24 Heures du Mans 2008 - Audi ciągle niepokonane

Wczoraj o godzinie 15 do boju o zwycięstwo w 76 całodobowym maratonie w Le Mans ruszyło w jednej chwili ponad 35 tysięcy koni mechanicznych. Stawce ponad 50 aut przewodziły w tym roku trzy Peugeoty 908 HDi FAP o mocy około 700 KM i momencie ponad 1200 Nm każdy, których zadaniem było przerwać pasmo zwycięstw niemieckiego Audi.

Na pozycjach 4, 5 i 7 znalazły się Audi R10 TDI. Miejsce 4 okupowała drużyna, która wygrywała w Le Mans w dwóch poprzednich latach. Spoza pierwszej trzydziestki startował zeszłoroczny zwycięzca klasy GT1 - Aston Martin DBR9, który w tym roku ponownie cały czas zacielke walczył z Corvette C6-R. Do mety dojechało łącznie 35 załóg (odpadły 4 załogi klasy P1, 5 załóg z P2, jedna z GT 1 oraz 5 z GT2).

Przez pierwsze 14,5 godzin na prowadzeniu utrzymywał się Peugeot, za którego kierownicą zasiadał między innymi Jacques Villeneuve, mistrz świata Formuły 1 z 1998 roku. Po piątej rano zaczęło padać, co wykorzystał zespół Audi znajdujący się dotychczas na drugim miejscu - na 234 okrążeniu gdy 908 znajdowała się w boxach na tankowaniu, wymianie opon i kierowcy prowadzenie objęło R10. W tym samym czasie walka w klasie GT1 między DBR9 a C6-R rozstrzygała się na korzyść Brytyjczyków. Na trzy godziny przed końcem wyścigu ślady po deszczu właściwie zniknęły i rywalizacja weszła w jedną z ostatnich faz.

Na dwie godziny i 10 minut przed końcem prowadzące R10 miało na jednym z zakrętów niewielką stłuczkę z pojazdem Zytek 07S, po którym wpadło w poślizg obracając się wokół własnej osi. Nie uległo jednak poważnym uszkodzeniom i pojechało dalej mając nadal sporą przewagę nad będącym na tym samym okrążeniu Peugeotem 908.

Na godzinę przed końcem wyścigu znowu zaczęło padać. W takich warunkach szczęście nie sprzyjało niektórym R10 i 908, które uskuteczniały sztukę kręcenia piruetów na asfalcie. Nie zmieniło to jednak ustawienia w czołówce.

Po 24 godzinach od startu linię mety niedzielnym popołudniem przed prawie 260 tysiącami widzów jako pierwsze przekroczyło Audi R10 TDI (załoga, która wygrała rok temu uplasowała się 6). Było to trzecie zwycięstwo w Le Mans z rzędu tego modelu i piąte Audi. Wśród kierowców tego egzemplarza znalazł się Tom Kristensen, który w Le Mans tryumfował już ósmy raz (poprzednio w roku 1997 i latach 2000-2005).

W klasie GT1 zwyciężył Aston Martin, broniąc zeszłoroczny tytuł i plasując się na miejscu 13 w klasyfikacji generalnej. Grupę P2 wygrało Porsche RS Spyder (10 miejsce w generalce) a GT2 Ferrari F430 GT (19).

Zwycięska załoga przejechała w ciągu 24 godzin aż 381 okrążeń, co daje łączny dystans prawie 5200 kilometrów i średnią prędkość niemal 217 km/h. Pozostałe miejsca na podium zajęły zespoły jadące w Peugeotach 908 HDi FAB (druga załoga straciła do zwycięzcy tylko 4 minuty i 31 sekund). Pozostałe dwa egzemplarze R10 ukończyły zmagania na 4 i 6 pozycji a między nie wcisnął się trzeci Peugeot.

15.06.2008, źródło/zdjęcia: lemans.org

Zobacz wcześniejsze wiadomości