W roku 2016 swoje pięćdziesiąte urodziny obchodziło coupe Miura. To samochód, dzięki któremu Ferruccio Lamborghini trafił na usta całego świata i przez który Enzo Ferrari musiał szukać schronienia przed niewygodnymi pytaniami. To pierwszy na świecie, drogowy samochód z silnikiem umieszczonym centralnie, który rozszedł się w setkach egzemplarzy i dał przykład do naśladowania kolejnym pokoleniom sportowych wozów z najwyższej półki.
Spektakularna maszyna dała znać o sobie pierwszy raz na salonie samochodowym w Turynie w listopadzie 1965 roku, kiedy to nie miała jeszcze ani nazwy ani karoserii. Lamborghini na wystawę we Włoszech przywiozło jedynie nagie podwozie z umieszczonym poprzecznie za kabiną pasażerską silnikiem V12, które oznaczono symbolem P400 (400 od zaokrąglonej pojemności silnika, P od jego pozycji - "posteriore", czyli z tyłu). To wystarczyło aby wzbudzić sensację wśród publiczności i konsternację wśród konkurencji.
Kilka miesięcy później, na salonie samochodowym w Genewie stanęła prototypowa Miura, dla której ponadczasową karoserię zaprojektował 27-letni Marcello Gandini. Coupe po godzinach pracy w grupie kilku osób wymyślili między innymi bliscy mu wiekiem Gian Paolo Dallara i Paolo Stanzani, którzy byli odpowiedzialni za silnik i podwozie oraz Bob Wallace, późniejszy kierowca testowy firmy. Ich działania tylko przez krótki czas umykały uwadze szefa, który kilka tygodni po premierze w Genewie z upodobaniem prezentował Miurę i kręcił silnikiem przed ciekawskim tłumem podczas Grand Prix Monako, najbardziej prestiżowego wyścigu w całym kalendarzu Formuły 1.
Automobili Lamborghini produkowało Miurę do początku 1973 roku w trzech seriach, z których najbardziej udaną była ostatnia, Super Veloce. Auto w pierwszej serii było napędzane 3,9-litrowym silnikiem V12 o mocy 350 koni mechanicznych, który współpracował z ręczną przekładnią o pięciu biegach. W roku 1969 wprowadzono Miurę S z licznymi poprawkami i mocą podniesioną do okolic 370 KM, a jakieś dwa lata później na świat przyszła 385-konna Miura SV, która rozpędzała się do 300 km/h. Oprócz tego Włosi zbudowali prototyp Miury Roadster, a Wallace po godzinach pracy zmajstrował wyścigową Miurę Jota, która przy masie niespełna 900 kilogramów dysponowała mocą ponad 410 koni mechanicznych.
Do pięćdziesiątych urodzin jednego z najważniejszych modeli w swojej historii Lamborghini przygotowało się na każdym froncie. W marcu na Amelia Island Concours d'Elegance przywieziono Miurę SV na podwoziu 4846 po szczegółowej renowacji w oddziale Lamborghini PoloStorico, która zadebiutowała w 1971 roku w Genewie. W kwietniu auto znalazło się na wystawie Techno Classica w Essen. Obok postawiono widlastą dwunastkę z innej Miury i nagie nadwozie będącego w trakcie renowacji kolejnego egzemplarza. W fabrycznym muzeum marki otworzono jednocześnie wystawę z obrazami lokalnego artysty, które pod hasłem "Velocita e Colore" - "Prędkość i kolor" - miały uchwycić ducha Miury. W maju Miurę S i Miurę SV z fabrycznego muzeum zabrano na przebieżkę po Passo del Grand San Bernardo, górskiej wstędze, na której kręcono słynną scenę otwierającą film "The italian job". Na miejscu z samochodami spotkali się ojcowie Miury: Dallara, Stanzani i Gandini, każdy zbliżający się do "osiemdziesiątki".
Na czerwiec zaplanowano rajd dla właścicieli Lamborghini ze startem pod muzeum w Sant'Agata Bolonese i metą we Florencji, na który wybrało się prawie 20 zabytkowych aut i kilka samochodów z aktualnej oferty marki. Pierwszym przystankiem rajdu było przemeblowane i zmodernizowane Muzeum Lamborghini, które otworzono na początku czerwca i w którym Miura w kilku sztukach znalazła specjalne miejsce. Dwa tygodnie później na Festiwalu Prędkości w Goodwood zadebiutował Aventador Miura Homage.
Pierwszy Aventador LP700-4 miał swoją premierę w 2011 roku i był najbardziej przełomowym modelem w historii marki od czasów Miury właśnie. Supercoupe zbudowano po raz pierwszy na kadłubie z włókien węglowych, a za plecami kierowcy i pasażera upchnięto zaprojektowany od zera, wolnossący silnik V12 o pojemności 6,5 litrów i mocy okrągłych 700 koni mechanicznych, który położył kres jednostce rozwijanej przez markę niemal od początku jej działalności. Motor połączono z zupełnie nową skrzynią biegów, siedmiostopniowym mechanizmem Independent Shifting Rod.
Aventador Miura Homage został skomponowany w komórce Ad Personam, która na co dzień zajmuje się wykańczaniem modeli na indywidualne zamówienia klientów marki. Tym razem przygotowano gotowy zestaw unikatowych elementów oraz układy kolorystyczne, które nawiązują do najpopularniejszych kombinacji kolorystycznych Miury. Karoserię pierwszego egzemplarza oblano soczystym, czerwonym lakierem Rosso Arancio Miura, którego zasięg kończy się na dolnych partiach w kolorze złotym i złotych felgach typu Dione o średnicy 20/21 cali. Do wyboru będą również odcienie zieleni Verde Scandal i błękitu Blu Tahiti. Kabinę, w zależności od życzenia klientów, wypełni skóra Nero Ade lub Terra Emilia. Wnętrze coupe i jego nadwozie ozdobią dodatkowo okolicznościowe logotypy "Miura 50" z rogatą literą M i ogonem, stylizowanymi na szykującego się do ataku byka.
Samochód bazuje na standardowym LP700-4, co oznacza, że dysponuje mocą 700 koni mechanicznych, która wyzwalana jest przy 8,25 tysiącach obrotów na minutę i momentem 690 niutonometrów przy 5,5 tysiącach obrotów. Układ napędowy wprawia w ruch wszystkie cztery koła, co pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w czasie zaledwie 2,9 sekund. Prędkość maksymalna sięga 350 kilometrów na godzinę. Ogromne zapotrzebowanie na paliwo redukują system start/stop i funkcja odłączania połowy cylindrów.
Automobili Lamborghini wyprodukuje jedynie 50 egzemplarzy Aventadora w specyfikacji Miura Homage, które będą dostępne tylko na wybranych rynkach. Większość z nich sprzedano jeszcze przed premierą auta w Goodwood.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 25.06.2016