Brytyjskie Mini szykuje najszybszy, drogowy model w swojej historii. Maszyna, która przechodzi właśnie intensywny program testowy i która pojawi się w sprzedaży w połowie tego roku to specjalna edycja John Cooper Works GP. Auto zadebiutowało w miniony weekend podczas festiwalu Mini United w Le Castellet we Francji.
Pod hasłem John Cooper Works GP znajdziemy przede wszystkim podrasowane, regulowane zawieszenie, wydajniejszy układ hamulcowy, poprawioną aerodynamikę nadwozia, dyfuzor, nowe felgi z ogumieniem przeznaczonym na tor i odchudzone wnętrze, z którego zniknęła kanapa dla pasażerów z tyłu. Nie obyło się również bez wzmocnienia silnika.
O parametrach modelu Mini niestety nie wspomina. Pod maską z doładowanej, 1,6-litrowej jednostki benzynowej powinniśmy spodziewać się około 220-230 koni mechanicznych (zwykły John Cooper Works dysponuje mocą 211 KM). Producent chwali się za to rekordowym w swojej historii czasem na Nordschleife: 8 minut i 23 sekundy. To aż o 19 sekund mniej, niż w poprzednim Cooperze S z pakietem John Cooper Works GP.
Wyczynowe Mini z plakietką GP będzie wyprodukowane w ilości ograniczonej do tylko 2000 egzemplarzy. Cenę auta i jego pełną specyfikację poznamy w późniejszym terminie. Obecnie maszyna przechodzi ostatnie testy i strojenie, między innymi na Nordschleife.
16.05.2012, źródło/zdjęcia: Mini
Zobacz wcześniejsze wiadomości