Oakley Aventador LP760-2 - Niejednoznaczna propozycja

Gdy prawie rok temu angielskie Oakley Design zapowiadało pozbawienie Aventadora napędu na wszystkie cztery koła i dodanie przy okazji jakiś 60 koni mechanicznych wielu było gotowych spisać tunera na straty. Na realizację planu trzeba było czekać aż do teraz. W miniony weekend w Brooklands pokazano pierwszą sztukę.

Z zewnątrz LP760-2 poznamy przede wszystkim po czarnym dachu, lusterkach, felgach HRE P40S (w sumie lżejsze o pięć kilogramów od seryjnych), nowych wlotach powietrza do komory silnika oraz skrzydle, którego działanie i przymocowanie do w oryginale ruchomego spoilera pozostaje tajemnicą tunera. Najważniejsze są oczywiście zmiany, których nie widać gołym okiem, a których nie brakuje.

LP760-2, jak sama nazwa wskazuje, został pozbawiony napędu na przednią oś, co pozwoliło pozbyć się aż 130 kilogramów w porównaniu do bazowego LP700-4. Modyfikacją zawieszenia zajęła się firma Intrax, zainstalowano też nowy, tytanowy układ wydechowy (lżejszy od seryjnego aż o 35 kilogramów) i przeprogramowano elektroniczną jednostkę sterującą pracą silnika. Kuracja odchudzająca zamyka się w sumie w aż 170 kilogramach (masa własna tylko 1405 kg).

Wbrew nazwie modelu mierzące 6,5 litra pojemności V12 ma produkować teraz aż 794 773 koni mechanicznych. Oznacza to, że na każdy koń mechaniczny przypada zaledwie 1,82 kilograma - prawie tyle samo, co w Sesto Elemento. Na temat osiągów twórcy niestety milczą. Oakley Design zamierza zmodyfikować tylko pięć egzemplarzy Aventadora LP700-4 do specyfikacji LP760-2.

07.05.2012, źródło/zdjęcia: Oakley Design, gtspirit.com

Zobacz wcześniejsze wiadomości