Zdjęcie B.Engineering Edonis

B.Engineering Edonis

  • 680 KM
  • 735 Nm
  • 3.9 s
  • 365 km/h
Przybliżony czas czytania: 4 minuty i 10 sekund.

Pierwszego stycznia 2001 roku w Modenie miała miejsce premiera coupe o nazwie Edonis, które firmował zakład o tajemniczej nazwie B.Engineering. Litera B w jego nazwie oznaczała... Bugatti. Historia firmy rozpoczęła się kilkanaście lat wcześniej, a sprytny zabieg marketingowy pozwolił jej na chwalenie się pierwszym samochodem dwudziestego pierwszego wieku.

Formacja B.Engineering została utworzona przez byłych pracowników Bugatti Automobili, które pod koniec lat osiemdziesiątych we Włoszech wskrzesił Romano Artioli. Bugatti nowej ery pokazało swój pierwszy model dokładnie w 110 rocznicę narodzin założyciela marki, Ettore Bugatti'ego. Było nim super sportowe coupe o oznaczeniu EB 110 z karoserią, za której projekt odpowiadał sam Marcello Gandini, poczwórnie turbodoładowanym silnikiem V12 o mocy przekraczającej 600 koni mechanicznych, napędem na obie osie i nowoczesnym, węglowym kadłubem.

Bugatti działało we Włoszech tylko kilka lat. Firma upadła w 1995 roku po wyprodukowaniu dla swoich klientów około 130 samochodów, a potem jej losy rozeszły się w kilku kierunkach. Prawa do marki Bugatti w 1997 roku wykupił Volkswagen, a produkcję EB 110 przejął Dauer. Część podwozi i sprzętu firmy wylądowała później w rękach przyszłego B.Engineering, w którym nie brakowało osób niezwykle chętnych na produkcję kolejnego egzotyka z najwyższej półki. To właśnie podwozia i silniki z EB 110 stały się bazą dla Edonisa. Na czele projektu stanął Nicola Materazzi, który miał za sobą prace nie tylko nad EB 110, ale również niezliczonymi samochodami, drogowymi i wyścigowymi, ze stajni Ferrari i Lancią Stratos - w sumie ponad trzydzieści lat doświadczenia.

Cała karoseria Edonisa, ze smutną twarzą i bardzo rozdmuchanym tyłem, oraz wnętrze zostały zaprojektowane od podstaw. Po EB 110 nie został właściwie żaden ślad. Również w kwestii układu napędowego inżynierowie B.Engineering mieli odmienne zdanie od tego, co było normą w Bugatti. Samochód w dalszym ciągu napędzany był umieszczonym centralnie silnikiem V12, ale jego pojemność została zwiększona z 3,5 do prawie 3,8 litrów, a miejsce czterech niewielkich turbosprężarek IHI zajęły dwie większe od tego samego producenta. Pozbyto się też skomplikowanego i ciężkiego układu przenoszącego napęd na osie osie. Cała moc poprzez ręczną, 6-stopniową skrzynię biegów była wysyłana teraz tylko na tylne koła. Kierowcę wspomagał jedynie ABS.

O jak dużej mocy mowa? Widlasta dwunastka kręciła się do ośmiu tysięcy obrotów na minutę i dostarczała 680 koni mechanicznych, aż o 120 koni więcej od EB 110 GT, a w prototypach jeszcze więcej. Twórcy Edonisa mogli chwalić się najmocniejszym, seryjnym samochodem świata (takie samochody, jak 660-konne Ferrari Enzo, 612-konne Porsche Carrera GT czy 664-konny Koenigsegg CC8S pojawiły się kilkanaście miesięcy później). Maksymalny moment obrotowy przy 5,25 tysiącach obrotów na minutę wznosił się na 735 niutonometrów. Samochód dodatkowo schudł do około 1500 kilogramów.

Twórcy Edonisa obrali za cel prędkość maksymalną co najmniej stu metrów na sekundę. Prawie się udało: podczas testów maszyna rozwinęła 359,6 km/h. Samochód miał rozpędzać się do setki w czasie 3,9 sekund (o około 0,5 sekundy wolniej od napędzanego na obie osie Bugatti) i do 100 mil na godzinę w czasie 8,2 sekund. Za takimi osiągami stało również ogumienie dedykowane Edonisowi, które przygotowała firma Michelin. W oponach nowego typu wprowadzono do użytku system PAX, opracowany z myślą o możliwości jazdy nawet po przebiciu.

B.Engineering z siedzibą w Campogalliano miało w planie wykorzystanie wszystkich 21 kadłubów Bugatti, które wyprodukowano we francuskim koncernie lotniczym Aerospatiale. Plan ten jednak nie doszedł do realizacji, firma zmieniła właścicieli i zniknęła z pola widzenia na kilkanaście lat po ukończeniu tylko kilku sztuk (różne źródła mówią od liczbie od dwóch do siedmiu aut). Dopiero w 2017 projekt odrzył po wykupieniu przez amerykańskie Casil Motors, które zadeklarowało gotowość wyprodukowania 15 egzemplarzy nieznacznie zmodernizowanego modelu SP-110 Edonis.

Tekst: Przemysław Rosołowski.
Pierwsze opracowanie: 05.03.2007
Ostatnia aktualizacja: 25.01.2018

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 30)
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 1
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 2
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 3
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 4
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 5
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 6
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 7
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 8
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 9
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 10
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 11
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 12
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 13
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 14
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 15
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 16
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 17
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 18
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 19
  • B.Engineering Edonis - Zdjęcie 20
Zdjęcia: B.Engineering Dane techniczne i osiągi
Rocznik2001
TypSeryjne
Cena766 000 €
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyV12
  Położeniecentralne wzdłużne
  Pojemność3760 cm³
  Moc680 KM
  Moment obrotowy735 Nm
Skrzynia biegówmanual 6
Napędtył
WYMIARY
Masa1500 kg
Długość4350 mm
Szerokość1998 mm
Wysokość1120 mm
Rozstaw osi2565 mm
Rozstaw kół przód/tył1556/1612 mm
Opony przód245/65 ZR 480
Opony tył335/70 ZR 500
OSIĄGI
0-100 km/h3.9 s
Prędkość maks.365 km/h
Inne prezentacje