Lotus Esprit to pojazd doprawdy niezwykły: na rynku od 1975 roku, łączący wspaniały, unikalny, klinowaty kształt z doktryną Lotusa, czyli maksymalnym zmniejszeniem masy. Wcześniej tak wspaniałe, smukłe coupe było napędzane malutkimi silniczkami R4, które dzięki turbodoładowaniu uzyskiwały nawet 300 koni. Jednak w latach dziewięćdziesiątych producent zdecydował, ż 4 cylinderki to trochę za mało. I tak oto pod maskę Esprita S4 (debiut w 1993 roku) nakreślonego ręką angielskiego projektanta Juliana Thomsona trafił silnik V8 zbudowany w całości przez Lotusa. Prezentacja samochodu odbyła się w 1996 roku w Genewie.
Od czterocylindrowej wersji Esprit z V8 odróżniał się nowymi zderzakami a także bardziej pokaźnym, tylnym spojlerem. Unikalna linia auta wyklarowała się już w latach siedemdziesiątych wraz z powstaniem pierwszej ewolucji będącej dziełem Giugiaro, w kolejnych była tylko unowocześniana i nie zatraciła swoich cech, jak smukłość, klinowatość i kanciastość. Cały nos samochodu wraz z szybą tworzą jedną płaszczyznę, która następnie ostrymi, choć delikatnymi krawędziami przechodzi w dach i pokrywę silnika. Prostota i piękno. Czwarta ewolucja Esprita już nie jest tak kanciasta, jak pierwsza, głównie za sprawą przedniego zderzaka, niemniej bardziej klinowatego auta na rynku nie znajdziecie. W nadwoziu widać także doktrynę Lotusa mówiącą o maksymalnym uproszczeniu. Przykładem są choćby tylne, prostokątne światła, prosta linia szyb oraz brak niepotrzebnych ozdobników. Esprit to jeden z ostatnich samochodów wyposażanych w ruchome reflektory przednie. To efektownie prezentujące się rozwiązanie zniknęło z produkcji ze względu na ochronę pieszych i aerodynamikę.
Wnętrze samochodu nie jest tak przaśne jak w przypadku Elise - oszczędność masy owszem, ale nie za wszelką cenę. Dlatego też fotele, deskę rozdzielczą czy boczki drzwiowe pokrywa skóra, nigdzie nie widać gołego metalu. Sama deska rozdzielczą jest stosunkowo prosta. Bezpośrednio przed masywną kierownicą znajduje się spory panel zegarów z przyciskami po bokach. Przypomina to nieco styl Land Rovera, ale to nie zarzut.
Konstrukcję nośną Esprita stanowi stalowa rama przestrzenna, natomiast nadwozie wykonano z lekkich tworzyw jak włókno szklane czy kevlar. Umożliwiło to osiągnięcie masy na poziomie około 1,4 tony.
A teraz pora na najważniejsze - silnik. Poprzednie odmiany Esprita były napędzane rzędowymi czwórkami o pojemności około 2 litrów, które w najmocniejszych, turbodoładowanych wersjach osiągały 300 koni. W pierwszym modelu z V8 pracuje zupełnie nowy motor o pojemności 3,5 litrów. Nowoczesna jednostka została niemal w całości wykonana ze stopów aluminium, ma 4 zawory na cylinder i, co najważniejsze, dwie turbosprężarki usytuowane symetrycznie. Dzięki temu silnik płynniej rozwija moc niż wcześniejsze jednostki z jedną turbosprężarką. Nowe V8 to też chyba najbardziej kompaktowy silnik świata - został upchnięty zaraz za oparciami siedzeń, pomimo to z tyłu wygospodarowano sporo miejsca na bagaż.
Niestety projektując silnik Lotus pozbył się całej swojej kasy i na zaprojektowanie skrzyni biegów już nie wystarczyło. Trzeba tutaj zaznaczyć, że Esprit V8 powstawał jeszcze przed przejęciem firmy przez malezyjskiego Protona, zatem w czasach gdy Lotus miał spore kłopoty finansowe. Wspaniałą, nową V8 sprzęgnięto z pięciobiegową przekładnią manualną z... Renault 25 - to pięta achillesowa Esprita. Pomimo problemów z mało precyzyjną skrzynią samochód osiąga setkę w 4,8 sekundy, co stanowi świetny wynik przy mocy "zaledwie" 355 koni. Prędkość maksymalna prezentuje się już nieco mniej okazale, 282 km/h to trochę mniej niż sugeruje opływowy kształt nadwozia. Na szczęście Esprit pozostał kolejnym znakomitym dziełem firmy w kategorii zawieszenia, którego kontrukcję inżynierowie Lotusa opanowali do perfekcji. Dziennikarze z całego świata bardzo chwalili prowadzenie auta.
Esprit V8 łączył lekkość, piękno i świetne własności jezdne poprzednich ewolucji z mocą nowego silnika. Co prawda można narzekać, że V8 jest tylko o 50 koni mocniejszy od rzędowych czwórek, ale przy niskiej masie auta taka moc jest zupełne wystarczająca. Model V8 jako ostatni z serii był produkowany w latach 1996-2004, z tym że w 2002 roku poddano go delikatnemu liftingowi. W swoich czasach cieszył się dużym zainteresowaniem, sporą reklamę zrobił sobie grając w wielu filmach, a jednym z głównych powodów dobrej sprzedaży była bardzo atrakcyjna cena wynosząca niecałe 80 tysięcy dolarów.
Tekst: Piotr Talik
Ostatnia aktualizacja: 10.08.2008
