Niejaki Iman Maghsoudi twierdzi, że auta przyszłości będą poruszać się tak szybko, że operowanie nimi będzie znacznie wykraczać poza zdolności zwykłych zjadaczy chleba. Dlatego też designer pokłada wszelkie nadzieje w komputerach, czemu daje wyraz koncepcyjnym Ferrari o nazwie Mozna.
Imię projektu to oczywisty ukłon w stronę legendarnego toru, na którym od zarania dziejów rozgrywane jest Grand Prix Włoch (to tutaj w 1924 roku stracił życie Hrabia Louis Zborowski). Nazwę wykorzystano nie bez przypadku: Maghsoudi uważa, że w niedalekiej przyszłości standardowa prędkość podróżowania będzie wynosić co najmniej 200 km/h.
Bezpiecznemu poruszaniu się z taką prędkością sprzyjać ma specjalna konstrukcja Monzy: połączenie samochodu, motocykla, łodzi i myśliwca odnajdujące się dzięki elektronice w każdej sytuacji atmosferycznej. Pojazd oddawałby się w pełni w ręce człowieka dopiero przy mniejszych prędkościach. Koszmar czy bajka?
29.08.2008, źródło/zdjęcia: telegraph.co.uk
Zobacz wcześniejsze wiadomości