Aktualności
10.05.2018

Rolls-Royce Cullinan Wszystkiego najlepszego

Stało się: po latach od pierwszych, oficjalnych zapowiedzi i miesiącach kampanii reklamowej obiegającej całą kulę ziemską Rolls-Royce pokazał publicznie pierwszy w swojej historii pojazd, który można zaliczać do szeroko rozumianych SUV'ów. Model o nazwie Cullinan pozwoli dotrzeć tam, gdzie nie dotarł żaden inny samochód marki od blisko stu lat.

Cullinan zawdzięcza swoją nazwę największemu i najczystszemu ze znanych ludzkości diamentów, który znaleziono w 1905 roku w RPA i z którego powstały brylandy zdobiące brytyjskie berło i koronę. Samochód o długości 5,34 metra jest pierwszym Rolls-Royce'm z "wysokim nadwoziem" - twórcy auta mówią o trzybryłowym nadwoziu, związanym z pociągniętą ku tyłowi klapą bagażnika, odcinając się od tak pospolitych pojęć, jak "SUV". To pierwsze auto marki z otwieraną razem z tylną szybą klapą, pierwsze z napędem na obie osie, pierwsze ze składanymi tylnymi siedzeniami i pierwsze z ekranem dotykowym w konsoli środkowej.

Rolls-Royce Cullinan

Samochód zbudowany jest na aluminiowym szkielecie Architecture of Luxury, na którym wcześniej powstał najnowszy Phantom. Do środka, w zależności od wybranych opcji, mieszczą się cztery lub pięć osób. Za dopłatą w bagażniku, który standardowo ma 600 litrów pojemności, zainstalowane mogą być dodatkowe dwa chowane siedzenia z małym stolikiem, idealne do obcowania z przyrodą po zaparkowaniu auta gdzieś na bezdrożach. Do wyboru będziemy mieli m.in. tryb jazdy off-road, dzięki któremu dostaniemy się tam, gdzie nie wjedziemy żadną inną maszyną z Goodwood. Ostatnim razem Rolls-Royce był tak wszędobylski za czasów słynnego Silver Ghosta, który w czasie swojej świetności imponował w rajdach terenowych czy służył jako wóz pancerny w pierwszej wojnie światowej.

Rolls-Royce Cullinan

Cullinan waży na sucho 2660 kilogramów. Do jego napędu zaprzęgnięto podwójnie turbodoładowany, benzynowy silnik V12 o pojemności 6,75 litra, z którego płynie 571 koni mechanicznych i 850 niutonometrów. Motor współpracuje z automatyczną skrzynią biegów produkcji ZF. Osiągi? Rolls-Royce uznał, że nie wypada się nad nimi rozwodzić. Brytyjczycy ujawniają jedynie, że prędkość maksymalna samochodu będzie ograniczona do 250 kilometrów na godzinę, a jego średni apetyt na paliwo według norm NEDC to okolice 15 litrów na sto kilometrów.

Rolls-Royce Cullinan

Oczywiście na tym nie koniec. Standardem jest między innymi system czterech kół skrętnych. Cullinan naszpikowany jest czujnikami i elektroniką, pozwalającą na wyręczenie kierowcy w niektórych czynnościach i zapobieganie stłuczkom czy automatyczne ustawienie zawieszenia pod kątem zbliżających się zmian nawierzchni czy pogody (Magic Carpet Ride). Opcje nie mają końca: od wyposażenia i wykończenia poprawiającego komfort kierowcy i pasażerów po kolejne elektroniczne wynalazki. Głównym rynkiem zbytu Cullinana ma być USA, Chiny oraz Bliski Wschód. Cena? Od około 250 tysięcy funtów w górę.

Skomentuj na forumUdostępnij