Celica, MR2, Supra, Corolla AE86 - wszystkie te, sportowe modele Toyoty celowały w kierowcę i przynosiły radość z jazdy całym pokoleniom. Każdy z nich charakteryzował się napędem przenoszonym tylko na tył, niewielką masą własną i silnikiem umieszczonym z przodu lub centralnie (MR2). I każdy z nich, ze szczególnym naciskiem na budowaną w latach 1983-1987 sportową Corollę, stał się inspiracją dla konceptu zupełnie nowej Hachi-Roku (po japońsku "osiem-sześć"), który zadebiutował pod koniec 2009 roku na salonie samochodowym w Tokio. Projekt oznaczono skrótem FT-86, który należy rozwijać jako "Future Toyota 86".
Sama FT-86 to coś więcej, niż tylko koncept czy hołd złożony zasłużonym przodkom - coupe zwiastowało pojawienie się samochodu produkowanego seryjnie, który miał swoją premierę w Tokio dokładnie dwa lata później. Nadwozie auta, ciasno owinięte wokół elementów mechanicznych, zaprojektowano w ośrodku projektowym Toyoty European Design Development ED2, mieszczącym się we francuskiej technopolii Sophia-Antipolis. Styliści z powodzeniem przemycili tu ducha znanego choćby z koncepcyjnego Lexusa LF-A czy eksperymentalnej, hybrydowej Toyoty FT-HS, pokazanej prawie trzy lata wcześniej.
Kopaktowy koncept postawiono na 19-calowych felgach, a między osiami rozstawionymi na 257 centymetrów wygospodarowano miejsce dla czterech osób na oddzielnych fotelach. Deskę rozdzielczą obszyto skórą, którą w wielu miejscach połączono nie stałymi szwami, ale... suwakami. Zarówno w środku jak i na zewnątrz auto stara się nieść tego samego ducha, co Corolla AE86, która mimo zakończenia produkcji przeszło 20 lat wcześniej nadal cieszy się wielką popularnością wśród amatorów rajdów i wyścigów.
Podobnie jak u przodków, tak i w FT-86 silnik znajdziemy z przodu, a jego moc poprzez ręczną skrzynię o sześciu przełożeniach będzie płynąć na tylną oś. Zupełnie nowa jednostka to wspólne przedsięwzięcie Toyoty i Subaru - wolnossący, lubiący wysokie obroty boxer o czterech cylindrach i pojemności dwóch litrów. Śmiałe sięgnięcie po płaski układ cylindrów pozwoliło między innymi na bardzo pożądane obniżenie środka ciężkości całego samochodu. Niestety przy okazji konceptu Toyota nie pokusiła się o zdradzenie bardziej szczegółowych danych technicznych.
W zaledwie trzy miesiące po premierze FT-86 doczekała się... tuningu. Specjalny projekt pod tytułem FT-86 G powstał z okazji wystawy Tokyo Auto Salon i pojawienia się auta w grze Gran Turismo 5. Pojazd otrzymał od Gazoo Racing między innymi nowe felgi, ospoilerowanie i fotele Recaro. W marcu 2010 roku FT-86 przeżyła swoją europejską premierę w Genewie, a rok później w tym samym miejscu zobaczyliśmy przeprojektowaną FT-86 II. W kwietniu 2011 roku auto jako Scion FR-S pojawiło się również na salonie samochodowym w Nowym Jorku. W ciągu kilkudziesięciu miesięcy projekt przybrał formy licznych prototypów, które w ramach testów pojawiły się między innymi na Nordschleife. Idąc śladami Lexusa LFA, bez większego rozgłosu Japończycy wystartowali także w serii VLN (Veranstaltergemeinschaft Langstreckenpokal Nürburgring).
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 27.11.2011