McLaren W1

F1 oraz P1, modele definiujące dwie zupełnie różne epoki w historii motoryzacji, to dwie przełomowe konstrukcje marki McLaren. Cyfry jeden w ich nazwach odnosiły się bezpośrednio do sportów samochodowych: Formuły 1 i tytułów mistrzowskich w latach 1988-1991, zwycięstw i pole position i samego podejścia do tematu, według którego miejsce drugie było już porażką.

F1 z 1993 roku z 627-konnym V12 wyznaczył nowe standardy w budowie i osiągach samochodów sportowych, a przy okazji, podobno całkiem niechcący, ustanowił nowy rekord prędkości maksymalnej wśród samochodów drogowych i wygrał w 24-godzinnym Le Mans gdy planów budowy wersji wyścigowej nie było początkowo w ogóle. P1 z 2013 roku wdarł się obok modeli Ferrari i Porsche na szczyt technologii hybrydowych (układ napędowy dostarczał 916 KM), obróbki i wykorzystania włókien węglowych, a także tego, co dozwolone jest na drogach publicznych i tego, co na torach wyścigowych mogą pokazać samochody drogowe. W pierwszych dniach października 2024 roku pokazano ich spadkobiercę, model o oznaczeniu W1.

Dlaczego W1? Jedynka w nazwie jest obowiązkowa: to topowy model McLarena i duchowy spadkobierca F1 oraz P1. Litera W to zapewne nawiązanie do myślenia wyłącznie o zwycięstwach (z angielskiego "win"). W1 to najmocniejszy i najszybszy, drogowy McLaren w historii marki. Oczywiście! Data jego debiutu nie została wyznaczona przypadkowo: szóstego października 1974 roku, dokładnie pięćdziesiąt lat wcześniej, Emerson Fittipaldi przypieczętował pierwsze tytuły mistrzowskie McLarena w Formule 1 wśród kierowców i konstruktorów.

Sylwetka W1, w odróżnieniu od czystego i spójnego F1 oraz sensacyjnego P1, prezentuje się bardzo technicznie i idzie w ślady 800-konnego modelu Senna z 2017 roku. Drzwi, po raz pierwszy u McLarena zawieszone wyłącznie na dachu, unoszą się efektownie do góry... i mają nawiązywać kształtami do bolidów Formuły 1. Przód nakreśla kilka warstw aerodynamicznych płatów i wlotów powietrza, po bokach wycinają się przestrzenie na wyloty i wloty powietrza, a tył zamyka wielki dyfuzor, który podkreśla wykorzystanie efektu przypowierzchniowego, dla którego układ napędowy pochylono o kilka stopni i podniesiono tylne zawieszenie. W samym tunelu aerodynamicznym przepracowano nad samochodem około 350 godzin (plus kilka tysięcy symulacji CFD).

Unikatowym rozwiązaniem jest adaptacyjne skrzydło z tyłu, sterowane czterema silniczkami elektrycznymi, którego pełen potencjał uwalniamy dopiero w trybie jazdy Race. Cały samochód zostaje wtedy utwardzony, prześwit z przodu spada o 37 milimetrów, a z tyłu o 17 milimetrów, odchyla się skrzydło z przodu, a tylne skrzydło wysuwa się aż na 300 milimetrów, wydłużając sylwetkę całego samochodu. Całkowity docisk aerodynamiczny może dochodzić do tysiąca kilogramów przy 280 km/h (około 350 kilogramów na przedniej osi i 650 na tylnej)!

W1 bazuje na nowym, węglowym kadłubie Aerocell, z którym zintegrowano siedziska kierowcy i pasażera. Z włókien węglowych powstała prawie cała karoseria. Niezależne, adaptacyjne zawieszenie na podwójnych wahaczach, które wzorowano na samochodach wyścigowych, pracuje w układzie Race Active Chassis Control III z kilkoma trybami do wyboru (Comfort, Sport, Race lub Race+). Z przodu zainstalowano między innymi tytanowe drążki skrętne oraz zwrotnice i wahacze wyprodukowane w druku 3D, po raz pierwszy wśród drogowych McLarenów sięgnięto po układ pushrod. Standardem jest hydrauliczne, adaptacyjne wspomaganie kierownicy oraz węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe McLaren Carbon Ceramic Racing+ o średnicy 390 milimetrów na obu osiach, które chłodzone są powietrzem prowadzonym przez kanały wzorowane na bolidach Formuły 1. Standardem jest także ogumienie P Zero Trofeo RS od Pirelli - torowe, ale cały czas legalne na zwykłych dogach - na 19-calowych felgach z przodu o 20-calowych z tyłu, które wykonano z magnezu (opcje: P Zero R oraz P Zero Winter 2).

Kabinę wypełniają elementy z włókien węglowych - w tym takie detale, jak grube na trzy milimetry osłony przeciwsłoneczne - oraz starannie dobrane, lekkie materiały. Kierownica pozostaje przede wszystkim kierownicą. Na jej ramionach znajdziemy tylko dwa przyciski: Boost, z którym na zawołanie dostaniemy pełną moc oraz Aero, który ustawi samochód w tryb zredukowanego oporu powietrza. Pod sufitem zawieszono panel z przyciskami sterowania szybami, pracą skrzyni biegów, startem i stopem oraz wyborem trybu jazdy Race. Pod ręką kierowcy umieszczono 8-calowy ekran dotykowy. Za fotelami znalazła się półka bagażowa o pojemności maksymalnie 118 litrów, zależnie od norm pomiarowych. Jedną z opcji jest wykończenie kabiny materiałem InnoKnit, który może być zintegrowany m.in. z głośnikami systemu audio firmowanego przez markę Bowers & Wilkins.

Nowa "Jedynka" McLarena jest hybrydą: układ napędowy tworzy zupełnie nowa, widlasta ósemka typu MHP-8, zespół E-module z silnikiem elektrycznym i jednostką sterującą, nowa, dwusprzęgłowa, 8-stopniowa skrzynia biegów z elektrycznym wstecznym, sterowany elektronicznie mechanizm różnicowy oraz akumulatory o skromnej pojemności 1,384 kWh, na które producent daje sześć lat gwarancji. Maksymalna moc całego systemu, przenoszona wyłącznie na tylną oś, sięga aż 1275 koni mechanicznych! Maksymalny moment obrotowy: 1340 niutonometrów w wąskim zakresie 4,5-5 tysięcy obrotów na minutę.

Spalinowe, umieszczone centralnie V8 legitymuje się pojemnością czterech litrów. Silnik składa się z aluminiowego bloku, głowicy i tłoków, cylindrów ze ścianami pokrytymi warstwą ochronną na drodze natrysku plazmowego, płaskiego wału korbowego, układu bezpośredniego wtrysku paliwa oraz dwóch dwuzwojowych turbosprężarek, które pracują odczuwalnie już od 2,5 tysiąca obrotów na minutę. Połączono go z suchą miską olejową oraz regulowanym wydechem. V8 kręci się aż do 9,2 tysięcy obrotów na minutę i osiąga rekordowe 233 KM z jednego litra. Jego maksymalna moc sięga 928 koni mechanicznych, maksymalny moment obrotowy dochodzi do okrągłych 900 niutonometrów. Już samo V8 wystarcza, aby przebić osiągi zaprojektowanego kilkanaście lat wcześniej modelu P1.

Z boku skrzyni biegów, wzorem bolidów IndyCar, zainstalowano ważący tylko 20 kilogramów E-module. Silnik elektryczny kręci się do 24 tysięcy obrotów na minutę i dostarcza do 347 koni mechanicznych oraz 440 niutonometrów. Akumulatory zainstalowano w podłodze z uwagi na obniżenie środka ciężkości. Całość służy przede wszystkim do poprawy reakcji silnika spalinowego i redukcji zużycia paliwa, ale możliwe jest także poruszanie się w trybie elektrycznym, w którym zasięg ma dochodzić do... dwóch kilometrów. W trybie Race układ hybrydowy można wykorzystać wybierając jeden z dwóch kolejnych trybów pracy: Grand Prix z myślą o rozłożeniu dodatkowej mocy i zapasów energii na cały stint lub Sprint z myślą o maksymalnych osiągach na jednym okrążeniu.

W porównaniu do P1 hybrydowa część układu napędowego schudła o około 40 kilogramów przy prawie dwukrotnie większej mocy. Baterie ładowane są w trakcie jazdy, mogą być również uzupełniane w garażu z pomocą pokładowej ładowarki (od zera do 80% w 22 minuty). W najlżejszej konfiguracji samochód waży niecałe 1,4 tony i jest tylko o cztery kilogramy cięższy od P1. Na jedną tonę przypada aż 911 koni mechanicznych.

McLaren W1 jest najszybszym drogowym modelem w historii marki, pomijając ograniczoną do 350 km/h prędkość maksymalną. Na torze testowym Nardo jest o jakieś trzy sekundy szybszy od Senny. Od zera do setki rozpędza się w 2,7 sekundy i wytraca taką prędkość na drodze tylko 29 metrów. Sprint od zera do 200 km/h zajmuje tylnonapędowej maszynie zaledwie 5,8 sekundy! To o całą sekundę szybciej od P1. Hamowanie od 200 km/h do zera pochłania równe sto metrów. Sprint od zera do 300 km/h ma zajmować niecałe 12,7 sekundy. To prawie o cztery sekundy szybciej od P1!

Produkcja W1 będzie limitowana do 399 egzemplarzy, które razem z podatkami na terenie Wielkiej Brytanii wyceniono na co najmniej dwa miliony funtów. Ostateczna cena będzie oczywiście zależeć od tego, jak głęboko wejdziemy w program indywidualizacji oddziału McLaren Special Operations, obejmujący unikatowe kombinacje kolorystyczne, szczegółowo dobrane materiały, jak detale z drogocennych włókien węglowych typu 1K czy elementy dodatkowego wyposażenia. Chętni na zakup? Nic z tego: wszystkie 399 sztuk w chwili publicznej premiery auta było już zarezerwowane.

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 06.10.2024

Dane techniczne i osiągi
Rocznik2024
Typlimitowane (399)
Cena2 mln £
SILNIK i NAPĘD
Silnik spalinowyV8 twin turbo
Położeniecentralne
Pojemność3988 cm³
Moc928 KM
Moment obrotowy900 Nm
Silnik elektrycznyE-module
Położeniecentralne
Moc347 KM
Moment obrotowy440 Nm
Całkowita moc1275 KM
Całkowity moment1340 Nm
Napędtył
Skrzynia biegówDCT 8
WYMIARY
Masa1399 kg
Długość4635 mm
Szerokość2191 mm
Wysokość1182 mm
Rozstaw osi2680 mm
Rozstaw kół przód/tył1676/1624 mm
Opony przód265/35 R19
Opony tył335/30 R20
Zbiornik paliwa62 l
Baterie1,384 kWh
OSIĄGI
0-100 km/h27 s
0-200 km/h58 s
0-300 km/h127 s
Prędkość maksymalna350 km/h
Zobacz inne prezentacje