Pochodzenie zobowiązuje. W przypadku Seata, w którym hiszpański temprerament łączy się z niemiecką precyzją ogniste korzenie marki uwidaczniają się od 2000 roku w usportowionych wersjach modeli Ibiza, Leon czy Cordoba opatrzonych dodatkowym przydomkiem - Cupra. Znawców tematu i spragnionych mocniejszych wrażeń pojazdy te raczej nie zadowolą, jeśli w ogóle zostaną przez nich zauważone. Przyćmiewają je bowiem obiecujące prototypy: coupe Bolero z 1998 roku, roadster Formula z 1999 oraz kompaktowe coupe Salsa, które było gwiazdą salonu samochodowego w Genewie w 2000 roku.
Linie nadwozia pulchnej Salsy wyszły spod ręki Waltera De Silvy, który przed 1999 rokiem pracował w Alfie Romeo. Pojazd określono mianem Multi Purpose Coupe (MPC) - wielozadaniowego coupe.
Wielozadaniowość auta na pierwszy rzut oka objawia się w mieszczącym cztery osoby wnętrzu oraz dużym bagażniku, do którego drogę otwiera dzielona tylna klapa trzymana u góry tylko na jednym, potężnym, centralnie ulokowanym zawiasie. W razie potrzeby i możliwości przestrzeń bagażową można zwiększyć składając tylną kanapę. Drobniejsze wynalazki, które powinny cieszyć użytkownika to między innymi kamera wsteczna, folia emitująca rozproszone światło w miejscu tradycyjnej lampki na suficie oraz dodatkowe kierunkowskazy i światła pozycyjne zintegrowane w lusterkach bocznych. Oszczędną deskę rozdzielczą wykończono elementami z połyskującego aluminium a całość obito materiałami zmieniającymi kolor w zależności od padającego na nie światła.
Na największą uwagę zasługuje jednak nowatorski system Multi Driving Concept (MDC), dzięki któremu Salsa to tak naprawdę trzy różne auta. Za pomocą przełącznika MDC wybrać możemy jeden z trzech trybów jazdy, do których dostosowuje się cały pojazd. W trybie komfortowym wycisza się silnik, skrzynia biegów pracuje jako automat, zmienia się pozycja foteli, przyciemniają się wskaźniki oraz aktywuje ciekłokrystaliczny ekran dostarczający niezbędne informacje i umożliwiający panowanie nad klimatyzacją czy sprzętem audio. W trybie miejskim ten sam ekran służy jako centrum nawigacyjne przekazując informacje nie tylko o trasie, ale także strategicznych lokalizacjach jak kino czy restauracja. Trzeci i ostatni tryb to jazda sportowa. Pięciostopniowa skrzynia biegów w dwóch poprzednich trybach występująca jako automat przestawia się w sekwencyjny Tiptronic. Ekran LCD chowa się całkowicie a pokładowe wskaźniki rozświetlają się żywymi kolorami. Przysiada także fotel kierowcy a dźwięki silnika nie są tak bardzo tłumione.
Miłośnicy jednostek napędowych będą zawiedzeni - w Salsie nie ma czego podziwiać, ponieważ volkswagenowskie V6 skryte jest szczelnie pod przymocowaną na stałe maską, której demontaż przewidziano tylko na wypadek naprawy bądź wymiany części w warsztacie serwisowym. Dzieło niemieckiej myśli technicznej, które ukryto przed oczami ciekawskich rozwija okrągłą moc ćwierć tysiąca koni mechanicznych. Cały ten potencjał wraz z 300 niutonometrami momentu obrotowego przenoszony jest na wszystkie cztery koła. Salsa rozpędza się do setki w 7,5 sekundy i osiągać ma prędkość maksymalną 245 km/h.
Także w 2000 roku zaprezentowano koncept Salsa Emotion, który poza zmienionym wyglądem nadwozia wyróżniał się o wiele wyższym zawieszeniem i ogumieniem przystosowanym do jazdy terenowej. System MDC zmieniono na trzy nowe ustawienia: jazda szosowa, jazda sportowa oraz jazda terenowa.
W roku 2002 coupe Salsa przeszło modyfikację wnętrza i nadwozia. Karoserię pokryto siedmioma warstwami częściowo przezroczystej farby otrzymując soczystą czerwień, która przeniosła się także do wnętrza czyniąc je o wiele bardziej zadziornym.
Znakomicie przyjęty koncept nie trafił niestety do produkcji seryjnej a wszyscy poszukujący sportowego ducha w pojazdach marki Seat muszą zadowolić się wariacjami na temat podstawowych modeli marki. Na bazie Salsy powstał jeszcze zgrabny roadster o nazwie Tango a elementy stylistyczne obu aut pojawiły się w kolejnych latach w seryjnych modelach Seata.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 24.12.2007