Sto trzydzieści lat nieprzerwanej działalności to wynik, którym w 2025 roku mogło pochwalić się niewielu producentów samochodów. Do tego elitarnego grona zaliczały się czeskie zakłady Skoda Auto, które pod takim szyldem zostały zawiązane dokładnie sto lat wcześniej. Trzydzieści lat wcześniej powstało przedsiębiorstwo Laurin & Klement, które zaczynało od produkcji rowerów. W roku 1905 rozpoczęto seryjną produkcję automobili, a dwadzieścia lat później Laurin & Klement stało się częścią Skody.
Z okazji 130-lecia swojej działalności czeski producent samochodów przygotował kilka atrakcji. Styliści marki - tylko w świecie wirtualnym - stworzyli szereg konceptów inspirowanych klasycznymi autami Skody, jak Favorit, Felicia Fun, Ferat, 110 R czy Sport, a do salonów sprzedaży wrócił hot hatch zbudowany na bazie popularnej Fabii. Ostatnim razem coś podobnego było widziane kilkanaście lat wcześniej pod postacią 180-konnej Fabii RS drugiej generacji.
Urodzinowego hot hatcha nazwano po prostu Fabia 130, bez żadnego RS (na niektórych rynkach pojawił się też dopisek Sport). To świetny sposób na zmylenie przeciwnika. Wtajemniczenia będą wiedzieli, że chodzi o 130-lecie marki. Cała reszta może tylko zgadywać: 130 koni mechanicznych, 130 egzemplarzy, a może silnik o pojemności 1,3 litra? OK, te 130 koni nie będzie takie dalekie od rzeczywistości, ale o tym za chwilę. Fabię będzie można również posądzać o pokrewieństwo z rajdowym i wyścigowym coupe 130 RS, którym pod koniec lat siedemdziesiątych roku udało się wygrać w swojej klasie Rajd Monte Carlo. Taką samą historię mieli ma myśli twórcy auta: zabytkową sztukę 130 RS udało się zaciągnąć na promocyjną sesję fotograficzną z nową Fabią 130.
Fabia w wydaniu 130 bazuje na wariancie Monte Carlo, którym Skoda podkreśla swoje rajdowe sukcesy. Takie pochodzenie pozwoliło między innymi na sięgnięcie po obniżone o piętnaście milimetrów zawieszenie, bardziej precyzyjny układ kierowniczy, 18-calowe felgi Libra Black oraz dwustopniowy system kontroli dynamiki z trybami Normal oraz Sport, który można również wyłączyć. Tryb jazdy Sport został zaprogramowany tak, aby umożliwić większe poślizgi kół.
Dla sportowej Fabii przygotowano trzy kolory nadwozia: biały (Moon White), czerwony (Velvet Red), niebieski (Race Blue) i czarny (Black Magic). Wygląd auta podkreślają czerwone zaciski hamulcowe, czarne detale, przyciemnione lampy, czarny pas między tylnymi światłami, który wzorowany był na rajdowej Fabii Rally2 oraz logotypy z liczbą 130. Auto uzbrojono w dodatkowe nakładki pod przedni zderzak i progi, czarny spoiler na przedłużeniu dachu oraz podwójne końcówki wydechu, zawieszone pod miniaturowym dyfuzorem.
W środku hatchbacka znalazły się elektrycznie regulowane fotele dla kierowcy i pasażera z większymi podparciami bocznymi, trójramienna kierownica z nowym obiciem wieńca, stalowe nakładki na pedały, aluminiowe listwy progowe oraz dekoracje w srebrnych i czerwonych odcieniach. W standardzie znalazł się 10-calowy wyświetlacz Virtual Cockpit, a na liście opcji został 9-calowy ekran systemu multimedialnego.
W momencie pierwszych zapowiedzi po Fabii 130 spodziewano się rzeczy wielkich, jak nawet 2-litrowego silnika o mocy ponad 200 koni mechanicznych z bogatego repertuaru grupy Volkswagena. Niestety nic z tego. Sportowy maluch otrzymał jedynie 1,5-litrowy, 4-cylindrowy motor TSI, znany z większej Octavii, w specyfikacji Evo2. Zmodernizowany, turbodoładowany silnik dostał między innymi nowy kolektor dolotowy, tłumik drgań oraz zmienione elementy mocujące. Połączono go z 7-stopniową przekładnią DSG, która ma teraz zmieniać biegi przy wyższych obrotach, reagować jeszcze szybciej podczas hamowania i pozwalać w trybie Sport na podwójne redukcje.
Fabia 130 dysponuje mocą 130 kilowatów - 177 koni mechanicznych, które pojawiają się przy 5,75 tysiącach obrotów na minutę i przenoszone są na przednią oś. To o trzy konie mniej od ostatniej Fabii RS, którą wylansowano piętnaście lat wcześniej. To również o 67 koni więcej, niż w przypadku najmocniejszej Fabii z 1-litrowym motorkiem z regularnej oferty. To będzie czuć! Maksymalny moment obrotowy: 250 niutonometrów w zakresie od półtora do czterech tysięcy obrotów na minutę. To tyle samo, co w ostatniej Fabii RS, która rozpędzała się do 224 kilometrów na godzinę. Model 130 jest jeszcze szybszy, ale tylko symbolicznie. To najszybsza, drogowa Fabia w historii: jej prędkość maksymalna sięga 228 kilometrów na godzinę. Auto ma rozpędzać się od zera do setki w 7,4 sekundy, od 60 do 100 km/h w 3,8 sekundy i od 80 do 120 km/h w 4,8 sekundy. Ostatnia Fabia RS na rozwinięcie stu kilometrów na godzinę potrzebowała 7,3 sekundy.
Produkcja Fabii 130 ma być limitowana i ograniczona do rynków europejskich. Urodzinowy model dołączy do przeszło pięciu milionów egzemplarzy trzech generacji Fabii, które wyprodukowano od 1999 roku.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 07.10.2025
