Kryzys gospodarczy i kolejne cięcia budżetowe odbiły się w Formule 1 największymi zmianami regulaminowymi w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. I na tym wcale nie koniec, na kolejne lata zapowiedziano kolejne drastyczne zmiany. Co może z nich wyniknąć? Na to pytanie odpowiadają styliści włoskiego Fioravanti.
Studio, które przypomniało niedawno o sobie zbudowanym na indywidualne zamówienie Ferrari SP1, prezentuje na trwającym właśnie salonie samochodowym w Genewie koncepcyjny model LF1. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom nie jest to wizja konkurenta Caparo T1 czy nowozelandzkiego Hulmie F1, ale obaz bolidu Formuły 1 niedalekiej przyszłości.
Pojazd miałby być napędzany turbodoładowanym silnikiem o pojemności 1,8 litra, który to niedawno zaproponowano dla F1 na sezon 2012, a pod spodem znalazłby się również system KERS. Niemal całkowity brak ospowielowania i nowe spojrzenie na aerodynamikę to finalne stadium rewolucji, której początek zobaczymy na torach wyścigowych już w tym sezonie.
09.03.2009, źródło/zdjęcia: Fioravanti
Zobacz wcześniejsze wiadomości