Samochód sportowy kojarzy się przede wszystkim z pojazdem mającym dawać jak największą przyjemność z jazdy w jak najkrótszym czasie, po upłynięciu którego auto zasłużenie może spocząć w garażu bądź na parkingu a jego właściciel udać się na odpoczynek do swojej posiadłości bądź hotelu mającym co najmniej tyle gwiazdek co generał na obu pagonach. W ostatniej kwestii, odpoczynku maszyny i człowieka, z pewnością nie zgodziliby się do końca snujący wizje przyszłości inżynierowie z niemieckiego studia projektowo-rozwojowego EDAG Engineering działającego od 1969 roku. Według nich oba te teoretycznie odmiennie stany można z powodzeniem połączyć, co pokazali w koncepcyjnym modelu GenX (skrót od "generation next" - "kolejna generacja").
Samochód, którego kształty nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do wybitnie sportowego charakteru zaprezentowano na salonie samochodowym w Genewie w 2004 roku. Pojazd zaprojektowano jako sportowe coupe kolejnej generacji, w której zmieniłby się sposób życia, pracy i spędzania wolnego czasu a granica między przyjemnością i obowiązkami zatarłaby się niemal do zera. Grupa klientów przyszłości, którzy mieliby się skusić na GenX to osoby, których czas i miejsce pracy nie byłyby jednoznacznie określone, zmieniające często swoją lokalizację.
Dwuosobowe auto w myśl powyższych wizji oferuje po raz pierwszy w samochodzie tej klasy... doczepiane na dachu, pełnowymiarowe łóżko dla kierowcy! Zajmuje ono centralną pozycję a cała modularna, panelowa konstrukcja może być z łatwością demontowana i używana jako walizki. Na kolejne fazy rozwoju prototypu przewidziano różne wariacje i rozmiary nakładki zależne od indywidualnych potrzeb klientów.
Kwestie techniczne, osiągi oraz wystrój wnętrza konceptu pozostały niestety tajemnicą.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 29.10.2007