Aktualności
26.02.2019

Lamborghini Huracan Evo Spyder Ładunek ewolucyjny

Na początku stycznia Lamborghini pokazało gruntownie zmodernizowanego Huracana, który pozbył się oznaczenia alfanumerycznego i przyjął nazwę Evo. Włoska bestia debiutowała z zamkniętym nadwoziem i zapowiadało się na to, że jak zwykle na Spydera poczekamy trochę dłużej. Konstruktorzy z Sant'Agata Bolognese wyprowadzili nas właśnie z błędu.

Huracan Evo Spyder zastępuje otwartego Huracana LP610-4, który debiutował jesienią 2015 roku. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, szczególnie jeśli chodzi o możliwości najmniejszego Lamborghini. Nowy Spyder dziedziczy prawie wszystkie umiejętności po coupe, zaczynając od silnika rodem z Huracana Performante. Wolnossące V10 o pojemności 5,2 litrów dostarcza teraz 640 koni mechanicznych przy ośmiu tysiącach obrotów na minutę i 600 niutonometrów przy 6,5 tysiącach obrotów na minutę. Zmiany w umieszczonej centralnie jednostce napędowej obejmują m.in. tytanowe zawory dolotowe i układ wydechowy.

Lamborghini Huracan Evo Spyder

Nad całym układem napędowym z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów, systemem przeniesienia napędu na obie osie z wektorowaniem momentu obrotowego oraz tylnymi kołami skrętnymi czuwa elektroniczna centrala Lamborghini Dinamica Veicolo Integrata. Zastępy czujników i oprogramowanie monitorują najważniejsze parametry podwozia Huracana i pozwalają zapanować nad jego mocą w jednym z kilku trybów jazdy (między innymi Sport i Corsa). Zmiany karoserii to nie tylko zabiegi stylistyczne - Evo może pochwalić się znacznie poprawioną wydajnością aerodynamiczną i poprawionym chłodzeniem. Standardem są 20-calowe felgi z gumami Pirelli P Zero i węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe.

Lamborghini Huracan Evo Spyder

Znakiem rozpoznawczym Huracana Evo Spydera będzie miękki, składany dach, który składa lub rozkłada się w czasie 17 sekund na postoju lub w ruchu przy prędkości do 50 km/h. Samochód waży na sucho 1542 kilogramy i jest aż o 120 kilogramów cięższy od coupe. Spyder rozpędza się do setki w czasie 3,1 sekundy, do 200 km/h w 9,3 sekundy, a jego prędkość maksymalna sięga 325 kilometrów na godzinę. Maszynę będzie można zobaczyć na żywo już w przyszłym miesiącu na wystawie w Genewie, a pierwsze egzemplarze mają zostać oddane w ręce właścicieli już na wiosnę. Lamborghini wyceniło auto w Europie na prawie 202,5 tysięcy euro, nie wliczając podatków i lokalnych opłat (aktualnie to okolice 875 tysięcy złotych).

Skomentuj na forumUdostępnij