Pierwszy silnik Diesla opracowany przez inżynierów Opla wszedł do sprzedaży na początku lat siedemdziesiątych w modelu Rekord. Zanim jednak stało się to faktem silnik ostro testowano w zmodyfikowanym Oplu GT, którym w 1972 roku ustanowiono w swojej kategorii rekord prędkości (i kilka innych światowego formatu) - 197,5 km/h. Równie spektakularną promocją objęto mały silnik wysokoprężny w 2002 roku, mający pojawić się w modelach Corsa, Astra, Meriva i Agila i zwiastujący nową erę tego rodzaju jednostek napędowych w palecie Opla. Specjalnie na jego potrzeby na bazie roadstera Speedster opracowano coupe, w której nazwę wciśnięto chodliwy przydomek Eco mający jednak pełne uzasadnienie.
Z zewnątrz auto odróżnia się od bazowego auta przede wszystkim długością, której trudno nie zauważyć za sprawą tylnego zwisu. Uwagę zwraca także poszatkowana pokrywa centralnie umieszczonego silnika. Jeszcze ciekawiej robi się gdy chcemy wsiąść do środka - drzwi unoszą się do góry wzorem mewich skrzydeł. Współczynnik oporu powietrza spadł prawie o połowę a masa całego samochodu do zaledwie 660 kilogramów. Wnętrze wypatroszono prawie do niezbędnego minimum a zasiadający w środku otoczeni są nagim aluminium i panelami z kompozytów. Przed kierowcą umieszczono sportową kierownicę, której kształtom daleko do tradycyjnej obręczy a wskaźniki pokładowe ograniczono do prędkościomierza i obrotomierza. Nadwozie Eco Speedstera wykonano z włókien węglowych a cały samochód bez trudu mógłby wtopić się w stawkę ścigaczy startujących w wyścigach serii GT bądź maratonach pokroju Le Mans.
Umieszczony poprzecznie przed tylną turbodiesel to wspólne dzieło General Motors, Opla oraz Fiata. W momencie premiery był to najmniejszy na świecie silnik wysokoprężny z systemem Common Rail (bezpośredni, wysokociśnieniowy wtrysk paliwa z zasilaniem akumulacyjnym) - mierzył tylko 1,3 litra pojemności. Zastosowano w nim system Common Rail drugiej generacji z wielokrotnym wtryskiem paliwa pod ciśnieniem dochodzącym do 1600 barów (160 MPa) opracowany przez Bosha. Tak niewielki silnik rozwijał moc aż 112 koni mechanicznych, co w przeliczeniu daje znakomity współczynnik 87 KM z jednego litra. Takiego wyniku nie powstydziłaby się niejedna, wyczynowa benzynówka!
Na mocy nie koniec rewelacji. Silnik mający spalać zaledwie 2,5 litra paliwa na 100 kilometrów gwarantował również znakomite osiągi. Na włoskim torze Nardo Eco Speedster nie miał najmniejszych problemów z przekroczeniem imponującej przy takiej mocy prędkości 250 km/h. W związku z tym Bridgestone musiało opracować specjalne ogumienie, ponieważ nie istniały opony w rozmiarze 175, które poradziłyby sobie z taką prędkością. Silnik współdziałał z pięciostopniową przekładnią sterowaną przyciskami na kierownicy. Siły tarcia hamujące ruch auta zniwelowano do poziomu, przy którym wystarczyło lekkie popchnięcie, aby samochód przetoczył się przez parę metrów!
Pojad ustanowił aż siedemnaście rekordów w klasie silników wysokoprężnych o pojemności od 1,1 do 1,5 litra podczas testów pod koniec czerwca 2003 roku. W jeździe przez całą dobę uzyskał średnią prędkość aż 225 km/h i spalanie niespełna 9 litrów na 100 kilometrów.
Diesel ugłaskany tylko do 70 KM i oznaczony jako CDTI pojawił się wkrótce po testach w modelu Agila i Corsa, gwarantując średnie zużycie paliwa na poziomie 4-5 litrów na 100 km. W późniejszym czasie silnik ten wylądował także w nowej Tigrze Twin Top oraz w Astrze, na potrzeby której pozwolono sobie już na 90 KM. Eco Speedster pozostał jedynie rozwojowym konceptem wybudowanym w jednym egzemplarzu.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 26.12.2007