Przed dziesiątkami lat na jednej z hiszpańskich aren popołudniem piątego października 1879 roku do walki stanął matador Rafael Molina Sanchez zwany "El Lagartijo" oraz potężny byk imieniem Murcielago. Mucielago przyjął na siebie prawie 25 cięć szpady matadora a mimo to był ciągle w stanie walczyć. Życie tego jednego z najsilniejszych byków w historii korridy oszczędzono a Murcielago został podarowany Don Antonio Miurze (od jego nazwiska wziął nazwę inny model Lamborghini - Miura z 1966 roku), gdzie spędził resztę życia dając początek linii byków trwającej do dnia dzisiejszego (obcując z około 70 przedstawicielkami płci przeciwnej swego gatunku). Imię zwierzęcia stało się inspiracją dla twórców następcy Lamborghini Diablo, produkowanego przez ponad dziesięć lat.
Czterokołową maszynę dziedziczącą imię po czterokopytnym zwierzęciu zaprezentowano po raz pierwszy we wrześniu 2001 roku. Murcielago powstało pod okiem niemieckich inżynierów z Audi (należącego do Volkswagena), ktore w 1998 roku wykupiło Lamborghini po zawirowaniach lat '90 i wyprowadziło firmę na prostą. Nowowczesne nadwozie auta wykonano z aluminium oraz włókiem węglowych i osadzono na stalowej ramie. Znaki rozpoznawcze modelu to przede wszystkim potężne wloty powietrza z przodu a także dwa tylne wloty otwierane automatyczne gdy zrobi się naprawdę gorąco. Przy prędkości ponad 220 km/h tylny spoiler zmnienia nachylenie do 70 stopni (podnosi się przy 130 km/h), zapewniając napędzanemu na wszystkie koła autu odpowiedni docisk. W trudniejszych warunkach kierowcę wspomaga dodatkowo kontrola trakcji. Przestronne i komfortowe wnętrzne stanowiące opozycję do surowości Diablo wykończono skrórą i tworzywami sztucznymi.
Sercem Murcielago jest jednostka V12 o pojemności 6,2 litrów, mająca przodka w sześciolitrowym silniku ostatniej generacji Diablo. Dwanaście cylindrów wypluwa z siebie moc 580 koni mechanicznych pożerając na autostradzie 15,1 litrów paliwa a w mieście zaledwie 32,6 litrów na sto kilometrów. W zamian otrzymujemy możliwość podróżowania z prędkością 100 km/h już 3,6 sekundy po starcie i rozpędzenia się do 330 km/h a przy odpowiednim przełożeniu biegów nawet przekroczenia tej prędkości. Cena nowego Murcielago to 221 tysięcy euro.
Auto jest jednym z najbardziej udanych modeli w historii włoskiej firmy, sprzedało się już w ponad dwóch tysiącach egzemplarzy. Jeden z nich zakupił swojej żonie znany amerykański koszykarz Kobe Bryant. Zdając sobie jednak sprawę z tego iż małżonka nie podoła operowaniu sześciostopniową, manualną skrzynią biegów zamówił przerobienie auta i wstawienie automatu. Kończowa cena całego samochodu sięgnęła 400 tysięcy dolarów a samochód pani Bryant stał się jedynym na świecie Murcielago z automatem.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 19.03.2007