W połowie lat dziewięćdziesiątych oddział sportowy Audi miał w swojej kieszeni urodzonego zwycięzcę w postaci sedana A4, który nadwagę nadrabiał napędem na wszystkie cztery koła. Własnymi siłami lub przy wsparciu lokalnych dealerów samochody marki pojawiły się w mistrzostwach turystyków na całym świecie, które opanowały bez większego wysiłku i przywiozły do domu tytuły mistrzowskie z aż siedmiu krajów. W roku 1998 zmienione przepisy wykluczyły w większości pucharów auta z napędem Quattro, a przednionapędowe A4 nie miało właściwie nic do powiedzenia. W poszukiwaniu nowych wyzwań obrano kierunek na... Le Mans!
W sezonie 1998 trwający całą dobę wyścig Le Mans był po raz ostatni domeną maszyn klasy GT1, które miały swoje odpowiedniki wśród samochodów produkowanych seryjnie, ale tak naprawdę były przygotowywanymi od zera stworzeniami wyłącznie torowymi. Goniły za nimi prototypy klasy LMP i to właśnie w tego typu pojazd zainwestowało w pierwszej kolejności Audi. Opracowanie samochodu od zera trwało około piętnastu miesięcy, a pierwszy prototyp, spydera R8R, pokazano publicznie jesienią 1998 roku.
Ambitny projekt pociągnął za sobą zaprojektowanie zupełnie nowego silnika w Neckarsulm, nowego podwozia i karoserii w Ingolstadt oraz węglowego kadłuba, który przybył z Włoch od Dallary. Sercem pierwszego, wyścigowego Audi klasy LMP została benzynowa jednostka V8 o pojemności 3,6 litrów z czterema zaworami na cylinder i dwoma turbosprężarkami Garretta. Umieszczony centralnie silnik dostarczał około 610 koni mechanicznych przy 6,3 tysiącach obrotów na minutę. Połączono go z sekwencyjną, 6-stopniową skrzynią biegów od brytyjskiego Ricardo, która wysyłała moc na tylną oś z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu i oponami Michelin na 18-calowych obręczach Oz.
R8R po wielu modyfikacjach pokazano na pierwszych, publicznych testach w grudniu. W pracach nad samochodem Audi wspomagał działający od końca lat siedemdziesiątych zespół Joest Racing, który pierwszym prototypem zupełnie "zielonego" w tym segmencie Audi był zaskoczony do tego stopnia, że zastanawiał się czy nie popełnił błędu. Kilka miesięcy po prezentacji wozu przystąpiono do prac nad jego drugim wariantem, coupe R8C klasy LM GTP, którego opracowanie powierzono oddziałowi Audi Sport UK z Buckinghamshire. Start z prototypem GT pozwalał na wypróbowanie innego rodzaju ogumienia, podniesienie ciśnienia doładowania i wyzwolenie z silnika dodatkowych 30 koni mechanicznych oraz zupełnie inne podejście do aerodynamiki. W obu modelach zastosowano zdejmowane szybko tylne części karoserii, które zapewniały łatwy dostęp do skrzyni biegów.
W ramach projektu Le Mans zatrudniono aż dwunastu kierowców. Spyder wystartował po raz pierwszy w marcu 1999 roku w 12-godzinnym wyścigu na pętli Sebring w USA i wspiął się na ostatni stopień podium, a rozpędzające się do 350 km/h coupe miało ruszyć do boju dopiero w czerwcu w Le Mans. Tak naprawdę nigdy nie było na to gotowe - do ostatnich dni zmagano się z dociskiem aerodynamicznym czy odlatującymi drzwiami.
Audi na swój debiut w Le Mans przygotowało cztery samochody, dwa spydery w barwach Audi Sport Team Joest oraz dwa coupe w kolorach Audi Sport UK. R8R dojechały do mety na miejscach trzecim i czwartym, odpowiednio pięć i dziewięć okrążeń za zwycięzcą, który pokonał 365 okrążeń pętli Circuit de la Sarthe. Coupe tyle szczęścia nie miały. Pierwsze odpadło po 55 okrążeniach, drugie wycofano po 198 kółkach, oba po awariach skrzyni biegów. Niepowodzenie coupe Audi przyćmiła klęska Mercedes-Benza, który po wypadku z latającym CLR wycofał się z walki w połowie wyścigu.
Efekty pierwszej wycieczki do Le Mans sprawiły, że Audi skupiło się wyłącznie na spyderze, a coupe odeszło w niepamięć. Zbudowano tylko dwie sztuki, które wzięły udział tylko w jednym wyścigu, jedną z nich można zobaczyć w muzeum marki. W sezonie 2000 wystawiono stare R8R oraz nowe R8, które ewoluowało przez kilka kolejnych lat. Wynik: trzy wygrane z rzędu w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i kolejne dwie po roku przerwy! R8 dopiero w roku 2006 zostało zastąpione przez otwarte R10 TDI, a następnie R15 TDI. W tym czasie w ofercie marki pojawiło się drogowe coupe o oznaczeniu R8. Na bazie R8C przygotowano Bentley'a Speed 8, który zwyciężył w Le Mans w 2003 roku, a do długodystansowców z zamkniętym nadwoziem Audi wróciło dopiero w 2011 roku za sprawą R18 TDI. W latach 1999-2016 prototypy niemieckiej marki wygrały w sumie w 107 wyścigach, w tym aż trzynaście razy w Le Mans.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 11.02.2017