Aktualności
24.03.2018

Toyota TS050 Hybrid Zmiana otoczenia

Wyścigowe prototypy klasy LMP1 po chwilowym kryzysie, w którego szczycie wycofały się zespoły Audi, a potem Porsche, mają się znacznie lepiej i są liczniejsze, niż kiedykolwiek. Obraz całego procesu uzdrawiania burzy tylko jeden szczegół. W stawce pozostał tylko jeden, fabryczny zespół i jeden model z hybrydowym układem napędowym, Toyota TS050.

Zespół Toyoty, od ponad dwóch lat znany oficjalnie jako Toyota Gazoo Racing, wykorzystuje w długodystansowych mistrzostwach świata World Endurance Championship kolejne ewolucje prototypu TS050 Hybrid nieprzerwanie od 2016 roku. Maszyna w ciągu dwóch lat pozwoliła na wygranie w sześciu wyścigach, w tym w pięciu w minionym sezonie. Od kilku lat z rąk japońskiej marki w wyniku nieprawdopodobnych zwrotów akcji wymyka się wygrana w najważniejszym wyścigu w całym kalendarzu, 24-godzinnym Le Mans. W tym roku, oprócz własnych słabości i złośliwości rzeczy martwych, Toyocie będzie próbować przeszkodzić w tym pięć prywatnych drużyn ze spalinowymi LMP1 na podwoziach Oreca (Rebellion R-13), ByKolles (kolejna generacja pojazdu, który zaczynał kilka lat temu jako Lotus na podwoziu od Advanced Design and Engineering Systems Solutions), Ginetta i Dallara (BR Engineering).

Toyota TS050 Hybrid

Zmodernizowane TS050 Hybrid wkracza w nadchodzącym sezonie WEC w trzeci rok swojej aktywności. Pojazd przeszedł jak zwykle modyfikacje natury aerodynamicznej i technicznej, ale dokładne szczegóły wprowadzonych zmian, poza tym, co widać na zdjęciach, pozostają na razie tajemnicą. Maszyna wykorzystuje hybrydowy układ napędowy z benzynowym, podwójnie turbodoładowanym silnikiem V6 o pojemności 2,4 litra, sekwencyjną skrzynię biegów o siedmiu przełożeniach, systemy odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania i cieplnej z układu wydechowego, silniki elektryczne (jeden z przodu, drugi z tyłu) oraz baterie litowo-jonowe. Podczas prac modernizacyjnych Toyota miała skupić się przede wszystkim na zwiększeniu niezawodności układu napędowego.

Toyota TS050 Hybrid

Turbodoładowane V6 dostarcza na tylną oś około 500 koni mechanicznych, a cały układ napędowy pod pełnym obciążeniem i przy wykorzystaniu całej dostępnej przepisowo energii może produkować nawet dwa razy więcej. Regulaminy nakładają na hybrydy minimalną masę 875 kilogramów (plus 3 kilogramy na kamery lub balast) oraz liczne ograniczenia w kategorii zużycia paliwa i wykorzystania energii elektrycznej. Zaktualizowane TS050 Hybrid oraz inne maszyny czterech klas WEC (dwie klasy prototypów, dwie klasy GTE) już na początku kwietnia pojawią się na oficjalnych testach, na prologu na pętli Paul Ricard w Le Castellet na południu Francji. Sesja testowa będzie otwarta nieprzerwanie przez trzydzieści godzin.

Toyota TS050 Hybrid

Początkiem różnic między hybrydowymi i spalinowymi LMP1 będzie 45 kilogramów na masie minimalnej na korzyść tych drugich. W myśl wyrównania szans w super sezonie energia paliwa zostanie ograniczona w przeliczeniu na jedno okrążenie toru Le Mans do 124,9 MJ w przypadku hybryd i 210,9 MJ w przypadku aut spalinowych. Hybrydowe Toyoty dodatkowo będą miały do wykorzystania po maksymalnie 8 MJ na okrążenie z układu hybrydowego. Przepływ paliwa w hybrydach będzie ograniczony do 80,2 kilogramów na godzinę, a w spalinowych LMP1 do 110 kilogramów na godzinę. Ograniczona będzie również ilość paliwa na stint: do 35,2 kilograma w hybrydach i do 52,9 kilograma u pozostałych. Limity na innych torach będą przeliczane według odpowiednich współczynników.

Toyota TS050 Hybrid Fernando Alonso

Na początku tego miesiąca z zespołem Toyoty oficjalnie pożegnał się Stephane Sarrazin, który startował w jego barwach od 2012 roku, biorąc udział w 37 rundach WEC (Francuz przenosi się do jednego z prywatnych LMP1). Z japońską marką na nowy sezon zostają Mike Conway, Kamui Kobayashi, Jose Maria Lopez, Sebastien Buemi i Kazuki Nakajima. W miejsce Sarrazina wskoczy... Fernando Alonso, dwukrotny mistrz świata Formuły 1, w której startuje obecnie w barwach McLarena. Alonso testował już hybrydową Toyotę na zakończenie ubiegłego roku i wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2018/19 weźmie udział w każdej rundzie WEC z dwoma, 24-godzinnymi wyścigami Le Mans na czele. Mistrzostwa świata w super sezonie 2018/19 mają rozpocząć się na początku maja od 6-godzinnego wyścigu na Spa-Francorchamps w Belgii.

Skomentuj na forumUdostępnij