Lexus pokazał światu swój nowy okręt flagowy, kolejną generację limuzyny LS, która od samego początku jest wyznacznikiem standardów firmy. Pierwszy model tego typu zadebiutował prawe trzy dekady temu i do dnia dzisiejszego cieszy się świetną opinią. Nowy model to już piąte wcielenie LS. Stoi przed nim zadanie zdobycia blisko 90 rynków całego świata.
Zaprojektowany od podstaw LS zadebiutował w tym tygodniu na wystawie North American International Auto Show w Detroit. Maszyna prezentuje rozwinięcie dotychczasowego kierunku stylistycznego marki z potężnymi grulami o skomplikowanych siatkach, światłami o bliżej nieokreślonych kształtach i sylwetką mającą przywodzić na myśl coupe. Maszyna jest dłuższa, szersza i niższa od swojego po przenika: ma prawie 524 centymetry długości, a jej rozstaw osi sięga aż 3125 milimetrów i jest o 33 milimetry dłuższy od obecnego LS... w wersji z wydłużonym rozstawem osi.
Samochód bazuje na pachnącej nowością platformie dla najbardziej luksusowych modeli marki GA-L z napędem przenoszonym w pierwszej kolejności tylko na tylną oś, na której oparto już coupe LC 500, najsztywniejszej konstrukcji w historii firmy. Auto wyposażono między innymi w systemy Vehicle Dynamics Integrated Management, obejmujące regulację układu hamulcowego, kierowniczego, napędowego i zawieszenia, system wszystkich czterech kół skrętnych Lexus Dynamic Handling oraz najnowsze zdobycze technologii w dziedzinie jazdy autonomicznej i bezpieczeństwa. W porównaniu do poprzednika samochód schudł o ponad 90 kilogramów, a środek ciężkości został wyraźnie obniżony.
Na wyposażeniu limuzyny - w opcji lub standardzie - znajdzie się między innymi przesuwany dach, felgi o średnicy 19 lub 20 cali, regulowane w 28 kierunkach przednie fotele z funkcjami podgrzewania, chłodzenia i masażu, tylne fotele z masażem, pneumatyczne zawieszenie z funkcją łatwiejszego wsiadania, system wyciszania kabiny Active Noise Control, nagłośnienie produkcji Mark Levinson, 12,3-calowy wyświetlacz z nawigacją oraz największy na rynku wyświetlacz przezierny o średnicy aż 24 cali.
Japończycy specjalnie dla LS przygotowali nowy silnik, który wyprze wolnossące V8. Jest nim podwójnie turbodoładowane V6 o pojemności 3,5 litrów. Motor dostarcza 421 koni mechanicznych i 600 niutonometrów, które wędrują na tylną oś i pozwalają na rozwinięcie 60 mph w czasie 4,5 sekund (dostępny będzie także LS z napędem przenoszonym na obie osie). Silnik współpracuje z 10-stopniowym automatem, który pojawił się już w LC 500. Kierowca będzie miał do wyboru kilka trybów jazdy, wpływających na zachowanie i brzmienie samochodu: Normal, Sport oraz Sport+.
12.01.2017, źródło/zdjęcia: Lexus
Zobacz wcześniejsze wiadomości