Gdy na salonie samochodowym w Genewie w 2004 roku Mercedes zaprezentował zupełnie nowy model CLS na dobrze rozgorzała dyskusja czy coupe może być czterodrzwiowe. Mimo właśnie takiego określenia CLS przez producenta równie dobrze można o nim mówić jako o sedanie. Mimo tych wątpliwości można powiedzieć, że pojazd ten otworzył nową klasę. Wkrótce zapewne pojawi się w niej nowa konkurencja (oprócz klasycznych limuzyn jak Maserati Quattroporte czy Bentley Continental Flying Spur): Porsche pracuje nad modelem Panamera a na 2009 rok było zapowiadane rozpoczęcie produkcji Aston Martina Rapide, które może jednak nastąpić dużo szybciej. W 2007 roku do stawki także niespodziewanie podłączyło się BMW. Na kwietniowym Shanghai Auto Show zaprezentowano prototyp czterodrzwiowego coupe o oznaczeniu CS.
Agresywną sylwetkę luksusowej limuzyny ze ślepiami "łypiącymi spad byka" zaprojektował znany tu i ówdzie Chris Bangle, który od 2004 jest szefem działu stylistycznego bawarskiego koncernu. Niska i szeroka bryła nadwozia mierzy ponad pięć metrów długości i osadzona jest na płycie podłogowej BMW 7 serii kolejnej generacji, ponad którą stałoby CS gdyby weszło do produkcji (co jest bardzo prawdopodobne). Klamki sprytnie ukryto w ramach szyb a ich brak w tradycyjnym miejscu wraz z 21-calowymi felgami wyznacza najbardziej przyciągające oczy elementy profilu auta. Eleganckie wnętrze czterodrzwiowego Gran Turismo emanuuje porządkiem i luksusem bez przesadnego przepychu. Cztery, pełnowymiarowe osoby mieszczące się we wnętrzu na indywidualnych, sportowych fotelach otacza wysokiej klasy skóra w odcieniach brązu, połyskujące aluminium oraz zaawansowana elektronika. Instrumenty pokładowe zorientowano w kierunku kierowcy a oświetlenie zewnętrzne wykonano w technologii diod LED.
Kwestie techniczne konceptu CS (oznaczenie to pojawiło się w pojazdach BMW już kilkadziesiąt lat temu) pozostają tajemnicą. Pewne jest, że napęd byłby przenoszony na tylną oś. Pod maską najprawdopodobniej znalazłby się potężny silnik V12 opracowany na bazie pięciolitrowej V10 napędzającej w chwili obecnej modele M5 oraz M6 gdzie rozwija blisko 510 koni mechanicznych mocy.
CS ma duże szanse w niewiele zmienionej formie wejść do produkcji seryjnej. Przynajmniej tak szeptały różne głosy przy okazji prezentacji konceptu. Wersja seryjna prawdopodobnie nosiłaby oznaczenie 8 serii bądź nawet Z9.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 10.10.2007