YangWang U9 - Sztuczki pokazowe

Chińskie super coupe U9 marki YangWang, które ma dysponować mocą grubo przeszło tysiąca koni mechanicznych, odsłania swoje kolejne umiejętności. Producent auta pochwalił się pakietem aerodynamicznym, pomyślanym o torach wyścigowych, oraz adaptacyjnym zawieszeniem, które pozwoli na nietypowe akrobacje.

Model U9 został po raz pierwszy pokazany w styczniu tego roku na wystawie Auto Guangzhou. Jego najnowszą ewolucję mamy zobaczyć na żywo już w przyszłym tygodniu na salonie samochodowym Auto Shanghai w Chinach. Sportowe coupe firmuje marka YangWang, która została oficjalnie powołana do życia z początkiem tego roku. Luksusowa marka należy do działającej od dwudziestu lat grupy BYD Auto (skrót od "Build Your Dreams"), która kilkanaście lat temu utworzył razem z Mercedes-Benzem markę Denza i kilka lat temu nawiązała partnerstwo z Toyotą w celu produkcji samochodów o napędzie elektrycznym. Pierwsze modele YangWang mają trafić do produkcji jeszcze w tym roku. Będą to duży SUV o oznaczeniu U8 oraz dzisiejszy bohater - super sportowe coupe U9.

U9 na wystawie w Szanghaju ma pojawić się w nowej szacie, która prawdopodobnie będzie zwiastować wariant adresowany do stałych bywalców torów wyścigowych. Auto zostanie rozbudowane o pakiet aerodynamiczny, wyróżniający się przede wszystkim przednim splitterem i dużym skrzydłem z tyłu. Samochód został oparty na autorskiej platformie z czterema silnikami elektrycznymi, po jednym na każde koło, które w razie potrzeby mogą pracować niezależnie od siebie, co ma sprawdzić się przede wszystkim w najbardziej nietypowych sytuacjach. Dokładna specyfikacja modelu pozostaje na razie tajemnicą, ale już teraz mówi się o maksymalnej mocy ponad 1100 koni mechanicznych i przyspieszeniu od zera do stu kilometrów na godzinę w czasie niespełna dwóch sekund.

To nie wszystko. Producent U9 pochwalił się również nowym systemem aktywnego podwozia pod tytułem DiSus. W ramach systemu znajdziemy adaptacyjne, pneumatyczne zawieszenie, które w ułamku sekund może zmienić prześwit każdego kół w zakresie 150 milimetrów, adaptacyjne amortyzatory ze zmiennym stopniem tłumienia, czujniki skanujące drogę przed samochodem i dostosowujące pracę zawieszenia na przykład do zbliżających się nierówności, a także systemy wspomagające kierowcę w sytuacjach awaryjnych, jak nagłe hamowanie. Działanie DiSus pokazano na nietypowych przykładach: jazda na trzech kołach bez szorowania podwoziem po ziemi oraz... skok stojącego auta w miejscu z oderwaniem wszystkich czterech kół od podłoża. Kiedy i czy rzeczywiście coś takiego trafi do produkcji - nie wiadomo.

11.04.2023, źródło/zdjęcia: BYD Auto

Zobacz wcześniejsze wiadomości