Czy przekształcenie dużego, luksusowego grand tourera o masie grubo przeszło dwóch ton z ciężkim silnikiem nad przednią osią w wyścigową maszynę brzmi jak dobry pomysł? I czy samochód z takim obciążeniem genetycznym będzie w stanie podjąć wyzwanie z rywalami w postaci urodzonych w tym środowisku samochodów Ferrari, Porsche czy Lamborghini i wygrywać na całym świecie? Bentley udowodnił, że jest to możliwe!
Założone w 1919 roku Bentley Motors w początkach swojej działalności słynęło z udziału w wyścigach samochodowych. W latach 1924-1930 wielkie automobile marki z Cricklewood, nazywane przez Bugatti'ego żartobliwie "najszybszymi ciężarówkami świata", pięć razy triumfowały w prestiżowym, 24-godzinnym Le Mans. Bentley'e były również stałymi bywalcami takich torów wyścigowych, jak Brooklands, a zapaleni inwestorzy firmy i jej kierowcy z niesłabnącą pasją budowali coraz szybsze i coraz bardziej szalone samochody tylko w jednym celu - ściganiu się i biciu rekordów prędkości.
Po pierwszych kilkunastu latach działalności marka przechodziła przez niezliczone perypetie, zaczynając od bankructwa i oddania się na prawie czterdzieści lat w ręce Rolls-Royce'a. W roku 1998 przejęła ją grupa Volkswagena, a już pięć lat później Bentley po raz szósty w historii wygrał w Le Mans. W tym samym roku w jego salonach sprzedaży pojawił się Continental GT, rasowy grand tourer z jedną parą drzwi i podwójnie turbodoładowanym silnikiem W12. To właśnie Continental GT miał być punktem wyjścia dla nowej, wyścigowej maszyny Bentley'a, która powstała niecałe dziesięć lat później.
Wyścigowy Continental GT miał być homologowany w popularnej kategorii GT3, w której w tym czasie rządziło takie towarzystwo, jak Ferrari 458 Italia, Porsche 911, Audi R8, BMW Z4, Aston Martin V12 Vantage, McLaren MP4-12C, Lamborghini Gallardo czy Mercedes-Benz SLS AMG, wywodzące się z rasowych samochodów sportowych. Przygotowaniem Continentala GT3 zajęli się specjaliści Bentley Motors we współpracy z brytyjskimi zakładami M-Sport, które słynęły przede wszystkim z samochodów rajdowych.
We wrześniu 2012 roku odważny Continental GT3, wywodzący się ideologicznie z drogowego Continentala GT Speed, najszybszego modelu w historii Bentley'a (prędkość maksymalna: 329 kilometrów na godzinę), został pokazany jako koncept. Latem 2013 roku, w którym kontynuowano program testowy, bestia została pokazana przed wielką publicznością na Festiwalu Prędkości w Goodwood. Tym samym Bentley wrócił na tory wyścigowe po raz pierwszy od dziesięciu lat.
Wyścigowy Continental GT został rozłożony na części pierwsze i złożony na nowo. Jego ogołoconą kabinę zintegrowano z pełną klatką bezpieczeństwa, silnik wciśnięto bliżej środka ciężkości, a na zewnątrz pojawiło się wielkie skrzydło, dyfuzor i splitter oraz końcówki wydechu poprowadzone w progach. Względem bazowej wersji drogowej zrzucono w sumie... ponad tysiąc kilogramów! Same drzwi miały ważyć tylko kilkanaście procent tego, ile ważyły drzwi luksusowej wersji drogowej. Masa GT3, zgodnie z przepisami, miała wynosić niespełna 1300 kilogramów.
Do napędu brytyjskiego ścigacza zaadoptowano podwójnie turbodoładowane V8 o pojemności czterech litrów, które namówiono na współpracę z 6-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów. W przeciwieństwie do drogowego Continentala GT moc silnika była przenoszona wyłącznie na tylą oś, napęd obu osi w GT3 nie był dozwolony. Widlasta ósemka, zależnie od regulacji danej serii wyścigowej, mogła generować jakieś 550 koni mechanicznych. Obowiązkowym wyposażeniem GT3 była regulowana kontrola trakcji i regulowany ABS.
Continental GT3 nigdy nie cieszył się taką popularnością, jak konkurencja, ale przystąpił do rywalizacji bez najmniejszych kompleksów i początkowo był obsługiwany przede wszystkim przez fabryczne zespoły. Pierwsza generacja plasowała się stale w czołówce mistrzostw GT pod skrzydłami SRO oraz brytyjskich mistrzostw GT i pozwoliła na zdobycie tytułów w pucharze GT Sprint Series. W pierwszym roku startów udało się zwyciężyć w 3-godzinnym wyścigu na Silverstone w Wielkiej Brytanii i 3-godzinnym wyścigu na Paul Ricard we Francji. Maszyna stanęła również na podium 24-godzinnego Spa-Francorchamps. W ciągu czterech lat w przeszło 520 wyścigach na całym świecie udało się w sumie wygrać 45 razy i 120 razy pokazać się na podium.
Na sezon 2018 gotowa była druga generacja Continentala GT3, która przyniosła między innymi wygraną w 12-godzinnym wyścigu na torze Mount Panorama w Australii. Jej właściwa kariera trwała cztery lata. Po roku 2021 roku Bentley wycofał się z zaangażowania w wyścigi GT3 i zostawił sobie tylko przestrzeń na wsparcie zespołów prywatnych, wśród których zainteresowanie Continentalem GT3, który nie był już modernizowany, znacznie zmalało.
Oprócz wyścigowego GT3 przygotowano również inspirowaną nim wersję drogową. Był nią limitowany do tylko trzystu egzemplarzy Continental GT3-R, który zadebiutował latem 2015 roku. Coupe wyposażono między innymi w pakiet aerodynamiczny z niewielkim skrzydłem na klapie bagażnika, odchudzono o jakieś sto kilogramów i wzmocniono do 580 koni mechanicznych. Sportowy grand tourer rozpędzał się do zera do setki w 3,6 sekundy.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 12.10.2025
