Od lat dziewięćdziesiątych miejsce topowej odmiany na drabince Porsche 911, której produkcja nie jest limitowana, zajmuje Turbo S. Pierwszy przedstawiciel tego rodu był specjałem przygotowanym przez oddział z Weissach, który na co dzień zajmuje się samochodami wyścigowymi. Był o jakieś 180 kilogramów lżejszy od zwykłego Turbo, a jego moc podniesiono z 330 do 381 koni mechanicznych. Na takie szaleństwa zdecydowało się tylko kilkudziesięciu klientów marki.
Przed końcem lat dziewięćdziesiątych zwykłe Turbo - po raz pierwszy z dwiema turbosprężarkami oraz napędem obu osi - przekroczyło granicę 400 koni mechanicznych, a Turbo S wspięło się do 450 KM. Przed końcem kolejnej dekady przekroczono 500 koni, a wiosną 2020 roku model Turbo S generacji 992 osiągnął rekordowe 640 koni mechanicznych z silnika o pojemności prawie 3,8 litra. Dla spalinowego 911 Turbo S znanego do tej pory był to koniec drogi. Późnym latem 2025 roku zadebiutowało Turbo S generacji 992 II, które po raz pierwszy uzbrojono w hybrydowy układ napędowy. Po raz pierwszy w Turbo S przekroczono granicę siedmiuset koni mechanicznych!
Hybrydowa rewolucja w 911 rozpoczęła się kilkanaście miesięcy wcześniej za sprawą wariantu Carrera GTS, w którym umieszczono układ napędowy w systemie T-Hybrid. Podobne rozwiązania zastosowano w Turbo S: klasyczny boxer z podwójnym turbodoładowaniem posadzony za tylną osią, mały silnik elektryczny połączony ze skrzynią biegów oraz mała paczka baterii. Hybrydowy układ napędowy wywodzi się z Carrery GTS i pracuje pod napięciem 400 V.
W roli głównej występuje 6-cylindrowy boxer o pojemności 3,6 litra, który współpracuje z 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów. Dwie nowe turbosprężarki typu eTurbo rozkręcane są elektrycznie, co przełożyło się na uproszczenie całego systemu i jeszcze bardziej precyzyjne dozowanie ciśnienia doładowania. Skrzynię biegów połączono z silnikiem elektrycznym, który czerpie energię z baterii o pojemności niespełna dwóch kilowatogodzin. Jego zadaniem jest przede wszystkim uzupełnianie braków momentu obrotowego w zakresie niskich prędkościach obrotowych silnika spalinowego.
Boxer w 911 Turbo S generacji 992 II dostarcza do 640 koni mechanicznych oraz 760 niutonometrów. Silnik elektryczny może oddać do 71 koni mechanicznych. Maksymalna systemowa moc układu napędowego dochodzi aż do 711 koni mechanicznych przy 6,5 tysiącach obrotów na minutę, a maksymalny moment obrotowy sięga 800 niutonometrów w zakresie od 2,3 do sześciu tysięcy obrotów na minutę. To najmocniejsze, drogowe 911 w historii! W rzeczywistości Turbo S może być jeszcze potężniejsze: niezależne pomiary na hamowni wskazywały nawet 725 KM i ponad 850 Nm! Napęd przenoszony jest stale na wszystkie cztery koła w systemie Porsche Traction Management.
Gruntownie zmodernizowany model zadebiutował od razu jako coupe oraz kabriolet, które pokazano światu na targach IAA Mobility w Monachium. W każdym wariancie sięgnięto po szersze o dziesięć milimetrów niż poprzednio ogumienie na tylnej osi, układ hamulcowy z węglowo-ceramicznymi tarczami w standardzie z nowymi klockami (tarcze z przodu mają aż 420 milimetrów średnicy, tarcze z tyłu powiększono z 390 do 410 milimetrów), elementy aktywne aerodynamicznie oraz elektrohydraulicznie sterowany system Porsche Dynamic Chassis Control (ehPDCC), który skupia się m.in. nad redukcją przechyłów auta podczas szybkich zmian kierunku jazdy oraz szybkich wejściach i wyjściach z zakrętów. Opcją pozostaje system podnoszenia przedniej osi, który zintegrowano teraz z obwodem 400 V, co wpłynęło na szybkość jego działania.
Przeprojektowany przód i tył modelu są teraz jeszcze szersze i agresywniejsze, a na tylnych nadkolach nie mogło zabraknąć dużych wlotów powietrza. Z przodu zainstalowano ruchome pionowe klapy, aktywne dyfuzory oraz regulowany spoiler. Z tyłu wylądowało wysuwane i pochylane skrzydło. W przypadku coupe względem poprzednika udało się zmniejszyć opory powietrza o jedną dziesiątą. Ruchome elementy mają także poprawiać skuteczność hamowania: w trybie jazdy Wet przednie dyfuzory zostają zamknięte, dzięki czemu chronią tarcze przed nadmiernym rozpryskiem wody.
Całe auto ozdobiono detalami w odcieniu Turbonite, a w środku pojawiły się nowe wykończenia o strukturze włókna węglowego. Coupe w standardzie jest autem dwuosobowym, instalacja tylnej kanapy jest bezpłatną opcją. Kabriolet domyślnie skonfigurowany jest jako auto 2+2-osobowe. Wyposażeniem seryjnym są między innymi adaptacyjne reflektory LED Matrix HD, pakiet Sport Chrono, adaptacyjne zawieszenie, koła skrętne tylnej osi, nagłośnienie marki Bose oraz sportowe fotele Plus. W coupe na zamówienie mogą zostać zainstalowane lekkie kubełkowe fotele prosto z 911 GT3, a także dach z włókna węglowego. Nowością są opcjonalne ramiona wycieraczek z włókna węglowego, które są o połowę lżejsze od zwykłych. Do swojego Turbo S można dopasować także kolekcjonerski zegarek od Porsche Design.
Razem z hybrydyzacją Turbo S poważnie przytyło, choć nie oszczędzano na wysiłkach redukujących masę (na przykład aktywny tytanowy układ wydechowy został odchudzony o prawie siedem kilogramów). W porównaniu do starszego o pięć lat spalinowego coupe generacji 992, z którego wyciśnięto 650 KM, przybyło jakieś osiemdziesiąt pięć kilogramów. Osiągi piorunują: od zera do setki w 2,5 sekundy, 200 km/h w jedynie 8,4 sekundy i maksymalnie ponad 320 kilometrów na godzinę. Na jednym okrążeniu północnej pętli toru Nürburgringu względem poprzednika urwano aż około czternaście sekund - hybrydowe Turbo S gra w zupełnie innej lidze! Znacznie wzrosła również cena samochodu, która już wcześniej przekraczała jeden milion złotych - jest prawie o jedną trzecią większa.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 30.12.2025






























