Za nami czwarty w tym sezonie wyścig Formuły 1, Grand Prix Bahrajnu. Zmagania w blisko 40-stopniowym upale zakończyły się na kolejnym zwycięstwie zespołu Brawn GP, który jeszcze bardziej umocnił się w klasyfikacji generalnej.
Z pierwszej linii startowały oba bolidy Toyoty, które ostatecznie zajęły 3 (Trulli) i 7 (Glock) miejsce. Jako pierwszy linię mety już po raz trzeci w tym sezonie przekroczył Jenson Button, który startował z miejsca 4. Nieco ponad 7 sekund za nim był Vettel. Po raz pierwszy w tym sezonie aż osiem bolidów zostało wyposażonych w największy niewypał tego roku, system KERS, który oczywiście niewiele zmienił.
Pierwsze punkty w tym sezonie przypadły w końcu Ferrari - Raikkonen ukończył wyścig na 6 miejscu. Fin zaczynał zmagania z pozycji 10. Massa, który startował jako ósmy zakończył ostatecznie zmagania poza strefą punktową dopiero na miejscu 14.
Start w Bahrajnie zakończył się kompletną klapą ekipy BMW, której obaj kierowcy dysponowali bolidami z systemem KERS. Kubica startował do wyścigu dopiero z 13 miejsca, a Heidfeld z 14. Już na samym początku obaj mieli niegroźne kolizje, które jednak wymagały wizyty w boxach. To zepchnęło oba auta BMW na koniec stawki. Kubica przekroczył linię mety jako przedostatni, a Heidfeld jako ostatni (z wyścigu odpadł jedynie Nakajima). Polak, podobnie jak Felipe Massa, nie zdobył w tym sezonie jeszcze ani jednego punktu.
GP Bahrajnu zakończyło się następującą kolejnością na mecie (tylko strefa punktowa):
1. Jenson Button / Brawn-MercedesKlasyfikacje kierowców i konstruktorów po czterech wyścigach prezentują się następująco (tylko zdobywcy punktów):
1. Jenson Button / Brawn-Mercedes - 31 pkt.Już w maju Formuła 1 zawita do Europy. Dziesiątego dnia przyszłego miesiąca odbędzie się GP Hiszpanii.
26.04.2009, źródło/zdjęcia: formula1.com
Zobacz wcześniejsze wiadomości