Ercole Spada, świętujący w tym roku swoje 69 urodziny w roku 1960 trafił do studia stylistycznego Zagato. Tam zdolny projektant stworzył nadwozia tak zasłużonych aut jak Aston Martin DB4, Alfa Romeo TZ, Lancia Fulvia Sport Zagato czy Alfa Romeo Giulietta SZ i OSCA 1600 GTZ. Pracował także dla BMW (przy limuzynach serii 5 i 7) a także współpracował z Audi i fordowskim Ghia. Od 1983 roku tworzył w studiu I.DE.A. Od 1993 roku pracował ponownie dla Zagato by w końcu otworzyć własne studio, założone wraz z synem Paolo - SpadaConcept. Pozostali członkowie spółki to Domiziano Boschi oraz niejaki Wojtek Sokolowski. Celem SpadaConcept jest wyrażenie włoskiej tradycji w jak najbardziej współczesnej, pełnej odsłonie. Pierwszym pojazdem zaprezentowanym przez studio jest supersportowiec o dźwięcznej nazwie Codatronca.
Prototypowy egzemplarz nietuzinkowo wyglądającego pojazdu złapano w obiektyw aparatu fotograficznego już w pierwszych dniach marca 2007 roku na ulicach w pobliżu Turynu. Trzynastego kwietnia pojawiły się oficjalne informacje na temat zupełnie nowego pojazdu. Codatronca powstała we współpracy z mediolańskim UK Garage, specjalizującym się nie tylko w imporcie egzotyków i luksusowych limuzyn z USA i Wielkiej Brytanii, ale także tuningu. Za bazę posłużył tu Chevrolet Corvette C6 i to właśnie UK Garage miało za zadanie dostosować auto do nowego nadwozia. Z przodu Codatronca może przywodzić na myśl Corvettę Stingray oraz za sprawą ostrego czuba - rekina, a z tyłu, gdzie pociągnięto kilka ostrych linii... Hmmm... Batmobil? Hełm Darth Vadera z Gwiezdych Wojen? Wyraźnym natchnieniem była tutaj Alfa Romeo TZ z 1965 roku, dla której Spada zaprojektował kuperek w podobnym stylu. Tylne światła zmyślnie skryte w krągłościach błotnika z racji potężnych wylotów powietrza zlokalizowanych tuż pod nimi są w pierwszej chwili trudne do odnalezienia. Wzrok przyciąga także co innego - centralna, pionowa część, w której umieszczono... elektroniczny wyświetlacz prędkości (i kto wie czego jeszcze). Ciekawe kto będzie z tego rozwiązania bardziej zadowolony - kierowcy, zastanawiający się z jaką prędkością przemknęło obok nich "to coś" czy też drogówka musząca ustalić stopień przekroczenia dopuszczalnej prędkości?
Według pierwszych zapowiedzki przeróbki podwozia Corvetty miały zapewnić lepsze trzymanie się drogi a w połączeniu z nowym nadwoziem lepszą aerodynamikę i mniejszą masę. Zapowiedziano trzy wersje silnikowe: Sport Tourism (TS) o mocy 512 KM, Fast Sport Tourism (TSV) o mocy 513 KM (choć kto wie, czy nie wdarła się tutaj pomyłka - zaledwie jeden koń mechaniczny różnicy nie budzi zaufania) oraz Super Sport Tourism (TSS) o mocy aż 700 KM. Środkowy model miałaby rozpędzać się do setki w zaledwie 3 sekundy i osiągać prędkość maksymalną 335 km/h. W pierwszym dniu drugiego tygodnia lipca'07 ujawniono nieco więcej informacji.
Umieszczona wzdłużnie z przodu jednostka LS7 V8 znana z Corvette napędzać ma koła tylne, współpracując z sześciostopniową, ręczną przekładnią i być uzbrojona w dwie turbosprężarki. Podstawowa wersja TS rozwijać ma potężne 600 KM mocy i 790 Nm momentu obrotowego. Ważące dokładnie tylko 1,4 tony auto, poruszające się na potężnych, dwudziestocalowych kołach ma osiągać 100 km/h po 3,2 sekundach i rozpędzać się do 330 km/h. Niską masę uzyskano dzięki zastosowaniu lekkich materiałów: ramę wykonano z aluminium, dach z magnezu a klatkę silnika z materiałów kompozytowych. Codatronca TSV, dedykowana torom wyścigowym ma mieć masę obniżoną o 20 kilogramów i dysponować potężną mocą 700 KM i aż 950 Nm momentu obrotowego, który od zera do stu kilometrów na godzinę katapultować będzie coupe w zaledwie 2,7 sekundy! Przyspieszanie ma zakończyć się w okolicach 355 km/h.
Limitowana produkcja ma ruszyć jeszcze w tym roku. Czy jest ktoś, kto nie chciałby już ujżeć tego samochodu na ulicy?
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 13.08.2007
