Ponad trzy i pół roku od połączenia sił koncernów Toyota Motor Corporation oraz Fuji Heavy Industries trwały prace nad zupełnie nowym, sportowym coupe o kompaktowych gabarytach i unikatowej w skali świata architekturze, które przywróciłoby wiarę w umiejętność budowania przez Japończyków aut dających radość z jazdy bez pustoszenia kieszeni właściciela i technologicznych wodotrysków. Wspólne przedsięwzięcie wydało na świat parę bliźniaczych modeli w postaci Toyoty GT 86 i Subaru BRZ, które poprzedzała seria kilku konceptów. Oba auta zadebiutowały na przełomie listopada i grudnia 2011 roku na salonie samochodowym w Tokio.
Prace nad modelem były dość równo podzielone. Główny ciężar zaprojektowania nadwozia spoczął na zespole Toyoty, a za nowy silnik oraz podwozie w głównej mierze odpowiadało Subaru. Kształty auta, ciasno owinięte wokół elementów mechanicznych, zaprojektowano w ośrodku projektowym Toyoty European Design Development ED2, mieszczącym się we francuskiej technopolii Sophia-Antipolis. W porównaniu do konceptów zrobiono jednak kilka kroków w tył, nadając całej sylwetce dość oldschoolą prezencję. W modelu Subaru pojawiły się między innymi przeprojektowany przód z własnymi pomysłami na zderzak i lampy, a z nadkoli zniknął zaprojektowany dla GT 86 logotyp, którego miejsce zajęło żebro wylotu powietrza w chromie lub kolorze nadwozia. Karoserię wykonano w większej części ze stali o wysokiej rozciągliwości, a przednia maska dla obniżenia ciężaru powstała ze stopów aluminium.
Specjalnie z myślą o BRZ zaprojektowano zupełnie nową jednostkę napędową. Subaru postawiło oczywiście na silnik typu boxer. Trzecia generacja tego typu konstrukcji marki liczy sobie cztery cylindry i dwa litry pojemności. Silnik uzbrojono w układ wtryskowy D-4S pomysłu Toyoty, który łączy w sobie wtrysk bezpośredni z wtryskiem wielopunktowym. Wolnossąca jednostka w porównaniu do innych modeli marki została znacząco przesunięta ku powierzchni ziemi i środkowi podwozia auta, dzięki czemu BRZ może pochwalić się bardzo nisko położonym środkiem ciężkości. Efekt ten uzyskano między innymi dzięki skróceniu kolektora dolotowego oraz zainstalowaniu płytkiej miski olejowej.
Boxer o skoku tłoka i średnicy cylindra wynoszących 86 milimetrów rozwija okrągłe 200 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy sięga 205 niutonometrów. Przekazanie napędu na tylną oś odbywa się poprzez mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu oraz ręczną lub automatyczną skrzynię biegów o sześciu przełożeniach. Automat, który może być operowany łopatkami przy kierownicy, może pracować w trybie S, w którym pozwala silnikowi wejść na wyższe obroty, oraz w trybie M, w którym liczy się najbardziej optymalna wymiana biegów i komfort. W każdym przypadku w standardzie znajdziemy elektroniczną kontrolę trakcji.
BRZ postawiono na 17-calowych felgach, podwójnych wahaczach z tyłu i specjalnie obniżonych kolumnach MacPhersona z przodu. W środku przewidziano miejsce dla czterech osób w układzie 2+2 oraz sporego bagażu, szczególnie jeśli złożymy tylne oparcia. W ręce kierowcy, podobnie jak w Toyocie, oddano kierownicę o specjalnie zmniejszonej średnicy, zza której spoziera obrotomierz i cyfrowy prędkościomierz. Samochód waży tylko 1220 kilogramów, co oznacza, iż na każdy koń mechaniczny przypada 6,1 kilograma.
Fuji Heavy Industries rozpocznie produkcję seryjną swojej zabawki wiosną 2012 roku, a latem pojazd pojawi się w sprzedaży na rynku europejskim. Nieoficjalnie mówi się również, iż pojazd trafi wkrótce potem w ręce inżynierów oddziału Subaru Tecnica International, dzięki którym otrzyma między innymi doładowanie i tym samym zagrozi znacznie mocniejszej konkurencji.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 30.11.2011