeśli chcielibyśmy wskazać króla tuningu superaut z pewnością niemieckie Edo Competition byłoby żelaznym faworytem. Edo Karabegovic bezlitośnie nie pozostawia konkurencji większego pola do popisu, a najnowszym dziełem prowadzonego przez niego zakładu jest... dopuszczone do ruchu drogowego Ferrari FXX!

Dla przypomnienia: FXX to surowa wyścigówka powstała na organach Enzo, odgrywająca główną rolę w wieloletnim programie badawczym (w formie serii wyścigów i testów) mającym pomóc między innymi przy pracach nad kolejnym supercoupe koncernu z Maranello. Torowy "potwór" nie mający prawa wyjazdu na zwykłe ulice, rozwijający przeszło 800 KM powstał w zaledwie 31 egzemplarzach (w tym dwa specjalne dla Michaela Schumachera oraz Jeana Todta). Trzy z nich w tym roku przekształcono w poprawione i podkręcone do przeszło 870 koni FXX Evoluzione. Jakkolwiek imponująco by to brzmiało to i tak blednie przy pracy tunera.

Edo FXX

Po pierwsze: Edo sprostał wymaganiom niemieckich przepisów i FXX zostało dopuszczone do ruchu drogowego! Cała operacja wymagała między innymi zamontowania nowych zacisków hamulcowych, odpowiednich tłumików i zaworów wydechu, nowych katalizatorów oraz założenia opon przeznaczonych na zwykłe ulice.

Edo FXX

Po drugie: dzięki zmianom w jednostce elektronicznej sterującej pracą silnika moc 6,3-litrowego V12 podniesiono o kolejne 80 koni mechanicznych, osiągając prawie 900 KM! To więcej niż fabryczne FXX Evolizione. O osiągi lepiej nie pytać.

Auto zmodyfikowano na prywatne zamówienie, a tuner jest w każdej chwili gotów przygotować do codziennego użytku kolejny egzemplarz.

Skomentuj na forumUdostępnij