Pagani Zonda HP Barchetta - Stworzenie świata

Dawno, dawno temu starą fabrykę Pagani Automobili opuściły ostatnie, seryjne egzemplarze modelu Zonda. Były to trzy sztuki pokazanego wiosną 2010 roku Tricolore. Od tamtego czasu trwa w najlepsze produkcja pojedynczych, unikatowych aut na indywidualne zamówienia. A tymczasem... niespodziewanie Zonda powraca w krótkiej serii HP Barchetta!

Dlaczego Zonda? Dlaczego właśnie teraz? I dlaczego HP? Odpowiedź na te wszystkie pytania jest prosta: to sześćdziesiąte urodziny Horaccio Pagani'ego, założyciela marki, który przyszedł na świat dziesiątego listopada 1955 roku w Argentynie. Prace nad urodzinowym samochodem trwały przez ponad dwa lata, a pierwsza, błękitna Zonda HP Barchetta swoją światową premierę miała w tym miesiącu podczas Monterey Car Week w Kalifornii. Na miejscu nie mogło zabraknąć również samego twórca niezwykłego auta, który stworzył je w pierwszej kolejności specjalnie dla siebie.

HP Barchettę z otwartą karoserią z widoczną na całej powierzchni strukturą włókien węglowych zbudowano z wykorzystaniem wielu elementów ze specjałów przygotowanych w ostatnich latach, wliczając węglowo-tytanowy kadłub, poprawki natury aerodynamicznej, nowe światła czy układ wydechowy, który tradycyjnie kończy się czterema wylotami. Drugie tyle elementów nie pojawiło się nigdy wcześniej, na przykład przednia maska z dodatkowymi otworami, ucięta dużo wcześniej przednia szyba, panele częściowo zasłaniające tylne koła, felgi w stylu modelu Huayra Roadster czy fotele z pasami w szkocką kratę.

Parametry techniczne HP Barchetty pozostają po części tajemnicą. Podczas premiery można było dowiedzieć się jedynie, że auto zasila wolnossąca, 36-zaworowa jednostka V12 od AMG, połączona z ręczną skrzynią o sześciu biegach. Samochód ważący 1250 kilogramów na sucho wyposażono m.in. w węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe Brembo o średnicy 380 milimetrów na każdej osi, regulowane amortyzatory firmy Öhlins; oraz specjalnie przygotowane dla Pagani Automobilie ogumienie Pirelli P Zero Corsa HP. Nieoficjalnie mówi się, że maszyna miałaby dysponować mocą aż 800 koni mechanicznych i momentem obrotowym 850 niutonometrów. W planach jest zbudowanie tylko trzech egzemplarzy (pierwszy należy do Horacio). Cena za sztukę? Nieoficjalnie: piętnaście milionów dolarów (ponad 53 miliony złotych)!

29.08.2017, źródło/zdjęcia: Pagani, pagani-zonda.net

Zobacz wcześniejsze wiadomości