Jeśli spodobały się wam przedsięwzięcia niemieckiego 9ff, w ramach których z Porsche 911 wyciskano po 1000 KM i więcej poniższy projekt również przypadnie wam do gustu. Oto 911 zmodyfikowane przez amerykańskie Switzer Performance Innovations z Ohio.
Firma prowadzona przez Tyma Switzera już od kilku lat zajmuje się autami z Niemiec, ale jeszcze nie miała okazji sprawdzenia ile tak naprawdę da się z nich wycisnąć. Do czasu, gdy do drzwi zakładu zapukał pewien posiadacz 911 Turbo generacji 997 z chęcią dotarcia tam, gdzie nie dotarło jeszcze żadne Porsche.
Wielomiesięczne prace zakończyły się na kompletnym przeprogramowaniu ECU, zainstalowaniu szeregu nowych podzespołów zaprojektowanych w SPI (wydech, głowice cylindrów, intercoolery) oraz nowch turbinach. Najnowsze pomiary wskazują, że moc 3,8-litrowego boxera wzrosła do przeszło 860 KM na kołach, co oznacza co najmniej 1000 KM na wale (moc "katalogowa")!
Wiadomo już również jak to wszystko jeździ (pojazd nazwano Sledgehammer - "młot"): przyspieszenie do setki w okolicach 2,5 sekund, ćwierć mili w niespełna 9,8 sekund i prędkość maksymalna na odcinku jednej mili aż 315 km/h. Na tym nie koniec - pomiary i drobne udoskonalenia ciągle trwają, a cały pakiet jest już dostępny za 50 tysięcy dolarów.
10.01.2009, źródło/zdjęcia: switzerperformanceinnovation.com
Zobacz wcześniejsze wiadomości