Terrafugia TF-X - Latający samochód

Pamiętacie firmę Terrafugia i ich samolot Transition, który po wylądowaniu i złożeniu skrzydeł otrzymuje prawa podobne do zwykłych samochodów? Amerykanie myślą już o kolejnej maszynie i rewolucji wśród osobistych środków transportu z wykorzystaniem najnowszych technologii. Oto projekt pod tytułem TF-X.

Nowa maszyna, którą na razie możemy oglądać jedynie na komputerowych wizualizacjach, została pomyślana jako 4-osobowy, hybrydowy (plug-in) wehikuł z możliwością pionowego startu i lądowania w przypadku znalezienia co najmniej 30 metrów wolnej przestrzeni powietrznej nad głową (Terrafugia Transition potrzebuje pasa startowego). TF-X miałby zapewniać bezpieczeństwo równe samochodom, o które w powietrzu dbałyby systemy pozwalające uniknąć innych samolotów czy burz.

Terrafugia przewiduje, że zasięg jej nowego dzieła sięgałby co najmniej 800 kilometrów. Na ich pokonanie nie wystarczyłoby oczywiście zwykłe prawo jazdy, ale TF-X ma ograniczać rolę człowieka w powietrzu do minimum. O bliższych szczegółach technicznych na razie nie można mówić, a firma pracuje ciągle nad wprowadzeniem na rynek swojego pierwszego projektu, który powstała na razie w kilku prototypach.

Model Transition miałby pojawić się w sprzedaży najwcześniej na początku 2015 roku, ale już teraz Terrafugia zebrała przeszło stu chętnych na jego zakup (cena to około 280 tysięcy dolarów). Kiedy w takim razie dojdzie do zbudowania TF-X? Firma, którą w 2006 roku założyli absolwenci MIT, kalkuluje, że opracowanie maszyny zajmie od 8 do 12 lat.

19.05.2013, źródło/zdjęcia: terrafugia.com, xconomy.com

Zobacz wcześniejsze wiadomości