Volkswagen Passat Performance - Sprawa dyskusyjna

Passat nigdy do demonów prędkości nie należał, ale już wkrótce może się to zmienić. Volkswagen zapowiada właśnie "sportowego sedana", który miałby pojawić się w niedalekiej przyszłości. Przedsmakiem tego, o czym dokładnie myślą niemieccy inżynierowie jest koncept w postaci Passata Performance.

Od razu zaznaczyć należy, że chodzi o amerykańskiego Passata, który różni się wyraźnie od europejskiego i który produkowany jest w miejscowości o dźwięcznej nazwie Chattanooga. Ubiegły rok auto zamknęło rekordową liczbą przeszło 117 tysięcy sprzedanych w Ameryce egzemplarzy. Volkswagen of America, działający od 1955 roku, chce oczywiście w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy ten wynik poprawić.

Passat Performance na pierwszy rzut oka nie różni się zbytnio od standardowej wersji. Na zewnątrz zdradzają go tylko dwie końcówki wydechu, 19-calowe felgi Luxor, bi-xenonowe, adaptacyjne reflektory, LED'y pod kloszami lamp z tyłu oraz boczne lusterka o powierzchni obudowy udającej włókno węglowe. Akcenty z karbonu przemycono także do kabiny. To, co jest najważniejsze - silnik - pozostaje ukryte przed wzrokiem ciekawskich.

Pod maską auta skrywa się 1,8-litrowa, benzynowa jednostka typu EA888 z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbodoładowaniem. Motor serii TSI, znany z Volkswagenów oferowanych w Europie i Azji, połączono z 6-stopniową, automatyczną skrzynią biegów. Moc silnika zwiększono do 250 koni mechanicznych, w związku z którymi obniżono zawieszenie i poprawiono pracę wspomagania układu kierowniczego. O osiągach konceptu, który można oglądać na trwającym właśnie salonie w Detroit, Volkswagen nie wspomina.

21.01.2013, źródło/zdjęcia: Volkswagen

Zobacz wcześniejsze wiadomości