Alpine A110

W połowie lat dziewięćdziesiątych z rynków europejskich zniknęło Alpine, którego ostatnim modelem tego okresu było 250-konne coupe A610. Francuska marka, która została przejęta w 1973 roku przez koncern Renault, przeszła na kilkanaście lat w stan uśpienia. W tym czasie kilkukrotnie przymierzano się do jej wskrzeszenia, co udało się dopiero w 2017 roku za sprawą małego, sportowego coupe o historycznym oznaczeniu A110 z silnikiem umieszczonym centralnie.

Droga wiodąca do powstania A110 była długa i wyboista. Już pod koniec lat dziewięćdziesiątych Renault miał połączyć siły z Lotusem, co skończyło się tylko na ukrywanym przed publiką koncepcie. Kilka lat później Alpine miało odrodzić się za sprawą małego crossovera, a następnie małego coupe dzielącego rozwiązania z Nissanem, który od 1999 roku jest częścią porozumienia Renault-Nissan-Mitsubishi Alliance. Z tego również nic nie wyszło. Sprawy nabrały rozpędu, gdy Renault wiosną 2012 roku pokazał koncept Alpine A110-50 i przed końcem roku połączył siły z Caterhamem w celu zaprojektowania zupełnie nowego auta sportowego. Współpraca z brytyjską marką utrzymała się niecałe dwa lata, Caterham nie kontynuował prac nad własnym autem, Alpine poszło dalej. W połowie 2015 roku zadebiutował koncept Celebration. To bezpośrednio z niego wyrosło seryjne A110, które zadebiutowało publicznie na salonie samochodowym w Genewie dwa lata później.

Powrót Alpine do żywych przeprowadzono z jednej strony bardzo ostrożnie. Nowe auto nazwano tak samo, jak słynną berlinettę z lat sześćdziesiątych, która zapisała się w historii serią zwycięstw i tytułem mistrzowskim w pierwszym sezonie rajdowych mistrzostw świata w 1973 roku. A110 dwudziestego pierwszego wieku zostało również zaprojektowane na wzór swojego przodka, zarówno jeśli chodzi o wygląd jak i konfigurację układu napędowego. Tu już ostrożności było mniej. Marka Alpine wróciła do żywych w godnym stylu!

Nowe A110 uderzyło we właściwe nuty: nostalgiczna, ale nowoczesna sylwetka o prężnych proporcjach, silnik umieszczony centralnie i napęd przenoszony na tył, nisko położony środek ciężkości, precyzyjny układ kierowniczy i zaskakująco niska masa własna, ułatwiająca pracę zawieszenia i hamulców. Rywale? Dużo mocniejsze i cięższe Porsche 718 Cayman, cięższe o kilkaset kilogramów Audi TT z silnikiem umieszczonym z przodu, zbudowana na węglowym kadłubie Alfa Romeo 4C oraz niedościgniony Lotus Elise, z tym że produkcja Alfy Romeo i Lotusa miała się już właściwie ku końcowi. Elise zastąpiono modelem Emira.

Francuskie coupe o długości niespełna 4,2 metra zbudowano na aluminiowej platformie, dzięki której masa własna auta nie przekracza 1,1 tony (rozkład masy między osiami: 44%/56%). Na obu osiach zastosowano niezależne zawieszenie na podwójnych wahaczach z aluminiowymi elementami i pustymi w środku stabilizatorami oraz hamulce z podzespołami Brembo, w tym 320-milimetrowymi tarczami i hamulcem postojowym zintegrowanym z aluminiowymi zaciskami z tyłu, co pozwoliło na oszczędzenie 2,5 kilograma. Na 18-calowych felgach od Otto Fuchs znalazło się ogumienie Michelin Pilot Sport 4. Z aluminium powstały także panele karoserii. W najlżejszej konfiguracji z płynami na pokładzie samochód waży tylko 1080 kilogramów. Właściwie wszystko zostało zaprojektowane od zera, ani na zewnątrz, ani w środku trudno będzie znaleźć jakikolwiek element zdradzający przynależność Alpine do grupy Renault. Poza jednostką napędową, oczywiście.

Dwuosobowe A110, oferowane z kierownicą po prawej lub lewej stronie, odznacza się płaską podłogą i funkcjonalnym dyfuzorem, które zapewniają odpowiedni docisk i balans aerodynamiczny bez pomocy tylnego skrzydła. Z przodu i z tyłu auta wygospodarowano miejsce na niewielkie bagażniki (z przodu o pojemności 100 litrów, z tyłu 96 litrów). Za przednią osią ulokowano 45-litrowy zbiornik paliwa. W środku ustawiono jednoelementowe, kubełkowe fotele od Sabelt, które ważą tylko trzynaście kilogramów każdy. Nagłośnienie dla A110 przygotowano w firmie Focal.

Rozmiary umieszczonego centralnie silnika nie robią wrażenia, ale idealnie wpisują się w charakter auta: za plecami kierowcy pracuje skromna, rzędowa, 16-zaworowa jednostka z czterema cylindrami o pojemności 1,8 litra, którą w innych wcieleniach znajdziemy na przykład w Renaulcie Megane RS. Turbodoładowany motor generuje 252 konie mechaniczne przy sześciu tysiącach obrotów na minutę oraz 320 niutonometrów, które dostępne są od dwóch tysięcy obrotów na minutę. Napęd na tył przenosi dwusprzęgłowa skrzynia o siedmiu biegach produkcji Getrag, którą można sterować za pomocą łopatek przy kierownicy. Coupe z pomocą kontroli szybkiego startu rozpędza się do setki w 4,5 sekundy, jego prędkość maksymalną ograniczono do 250 km/h. Do wyboru są trzy tryby jazdy, które zmieniają ustawienia silnika, skrzyni biegów, układu kierowniczego, układu wydechowego oraz kontroli trakcji i stabilności: Normal, Sport oraz Track.

Zamówienia na A110 zaczęto zbierać już w grudniu 2016 roku od kilkunastu krajów europejskich, a auto pokazano światu trzy miesiące później. Sprzedaż modelu budowanego na nowej linii produkcyjnej w Dieppe rozpoczęto od limitowanej do 1955 egzemplarzy - to ukłon w stronę roku założenia marki - bogato wyposażonej, numerowanej wersji Premiere Edition, która przytyła do 1103 kilogramów. Wszystkie sztuki zarezerwowano i opłacono depozyty w ciągu tylko pięciu dni! W roku 2018 wprowadzono do oferty trzy poziomy wyposażenia Pure, Premiere oraz Legende, różniące się między innymi felgami, tapicerką, fotelami, wyposażeniem standardowym i dostępnością kolorów oraz materiałów wykończeniowych.

Oprócz drogowego A110 przygotowano kilka wariantów wyczynowych: wyścigowe A110 Cup na markowy puchar, wyścigowe A110 GT4 na mistrzostwa europejskie i regionalne w dowolnych zakątkach świata, rajdowe A110 Rally kategorii R-GT oraz A110 Pikes Peak na słynny wyścig górski w Kolorado. Również wersja drogowa nie spoczęła na laurach: latem 2019 roku zadebiutowało 292-konne A110 S, a jesienią 2022 roku pojawiło się odchudzone i podrasowane do 300 koni mechanicznych A110 R, obok którego do 300 KM doskoczyło zmodernizowane A110 S i nowe A110 GT, przenoszące ciężar gatunkowy z auta sportowego na małe gran turismo (również dosłownie: GT przytyło do 1119 kilogramów). Między nimi mnożyły się edycje specjalne, jak na przykład limitowana seria firmowana przez Fernando Alonso, który w swoim czasie był fabrycznym kierowcą Alpine w mistrzostwach świata Formuły 1.

Na bazie A110 powstało również kilka konceptów i prototypów, jak wersja elektryczna E-Ternite o mocy 242 koni mechanicznych. A110 stało się również bazą dla projektu polskiego La Squadra i włoskiego studia Zagato, budowanego na indywidualne zamówienia modelu AGTZ Twin Tail. Na rok 2026 zapowiedziano następcę A110, który porzuci silnik spalinowy na rzecz elektrycznego układu napędowego.

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 07.09.2024

Dane techniczne i osiągi
Rocznik2017
Typseryjne
Cena58500 €
SILNIK i NAPĘD
Silnik spalinowyR4 turbo
Położeniecentralne
Pojemność1798 cm³
Moc252 KM
Moment obrotowy320 Nm
Napędtył
Skrzynia biegówDCT 7
WYMIARY
Masa1080 kg
Długość4178 mm
Szerokość1798 mm
Wysokość1252 mm
Rozstaw osi2419 mm
Rozstaw kół przód/tył1556/1553 mm
Opony przód205/40 R 18
Opony tył235/40 R 18
Zbiornik paliwa45 l
OSIĄGI
0-100 km/h45 s
Prędkość maksymalna250 km/h
Średnie spalanie6.4 l/100km
Zobacz inne prezentacje