Porsche z kilkunastoma zwycięstwami w 24-godzinnym wyścigu Le Mans na swoim koncie jest najbardziej utytułowaną marką na świecie, jeśli o rywalizację na długim dystansie chodzi. W sezonie 2014, w którym marka powróciła na najwyższym szczeblu do długodystansowych, wyścigowych mistrzostw świata oraz Le Mans, mogła pochwalić się piętnastoma wygranymi we francuskim klasyku, wliczając sukcesy Dauera oraz prototypów Tom Walkinshaw Racing z silnikami Porsche. Gdy z końcem sezonu 2017 wycofano się z zawodów można było mówić już o dziewiętnastu wygranych Le Mans, razem z którymi w serii World Endurance Championship szły trzy z rzędu tytuły mistrzów świata wśród kierowców i trzy z rzędu tytuły mistrzów świata wśród konstruktorów.
Głównym sprawcą całego zamieszania był prototyp 919 Hybrid klasy Le Mans Prototype 1, który został opracowany od zera, zaczynając prace od końca 2011 roku. Najbardziej zaawansowane technologicznie, wyścigowe Porsche w historii marki zbudowano wokół lekkiego kadłuba z włókien węglowych, ubrano w zamkniętą karoserię w kilku wersjach aerodynamicznych i wyposażono w hybrydowy układ napędowy. Sercem auta był umieszczony centralnie, turbodoładowany, spalinowy silnik w układzie V4 o pojemności dwóch litrów i mocy około 500 koni mechanicznych. Na przedniej osi towarzyszył mu silnik elektryczny o mocy około 400 koni, a całość współpracowała z litowo-jonowymi bateriami, systemami odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania i cieplnej z układu wydechowego oraz z 7-stopniową, sekwencyjną skrzynią biegów. W ciągu czterech sezonów startów stała ewolucja i coroczne zmiany regulaminu doprowadziły 919 Hybrid do minimalnej masy 875 kilogramów i mocy dochodzącej do tysiąca koni mechanicznych.
Spektakularnym sukcesom niemal każdego egzemplarza 919 Hybrid towarzyszyły dwa hasła przewodnie: "Porsche Intelligent Performance" oraz "Mission: Future Sportscar". Dawały one do zrozumienia, że nowe technologie, testowane w ekstremalnych warunkach na torach wyścigowych, ukierunkowane są również na przyszłość drogowych samochodów Porsche. Jakich? Pierwszym z nich, pomijając wzbudzające znacznie mniejsze emocje, hybrydowe Panamery czy Cayenne, miała być limuzyna Taycan, pierwsze, seryjnie produkowane Porsche o napędzie elektrycznym. W najmocniejszym wariancie pokazany jesienią 2019 roku model przekraczał 760 koni mechanicznych! Oczywiście znaleźli się tacy, którzy twierdzili, że nikt nie potrzebuje takiej mocy. Klienci Porsche byli innego zdania: tutaj poniżej pewnego poziomu po prostu się nie schodzi.
Kilkanaście miesięcy później Porsche ujawniło kolejny projekt, który miał swoje korzenie w długodystansowych, wyścigowych mistrzostwach świata i który powstał jeszcze w 2017 roku, od którego trzymany był w ścisłej tajemnicy. Tym razem był to samochód bezpośrednio związany z torowym 919 Hybrid, który powstał w reakcji na wieść o wycofaniu się marki z World Endurance Championship, zakończeniu kilkuletniego programu prototypów LMP1 i porzuceniu dużej części wypracowanych w tym czasie technologii. Było to... drogowe 919! Samochód wymyślono w centrum rozwojowym Porsche w Weissach.
Koncept 919 Street miał być próbą przeniesienia wyścigowych technologii na publiczne drogi pod płaszczem dwuosobowego, super sportowego coupe o kształtach i proporcjach zbliżonych do torowego pierwowzoru (zachowano między innymi taki sam rozstaw osi). Tak samo, jak w przypadku 919 Hybrid, samochód miał bazować na węglowym kadłubie, a do jego napędu miał służyć układ hybrydowy o mocy co najmniej 900 koni mechanicznych ze spalinowym V4 w roku głównej. Skomplikowana natura układu napędowego i ogrom pracy, jaki byłby wymagany do jego adaptacji na potrzeby codziennego użytkowania sprawiły, że projekt 919 Street zmaterializował się jedynie jako gliniany model w pełnej skali. Obok drogowego 919 zaprojektowano również wersję wyścigową, która mogłaby służyć amatorom do popisów w czasie organizowanych na całym świecie dni torowych.
Koncept 919 Street pozostawał w ukryciu do listopada 2020 roku, kiedy to obok innych projektów został upubliczniony w ramach przedsięwzięcia "Porsche Unseen", wiążącego się między innymi z wydaniem przez Delius Klasing książki pod tym samym tytułem. Oprócz drogowego 919 w grupie piętnastu konceptów - niektóre zbudowano tylko jako statyczne, pozbawione mechanizmów modele w skali 1:1, inne są w pełni sprawnymi maszynami - znalazły się między innymi samochody inspirowane klasycznymi Porsche 904, 906 i 917, koncepty nawiązujące do sukcesów marki w wyścigu Le Mans i Rajdzie Paryż-Dakar, a także... sportowy, jednobryłowy minivan dla całej rodziny. Niektóre koncepty z tej puli mają w 2021 roku stanąć na okolicznościowej wystawie w fabrycznym muzeum Porsche w Stuttgarcie.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 12.11.2020