Wizjonerzy ze szwajcarskiego Rinspeeda mają już na swoim koncie samochód wchodzący w interakcję z kierowcą oraz krzyżówkę wodolotu, łódki i gokarta. Czy można wymyślić coś innego? Można, a okazja ku temu była zacna, mianowicie 30 urodziny manufaktury Franka Riderknechta i jednocześnie 40 rocznica skonstruowania pierwszego samochodu z całkowicie plastikowym nadwoziem. Dla uczczenia tych wydarzeń powstał model eXasis, który wyposażono w ultra nowoczesne, przezroczyste nadwozie wykonane ze specjalnego tworzywa.
W przeciwieństwie do modeli takich, jak choćby Rinspeed zaZen, eXasis to zupełnie nowa konstrukcja, nie wykorzystująca podzespołów z innych pojazdów. Rama została wykonana z aluminium, natomiast całe nadwozie powstało ze specjalnego tworzywa o nazwie Makrolon. Jest to niezwykle wytrzymały, przezroczysty poliwęglan, z którego wytwarza się miedzy innymi szkła w okularach dla kolarzy. Makrolon został opracowany i opatentowany przez firmę Bayer MaterialScience AG, jednego z największych światowych producentów innowacyjnych tworzyw sztucznych. "Materiałowy" oddział firmy kojarzonej z aspiryną już od jakiegoś czasu dostarcza tworzywa sztuczne dla wynalazków Rinspeeda, nigdy jednak na taką skalę, jak w przypadku eXasisa.
Z Makrolonu zbudowano niemal w całości nadwozie i wnętrze samochodu, stąd najważniejsza cecha tego modelu - przezroczystość. Całe poszycie, jak również elementy wnętrza i podwozia są mniej lub bardziej transparentne, dzięki czemu można choćby podziwiać nogi pasażerki. Równie dobrze wyeksponowane są elementy techniczne: wystarczy tylko spojrzeć z zewnątrz, by zobaczyć silnik, zawieszenie lub sprawdzić poziom paliwa w przezroczystym baku. Przezroczyste są także elementy felg, błotniki czy też reflektory.
Wnętrze konceptu kontynuuje przezroczysty styl nadwozia, wzbogacając go szczyptą hi-tech. Deska rozdzielcza została wykonana oczywiście z przezroczystego Makrolonu, wzbogaconego o funkcję wyświetlacza i klawiatury dotykowej, coś jak w nowoczesnych smartfonach. Na z pozoru zwykłym kawałku plastiku wyglądającym jak płyta CD bez warstwy, na której zapisywane są dane wyświetlane są komunikaty dla kierowcy, a także wirtualne przyciski, których naciśnięcie uruchamia całkiem realne funkcje samochodu, jak choćby światła awaryjne. Na uwagę zasługują również fotele... zgadliście - przezroczyste. Dwa siedzenia Recaro umieszczono w układzie tandem, każdy fotel składa się z 12 żeber, dokładnie tyle samo ile, w klatce piersiowej każdego człowieka. Niezwykły eXasis nie mógłby być wyposażony w standardową, okrągłą kierownicę, zamiast niej zastosowano coś na kształt odwróconego do góry nogami wolantu, o dziwo, nieprzezroczystego.
Rinspeed eXasis to nie tylko kosmiczna transparentność połączona z technologią z iPhone, ale także studium nad ekologią w motoryzacji. Kluczem do stworzenia zielonego auta są przede wszystkim niewielka masa i odpowiedni silnik. Pojazd ten, dzięki zastosowaniu nowoczesnych tworzyw i lekkiej aluminiowej ramy waży tylko 750 kilogramów, a jego napęd stanowi również leciutki dwucylindrowy silnik Webera o pojemności tylko 750 centymetrów sześciennych. Pojemność i układ cylindrów podobne jak w maluchu, osiągi bardzo różne. Dzięki zastosowaniu turbosprężarki mały Weber rozwija 150 koni mechanicznych, przy okazji emitując śladowe ilości szkodliwych gazów. Jest to możliwe dzięki zastąpieniu tradycyjnej benzyny przez bioetanol, całkowicie wolny choćby od związków siarki powodujących kwaśny deszcz. Poza tym bioetanol można wytworzyć na szereg sposobów i w ten sposób uniezależnić się od państw OPEC.
Niska masa, dobra aerodynamika i ekologiczne paliwo czynią z eXasis jeden z najbardziej zielonych samochodów spalinowych i, co najważniejsze taki, który nadal jest w stanie zjeżyć włos na głowie kierowcy i pasażera. Do setki przyspiesza w 4,8 sekundy, a prędkość maksymalna sięga 210 km/h. O sportowym charakterze eXasis świadczą także napęd na tylne koła i sześciobiegowa skrzynia sekwencyjna. Również zawieszenie z podwójnymi wahaczami przypomina konstrukcje rodem z bolidu F1, z tą różnicą, że zastosowano w nim kilka półprzezroczystych elementów. Zaledwie 750-kilogramowy gokart został wyposażony w potężne, tarcze hamulcowe o średnicy 380 mm z przodu, ściskane przez 6-tłoczkowe zaciski, z tyłu 355 mm i po 4 tłoczki. Nawet tak wielkie tarcze wydają się być malutkie w stosunku do ogromnych, 22-calowych felg. Ich zasadniczy szkielet odlano z aluminium, a pomiędzy filigranowe ramiona włożono żółte wstawki z Makrolonu.
Najbardziej stosownym podsumowaniem opisu eXasis są słowa Frank'a Rinderknecht'a, szefa firmy Rinspeed. "W tej eterycznej przezroczystości uwidacznia się prawdziwy duch eXasis. Abstrakcyjna idea stała się materią, wizje przeobraziły się w namacalny samochód. Pomimo to eXasis nie wygląda, jakby przyjechał z naszego materialnego świata.". Mamy nadzieję, iż piękny umysł tego człowieka będzie nadal tworzył śmiałe wizje łączące futurystyczny design, z ultra nowoczesną technologią i unikalną filozofią tworzenia samochodów przyszłości. Trzymamy kciuki!
Tekst: Piotr Talik
Ostatnia aktualizacja: 09.08.2009
