Pod koniec lat siedemdziesiątych Mercedes-Benz wylansował drugą generację swojej dużej, luksusowej limuzyny, która od kilku lat była znana jako klasa S. Samochody, noszące wewnętrzne oznaczenie W126, przyniosły w trakcie swojej długiej kariery szereg nowości, jak boczna poduszka powietrzna kierowcy, standardowy ABS, kontrola trakcji, automatyczna klimatyzacja, nowe wydanie aktywnego zawieszenia hydropneumatycznego czy pokładowy komputer wyliczający parametry podróży. Na rodzimym rynku rywalizowały przede wszystkim z BMW serii 7 i dopiero w ostatnich latach produkcji doczekały się odpowiedzi ze strony Audi oraz zupełnie nowego przeciwnika rodem z Japonii - Lexusa.
W126 produkowano przez kilkanaście lat w dwóch wersjach nadwoziowych: bazowej SE oraz wydłużonej SEL, które napędzano benzynowymi silnikami o sześciu lub ośmiu cylindrach, a na niektórych rynkach również 5-cylindrowymi jednostkami wysokoprężnymi. Po raz pierwszy Mercedes-Benz przygotował również dwudrzwiowe coupe o nazwie SEC, które ukrywało się pod wewnętrznym oznaczeniem C126. Model, będący spadkobiercą wywodzącej się z roadsterów SL serii SLC z lat siedemdziesiątych, zadebiutował jesienią 1981 roku jako 380 SEC z widlastą ósemką o pojemności ponad 3,8 litra oraz 500 SEC z widlastą ósemką o pojemności blisko pięciu litrów i automatyczną skrzynią biegów. Silników o sześciu cylindrach dla prestiżowego coupe nie przewidziano w ogóle.
Coupe budowano na stalowej platformie z rozstawem osi skróconym o kilka centymetrów do 285 centymetrów, co przełożyło się na skrócenie długości całej karoserii do niespełna pięciu metrów. Coupe odcinało się od limuzyn stylistyką: dyskretniejszy grill, zmienione światła, zderzaki, felgi o średnicy piętnastu cali, drzwi bez ramek na szyby i tak dalej. Ponadczasowe linie auta zaprojektował zespół pod wodzą Bruno Sacco. W środku było miejsce dla czterech dorosłych osób plus pokaźny bagaż - tylny bagażnik miał 510 litrów pojemności, a ładowność auta dochodziła do 520 kilogramów, zależnie od wersji silnikowej.
Największa z dostępnych jednostek napędowych, wolnossący motor z rodziny M117, rozwijała początkowo maksymalnie 231 koni mechanicznych oraz ponad 400 niutonometrów i pozwalała na rozpędzenie się do setki w czasie około ośmiu sekund. W roku 1985 wszystkie modele w rodzinie przeszły modernizację, obejmującą zmiany stylistyczne i odświeżenie palety silnikowej. Seria 500 SEC, zależnie od rynku, została wzmocniona do nawet 265 koni mechanicznych i... straciła swoją pozycję na rzecz nowej, flagowej wersji - 560 SEC.
Pod maską każdego modelu z serii 560 umieszczono nową jednostkę z rodziny M117, która została powiększona do prawie 5,55 litrów. Wolnossący silnik w układzie V8 z wielopunktowym wtryskiem paliwa Boscha legitymował się mocą dochodzącą do 272 koni mechanicznych, a w wersji ze zwiększoną kompresją aż 299 koni mechanicznych, co stawiało go na miejscu najmocniejszego silnika w osobowym Mercedes-Benzie. Maksymalny moment obrotowy sięgał 455 niutonometrów. Po kolejnych modernizacjach w 1987 roku prawie 300 koni stało się standardem, a w związku z obowiązkiem instalacji katalizatorów i innymi wymogami maksymalna moc spadła do okolic 279 KM. Jednostkę można było zespolić z 4-stopniowym automatem lub ręczną skrzynią o pięciu biegach, które wysyłały całą moc na tylne koła. Najmocniejsze coupe miało rozpędzać się do setki w niecałe siedem sekund i rozwijać prędkość maksymalną 250 kilometrów na godzinę.
Modelem SEC zainteresowali się oczywiście niemieccy tunerzy ze szczególnym wskazaniem na AMG, które od całkowitego przejęcia przez Mercedes-Benza dzieliła jeszcze cała dekada. Zakłady z Affalterbach oferowały między innymi poszerzający sylwetkę body kit i powiększenie widlastej ósemki do prawie sześciu litrów, z których wyciskano nawet do około 385 koni mechanicznych. AMG przygotowało również wyścigową wersję 500 SEC, która wystartowała w 24-godzinnym wyścigu na torze Spa-Francorchamps.
Produkcję modeli serii W126 i C126 zakończono dopiero jesienią 1991 roku, coupe powstało w liczbie ponad 74 tysięcy egzemplarzy. Model 560 SEC zbudowano dokładnie w 28929 egzemplarzach. Limuzynę zastąpiła nowa klasa S serii W140, a coupe zadebiutowało jako seria C140, która kilka lat później otrzymała osobną nazwę - klasa CL. W obu przypadkach ofertę zamykały różnego formatu silniki V12 o pojemności dochodzącej aż do 7,3 litra. W tym samym czasie Mercedes-Benz pracował również nad jednostkami V16 oraz W18, które zatrzymały się na różnych etapach przygotowania i nigdy nie trafiły do produkcji.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2024