Alfa Romeo wróciła do sportów samochodowych praktycznie od razu po pierwszej wojnie światowej, gdy tylko wznowiono wyścigi regionalne i prestiżowe imprezy klasy Grand Prix. W pierwszych latach najważniejszą rolę odegrał samochód o mocy przekraczającej z czasem 100 KM, który jeszcze w 1914 roku dla ówczesnych zakładów Anonima Lombarda Fabbrica Automobili zaprojektował Giuseppe Merosi. W roku 1921 ten sam konstruktor opracował dla firmy luksusowy model G1, a rok później wydał na świat swoją ostatnią, wielką Alfę Romeo - sportowy model RL, który sprzedał się w różnych wersjach w 2640 egzemplarzach, wygrywał w licznych zawodach i wyewoluował w model RM.
Merosi opuścił Alfę Romeo w 1926, a jego posadę zajął genialny Vittorio Jano, który już w 1924 roku przygotował dla firmy bolid P2, zwyciężający w wyścigach Grand Prix aż do początku lat trzydziestych. RL z 6-cylindrowymi silnikami o pojemnościach od 2,9 litrów w górę wygrywała nieustannie do roku 1926, przynosząc marce aż 90 zwycięstw w klasyfikacji generalnej lub w swojej klasie. Potrzeba następcy nie była nagląca, dlatego też pierwsza, turystyczna Alfa Romeo od Jano pojawiła się w sprzedaży w roku 1927. Był nią lekki, zwinny model 6C 1500, którego zapowiedź pokazano publiczności na salonie samochodowym w Mediolanie już w kwietniu 1925 roku, a potem w Paryżu (1926) oraz w Londynie.
6C 1500 oznaczała dla Alfy Romeo wejście w segment samochodów o pojemności silnika poniżej "średniej". Serce auta wyróżniało się sześcioma, ustawionymi jeden za drugim, cylindrami, jednym wałkiem rozrządu i pojemnością prawie półtora litra. W pierwszym wydaniu silnik rozwijał dość skromne, ale wystarczające do wszystkich zadań 44 konie mechaniczne. Później pojawiły się dwa wałki rozrządu, podnoszące moc do 54 KM i sprężarka Roots. Moc w wersji Super Sport z 1928 roku ze skróconym dla polepszenia prowadzenia i zmniejszenia masy rozstawem osi, korzystającej ze wszystkich udoskonaleń, wzrosła do 76 KM, pozwalających na osiągnięcie prędkości maksymalnej 140 kilometrów na godzinę.
Samochód budowano na prostym, stalowym podwoziu z podłużnicami skrzynkowymi, sztywnymi osiami, półeliptycznymi resorami piórowymi i amortyzatorami ciernymi. Silnik modelu Super Sport z blokiem i głowicą cylindrów z żeliwa karmił gaźnik Zenith, który z tylnego i przedniego, pomocniczego zbiornika paliwa mógł wyssać 59 litrów paliwa. Jednostka wkrótce zasłynęła niezawodnością i... pięknym wyglądem. Obieg oleju mieścił 15,5 litrów smarującej cieczy. Napęd na tył przenosiło wielotarczowe, suche sprzęgło oraz ręczna skrzynia biegów o czterech przełożeniach. Przy każdym z kół zamontowano hamulce tarczowe. Karoserie dla 6C budowało wiele zakładów z przewagą Zagato i Touring, które tworzyły najpiękniejsze roadstery.
W roku 1928 Alfa Romeo sięgnęła po pierwszą z rekordowej serii jedenastu wygranych w wyścigu Mille Miglia. W najszybszej 6C 1500 Super Sport zasiadali Giuseppe Campari i Giulio Ramponi, którzy uzyskali średnią prędkości 84,128 km/h i wyprzedzili 83 inne samochody, w tym siedem pozostałych Alf Romeo, z których każda dojechała do mety. W tym samym roku ten sam model pozwolił na wygraną w 24-godzinnym wyścigu na Spa-Francorchamps w Belgii (prowadzili Boris Ivanowski i Attilio Marinoni, którzy ukończyli zawody z przewagą aż 232 kilometrów nad samochodem z drugiego miejsca) i 6-godzinnym wyścigu na torze Brooklands (Giulio Ramponi), nie wspominając o dziesiątkach zwycięstw o mniejszym znaczeniu. W 6C 1500 startował również sam Enzo Ferrari.
Cała seria 6C 1500 znalazła pokaźną liczbę 1075 nabywców, z czego 31 sztuk było modelami w wydaniu Super Sport, produkowanym tylko do 1929 roku, w którym pojawiła się nowa, sportowa 6C 1750. Jeden ostatnich egzemplarzy Super Sport z otwartym nadwoziem, wykonanym w Stabilimenti Farina znajduje się w zbiorach Muzeum Alfy Romeo. Auto opuszcza swe siedlisko regularnie i startuje między innymi w wyścigu Mille Miglia klasyków, który odbywa się od 1977 roku. Fabryczne auto triumfowało tu w 2005, 2007 i 2008 roku, a do listy zwycięstw w 2007 roku dopisało także argentyńskie zawody Mille Millas Sport.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 07.06.2014