W roku 2005 bułgarskie studio projektowo-rozwojowe I2B zaprezentowało swoje pierwsze dzieło, którym było supercoupe Raven mające wystartować w maratonie Le Mans. Małe zainteresowanie pojazdem potencjalnych inwestorów spowodowało jednak iż samochód nie został nigdy zbudowany. Nie zniechęciło to Bułgarów do dalszej pracy i już w kolejnym roku przedstawili swój następny koncept.
Swoje drugie dzieło nazwali WildCat - "dziki kocur". Coupe ro jest jeszcze bardziej zadziorne i futurystyczne niż Raven i z pewnością bez najmniejszego trudu wyróżniałoby się spośród supercarów produkowanych obecnie (szczególnie z tyłu). Smukła, płaska sylwetka przyklejona do podłoża (prześwit to tylko 7,5 centymetrów przestrzeni) z jedynie zaznaczoną maską od razu przechodzi w silnie przesuniętą ku przodowi kabinę pasażerką a wieńczy ją potężny garb będący przykrywą silnika i napuchnięte, tylne nadkola. Pod przednią maską miałoby znaleźć się miejsce na niewielki bagaż a WildCat miałby być supersportowcem codziennego użytku, czującym się na torze jak ryba w wodzie, ale pozwalającym także na dłuższe wyjazdy bez konieczności zmagania się ze zbyt twardym zawieszeniem i małą przestronnością wnętrza.
W zamierzeniach twórców WildCat napędzany ma być turbodoładowanym silnikiem V8 o mocy około 466 koni mechanicznych, którego moc przenoszona ma być na wszystkie cztery koła. Coupe ważące niespełna 1200 kilogramów miałoby rozpędzać się do 100 km/h w czasie dużo poniżej pięciu sekund i bez trudu przekraczać 300 km/h.
Plany trójki Bułgarów tworzących I2B zakładały zbudowanie w pełni sprawnego samochodu, który przeszedłby szereg testów w tunelu aerodynamicznym i wszedł do sprzedaży w cenie około 150 tysięcy euro. Auto miałoby być konkurencją dla Lamborghini Gallardo, Audi R8 czy Porsche 911. Pierwszy, sprawny prototyp miałby pojawić się przed szerszą publicznością pod koniec 2008 roku. Póki co WildCat pozostaje jedynie modelowym konceptem zbudowanym w skali 1:5.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 29.10.2007