Ruf, jeden z najstarszych i najbardziej znanych tunerów aut marki Porsche, zrezygnował ze skonstruowania elektrycznej wersji najmniejszego w ofercie koncernu coupe Cayman. Zamiast tego Niemcy wzięli się za sztandarowy model Porsche - 911. Pierwszy, prototypowy egzemplarz już jeździ.
Przesiadka z Caymana na 911 odbyła się z praktycznych względów: w większym modelu zmieści się więcej litono-jonowych baterii i będzie można zapewnić im lepsze chłodzenie. Cały magazynek mocy (96 ogniw wyprodukowanych przez brytyjskie Axeon) to aż 550 kilogramów, dzięki którym masa auta dochodzi do prawie 1,9 tony.
Energia z baterii napędza 204-konny, elektryczny motor wyciągający moment obrotowy na poziomie aż 650 Nm, współpracujący z fabryczną, 6-stopniową skrzynią biegów i napędzający tylne koła. To pozwala na rozpędzenie się do setki w siedem sekund i osiągnięcie prędkości maksymalnej 224 km/h przy zasięgu 250-300 km na jednym ładowaniu.
Elektryczne 911 to według tunera jedynie koncept, ale niespodzianką nie będzie, jeśli auto w najbliższej przyszłości zostanie wprowadzone do produkcji.
10.10.2008, źródło/zdjęcia: worldcarfans.com
Zobacz wcześniejsze wiadomości