Jaguary w królestwie zwierząt i w miejskiej dżungli łączy wiele wspólnych cech: elegancja, siła i inteligencja. Właśnie te czynniki przyświecały stylistom z hiszpańskiego Fuore Design podczas pracy nad konceptem o oznaczeniu XF 10. Efekt finalny zaprezentowano na salonie samochodowym w Barcelonie w kwietniu 2003 roku. Był to pierwszy prototyp nie zaprojektowany przez Fuore Design na zlecenie innego koncernu.
Coupe bazuje na podwoziu od brytyjskiego Jaguara, któremu zawdzięcza także literę X w nazwie (od modelu z lat pięćdziesiątych). F odnosi się do Formuły 1 a 10 do liczby cylindrów. Projektowi dowodził Erwin Himmel a jego cel był jasny: zaprojektować samochód marzeń, który od strony technicznej byłby odzwierciedleniem osiągów Formuły 1, którym podporządkowana byłaby cała reszta. I tak właśnie jest - masywny przód z nisko zawieszonym grillem, który zdaje się spływać z maski, bocznie skrzela, zamaszysty tył i unoszone go góry drzwi muszą wywołać ślinotok i dziki uśmiech na twarzy niejednego miłośnika supersportowców. Podobnie cztery rury wydechowe z tyłu. Awangardowy dwumiejscowiec prezentuje jednocześnie niezwykle oryginalny styl, w którym przy całej jego nowoczesności można mówić o pewnego rodzaju klasycznej sylwetce jako całości.
O ile z takim nadwoziem XF 10 mogłoby od zaraz pojawić się na ulicach o tyle z wnętrzem jest nieco inaczej. Uderzające czerwienią i blaskiem aluminium oraz futurystycznymi zegarami zdecydowanie wyprzedza swoje czasy i może być trudne do zaakceptowania.
Do napędu XF 10 użyto centralnie umieszczoną jednostkę V10 rozwijającą moc prawie 650 KM przy całkowitej masie samochodu tylko 1350 kg. Tak dobrymi współczynnikami nie mógł się pochwalić w swoim czasie nawet najszybszy seryjny samochód świata - Jaguar XJ 220. Wizja Fuore Design do setki rozpędzać ma się 3,8 sekundy i osiągać prędkość maksymalną rzędu 340 km/h.
Prototyp zaprojektowany przez Fuore Design został zbudowany w Turynie przez firmę Modarte pod okiem Stefano Ardagny, mającego za sobą dziesiątki podobnych konstrukcji. W roku 2003 Hiszpanie rozwinęli pomysł swojego supersportowca prezentując koncept o nazwie BlackJag.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 12.10.2007
