Aktualności
28.09.2008

Formuła 1 GP Singapuru Triumf Alonso po 12 miesiącach

Mijajacy weekend zapewnił wszystkim miłośnikom Formuły 1 widowisko jedyne w swoim rodzaju: pierwszy w ponad 50-letniej historii tego sportu nocny wyścig przy sztucznym oświetleniu. Zmagania w widowiskowej scenerii miały miejsce na mierzącym nieco ponad 5 kilometrów (61 okrążeń dających ponad 309 km) ulicznym torze w Singapurze, który z resztą po raz pierwszy zagościł w kalendarzu Formuły 1.

Trening oraz początek sesji kwalifikacyjnych należały do Fernando Alonso, który nie miał sobie równych. Niestety w drugiej części sesji kwalifikacyjnej samochód Hiszpana odmówił posłuszeństwa, pozbywając dwukrotnego mistrza świata realnej szansy na bardzo wysokie miejsce na starcie. Do finału z trudem z przewagą zaledwie 7 setnych sekundy załapał się aktualny lider punktacji generalnej kierowców, Lewis Hamilton (przed kilkoma dniami zostało rozpatrzone odwołanie McLarena od decyzji o dodaniu do wyniku Hamiltona 25 sekund, które przesunęły go w GP Belgii z miejsca 1 na 3 - decyzję podtrzymano). Ostatecznie pole position zdobył Felipe Massa. Za nim uplasował się Hamilton, Räikkönen oraz Robert Kubica.

Formuła 1 GP Singapuru

Na 47 okrążeń przed końcem Nelson Piquet skasował swój bolid na bandzie, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa oraz pojazd pierwszej pomocy, które całkowicie pomieszały dotychczasową stawkę. Kierowcy nic się nie stało. W tym czasie kilka bolidów musiało zatrzymać się na pit stop (przede wszystkim na tankowanie), który podczas żółtej flagi jest "zamknięty", co wiąże się z 10-sekundową karą stop&go w boxach (w praktyce około pół minuty). Wśród zjeżdżających znalazł się Robert Kubica.

Formuła 1 GP Singapuru

Na postoju znaleźli się też obaj kierowcy Ferrari: Massa i Räikkönen. Massa wjechał jako pierwszy, ale odjechał razem z najwyraźniej zablokowanym wężem od tankowania, który wyrywając przewrócił jednego z mechaników. Długi postój przy wyjeździe z boksów i zmagania się zespołu Ferrari (po długim sprincie z własnego stanowiska) z wyrwaniem węża pozbawiły Brazylijczyka jakichkolwiek szans na dobre miejsce. W tym zamieszaniu sporo cennego czasu stracił również Räikkönen.

Formuła 1 GP Singapuru

Na 11 okrążeń przed końcem na torze pojawił się ponownie samochód bezpieczeństwa - na jednym z zakrętów niegroźne spotkanie z bandą zaliczył Massa, a tuż za nim w tym samym miejscu swój bolid skasował Trulli. Na 5 okrążeń przed okrążeń z bandą spotkał się drugi kierowca Ferrari, uszkadzając na stałe swój bolid. Był wówczas na 5 miejscu.

Formuła 1 GP Singapuru

Wspaniałe zwycięstwo w pierwszym nocnym GP Formuły 1 odniósł Fernando Alonso, który wczoraj z powodu awarii systemu doprowadzającego paliwo odpasł z klasyfikacji i startował dopiero z 15 miejsca. Hiszpan poprzednio wygrał prawie dokładnie rok temu, podczas GP Włoch 9 września'07. Robert Kubica po raz pierwszy w tym sezonie osiągnął linię mety poza strefą punktową, uplasował się dopiero 11. Pierwsze osiem miejsc zajęli:

1. Fernando Alonso - Renault
2. Nico Rosberg - Williams-Toyota / +2.9 s
3. Lewis Hamilton - McLaren-Mercedes / +5.9 s
4. Timo Glock - Toyota / +8.1 s
5. Sebastian Vettel - STR-Ferrari / +10.2 s
6. Nick Heidfeld - BMW Sauber / +11.1 s
7. David Coulthard - Red Bull-Renault / +16.3 s
8. Kazuki Nakajima - Williams-Toyota / +18.4 s

Pierwsza dziesiątka w punktacji generalnej na trzy wyścigi przed końcem sezonu prezentuje się następująco:

01. Lewis Hamilton - 84 pkt.
02. Felipe Massa - 77 pkt.
03. Robert Kubica - 64 pkt.
04. Kimi Räikkönen - 57 pkt.
05. Nick Heidfeld - 56 pkt.
06. Heikki Kovalainen - 51 pkt.
07. Fernando Alonso - 38 pkt.
08. Sebastian Vettel - 27 pkt.
09. Jarno Trulli - 26 pkt.
10. Timo Glock - 20 pkt.

W zestawieniu konstruktorów zespół McLaren-Mercedes zdołał wyprzedzić jednym punktem Ferrari:

01. McLaren-Mercedes - 135 pkt.
02. Ferrari - 134 pkt.
03. BMW Sauber - 120 pkt.
04. Renault - 51 pkt.
05. Toyota - 46 pkt.
06. STR-Ferrari - 31 pkt.
07. Red Bull-Renault - 28 pkt.
08. Williams-Toyota - 26 pkt.
09. Honda - 14 pkt.
10. Force India-Ferrari - 0 pkt.

Kolejny wyścig, Grand Prix Japonii, już 12 października.

Skomentuj na forumUdostępnij