Trzynastego czerwca 1970 roku po raz pierwszy w historii 24-godzinnego wyścigu Le Mans jako pierwszy do mety dotarł samochód marki Porsche. Maszyny niemieckiego producenta zajęły również miejsce drugie i trzecie. Zwycięską sztukę poprowadzili Hans Herrmann z Niemiec oraz Richard Attwood z Wielkiej Brytanii. Było nią coupe serii 917K, jeden z najbardziej utytułowanych członków wielkiej rodziny legendarnych 917, której początek miał miejsce kilkanaście miesięcy wcześniej. Czterdzieści i cztery lata później gdzieś w ukrytych zakamarkach zakładów Porsche podjęto prace nad... projektem 917 dwudziestego pierwszego wieku!
Pierwsze 917 zadebiutowało przed publicznością w marcu 1969 roku na salonie samochodowym w Genewie i było odpowiedzią na zmianę przepisów długodystansowych mistrzostw świata. Mistrzostwa miały dopuszczać teraz na najwyższych stopniach maksymalnie 3-litrowe prototypy o masie od 650 kilogramów oraz homologowane maszyny z silnikami o pojemności do pięciu litrów i masie własnej minimum 800 kilogramów, które musiały powstać w liczbie co najmniej 25 sztuk. Nowe 917 wpisywało się w tę drugą grupę. Lekka, opływowa maszyna na aluminiowej ramie z elementami nadwozia aktywnymi aerodynamicznie już w marcu wystąpiła na testach przed 24-godzinnym wyścigiem Le Mans i już w 1969 roku odniosła swoje pierwsze zwycięstwo (w 1000-kilometrowym wyścigu w Zeltweg w Austrii). Produkcyjny ścigacz napędzany był umieszczonym centralnie, płaskim silnikiem V12 o pojemności 4,5 litra i mocy co najmniej 550 koni mechanicznych.
Mimo obiecujących początków pierwsze Porsche 917 nie odniosło wielkich sukcesów i borykało się z różnymi problemami, ze stabilnością przy dużych prędkościach na czele (w Le Mans prowadziło przez większość dystansu, ale odpadło po awarii skrzyni biegów po jakiś 22 godzinach). Odpowiedzą na dolegliwości nowego auta była ewolucja 917K z gruntownie przeprojektowaną, skróconą karoserią, która przyniosła Porsche pierwsze z kilkunastu zwycięstw w 24-godzinnym wyścigu Le Mans (do końca stulecia maszyny Porsche i maszyny z silnikami Porsche wygrały jeszcze piętnaście razy!). Na liście zdobyczy 917K wylądował również 24-godzinny wyścig Daytona, 12-godzinne Sebring, 1000 kilometrów Monza oraz 1000 kilometrów Spa-Francorchamps. Niemieckie samochody rządziły w World Sports Car Championship, w którym Porsche trzy razy z rzędu zdobyło mistrzostwo świata producentów (International Championship for Makes).
Po udanym 917K niemiecka marka nabrała ochoty na eksperymenty, które miały doprowadzić do budowy jeszcze szybszych i jeszcze bardziej niezawodnych prototypów. Na tory wyjechały między innymi: 917K z rurowym podwoziem wykonanym z magnezu (wygrana w Le Mans w 1971 roku), model 917LH z wydłużoną karoserią czy poszerzony i jeszcze bardziej spłaszczony 917/20. Gdzieś później po drodze znaleźli się klienci Porsche, którzy... z powodzeniem chcieli przystosować 917 do zwykłego ruchu drogowego.
917 musiało pożegnać się z mistrzostwami świata po zmianie przepisów, które wykluczyły jego dalsze starty, ale nie oznaczało to końca jego kariery. Rodzina 917 już wcześniej osiedliła się również w Ameryce Północnej i teraz jeszcze bardziej zainteresowała się tamtejszym pucharem Can-Am. Początkowo właśnie w takich celach przygotowano spydera 917PA i eksperymentowano z 917/16, na pokładzie którego znalazł się 16-cylindrowy silnik o mocy co najmniej 750 KM (samochód nigdy nie wystartował w wyścigu). Potem pojawił się spyder 917/10, najpierw z wolnossącym, a potem z turbodoładowanym silnikiem, a w końcu na scenę wkroczył potworny 917/30 z podwójnie turbodoładowanym V12 o pojemności 5,4 litra, które w odpowiednich warunkach przekraczało moc 1500 koni mechanicznych! Porsche zdominowało Can-Am do tego stopnia, że... zainteresowanie serią straciły inne marki i po roku 1974 przerwano organizację mistrzostw na dwa sezony.
Seria 917 dzięki staraniom prywatnych zespołów, jak Kremer Racing, startowała w wyścigach najwyższego stopnia do pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, kiedy to pojawiła się słynna grupa C. Porsche 917 zapisały się w historii jako jedne z najbardziej utytułowanych i najważniejszych samochodów wyścigowych w historii marki i sportów samochodowych w ogóle. W pięćdziesiąte urodziny modelu Porsche podjęło się odrestaurowania i przywrócenia do stanu oryginalnego pierwszego egzemplarza z 1969 roku i zaplanowało dla swoich maszyn szereg imprez oraz wystawę w fabrycznym muzeum pod tytułem "Colours of Speed - 50 Years of the 917". Na wystawie, czynnej od połowy maja do połowy września 2019 roku, złożono czternaście maszyn, w tym dziesięć samochodów z rodziny 917. Wśród nich znalazł się nie pokazywany nigdy wcześniej publicznie koncept 917 dwudziestego pierwszego wieku, który powstał kilka lat wcześniej.
Niezwykły, sentymentalny projekt wystartował w okolicach 2012 roku, w którym mała grupa dwudziestu projektantów i inżynierów została oddelegowana z poleceniem opracowania wizji współczesnego 917 w związku z powrotem marki do mistrzostw świata. Prace nad samochodem trwały przez sześć miesięcy, ale do konceptu wracano jeszcze z przerwami przez blisko dwa lata i ostatecznie porzucono cały projekt gdy Porsche na dobre skupiło swoje siły na powrocie do długodystansowych mistrzostw świata i Le Mans z hybrydowym modelem 919 klasy LMP1 (efekt: trzy kolejne wygrane w Le Mans, trzy tytuły mistrzów świata World Endurance Championship wśród zespołów i trzy tytuły mistrzów świata wśród kierowców!).
Dla ścigacza Porsche wymyślono węglowy kadłub oraz węglowe nadwozie z elementami aktywnymi aerodynamicznie. Przednie i tylne zawieszenie maszyny, widoczne częściowo dzięki otworom w nadwoziu, miało bazować na elementach z produkowanego seryjnie 918 Spydera i układać się w systemie push-rod, znanym z samochodów wyścigowych. Dla 917 przewidziano również bardzo konkretny silnik: podwójnie turbodoładowaną jednostkę o ośmiu cylindrach i pojemności pięciu litrów, która miała dostarczać od 750 do tysiąca koni mechanicznych (taka jednostka nigdy nie powstała). Nad komorą silnika zawieszono pokaźnych rozmiarów wiatrak, będący ukłonem w stronę klasycznych, chłodzonych powietrzem silników z wyścigowych Porsche rodziny 917.
Koncept 917 nie został nigdy ukończony i nie zbudowano jeżdżącego samochodu. Prace nad nim zakończyły się na budowie glinianego modelu nadwozia w pełnej skali, które pokryto kolorową folią wzorowaną na zwycięskim 917K z numerem #23 z Le Mans z 1970 roku. Model postawiono na kołach z felgami prosto z drogowego, hybrydowego 918 Spydera i udoskonalono o liczne detale, jak specjalnie zaprojektowane tylko dla tego modelu światła w technologii LED czy końcówki wydechu w stylu wyścigowego 908 z końca lat sześćdziesiątych. Mechanizmy auta powstały tylko na ekranach komputerów, na których 917 wprawiono również w ruch.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Pierwsze opracowanie: 07.04.2019
Ostatnia aktualizacja: 16.05.2019