Już w roku 1999 mało komu znana amerykańska firma Gisser z Nowego Jorku zaprezentowała prototyp supersportowego coupe o oznaczeniu MEC4. Dopracowanie auta i dopięcie kwestii technicznych na ostatni guzik pochłonęło parę kolejnych lat i samochód wszedł do sprzedaży pod koniec 2003 roku.
Dość archaicznie jak na swoje czasy stylizowane auto powstało we współpracy z firmami z USA oraz Europy. Stylistycznie pojazd dużo bardziej pasuje do przełomu lat '80 i '90 minionego wieku niż do współczesności. Z przodu nieco przywodzi na myśl Vipera czy Corvette a z tyłu zwraca uwagę potężnym wcięciem skrywającym oświetlenie i kto wie co jeszcze. Nadwozie zbudowano z tworzyw sztucznych wzmacnianych włóknami szklanymi dzięki czemu jego masa jest odpowiednio niska. Składa się ono łącznie z 35 paneli, które wytwarza się na dziewięciu ręcznie zbudowanych matrycach. Konstrukcja taka pozwala na szybką i bezproblemową wymianę uszkodzonego fragmentu przy jak najniższych kosztach. Specjalnie zaprojektowanie podwozie o modularnej budowie składa się z czterech części, którą każdą na wypadek uszkodzenia czy awarii można tak samo szybko i bezproblemowo wymienić na nową. Dla zapewnienia lepszej aerodynamiki i odprowadzenia ciepła podwozie pokryto aluminiowymi panelami. Zawieszenie z możliwością indywidualnego ustawienia wysokości (seryjny prześwit wynosi niespełna 12 centymetrów) i twardości wzorowano na geometrii zawieszenia bolidów Formuły 1. Wentylowane hamulce przy wszystkich czterech kołach wspomagane są systemem ABS od Bosha a opcjonalnie można zamontować także system kontroli trakcji ASR oraz kontrolę stabilności.
Twardy dach typu targa pozwala na całkowite jego usunięcie. W środku fotele oraz kierownicę obszyto skórą a na wyposażeniu standardowym znajdują się między innymi: dwie poduszki powietrzne, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, klimatyzacja, elektrycznie sterowane lusterka i szyby oraz odtwarzacz płyt kompaktowych z radiem. Z tyłu auta znaleźć można aż 340-litrowy bagażnik, co w samochodach tej klasy jest rzadko spotykaną wartością.
Do napędu aż pięciometrowego MEC4 użyto stuningowaną jednostkę LS1, która w Chevrolecie Corvette przy 5,7 litrach pojemności rozwijała moc blisko 350 koni mechanicznych. Silnik, który można podziwiać poprzez tylną szybę rozwiercono do 6,2 litrów i dzięki turbodoładowaniu wyciśnięto z niego aż 575 KM. Widlasta ósemka pozwala na rozpędzenie się do 60 mph (96,6 mph) w równo cztery sekundy oraz osiągnięcie prędkości maksymalnej aż 214 mph, co odpowiada 344 km/h. Napęd przenoszony jest na tylną oś poprzez 5-stopniową przekładnię manualną zaprojektowaną przez niemiecką firmę. Skrzynia biegów wykonana niemal w całości ze stopów aluminium w swojej pierwotnej wersji obsługiwała ponad 600-konne silniki wyścigowe.
MEC4 nabywany jest przez nielicznych, indywidualnych klientów i budowany na specjalne zamówienie (pewne jest, że fabryka wybudowała 2 prototypowe egzemplarze a na cały program opracowania auta wydała 5,1 miliona dolarów). Według nieoficjalnych informacji trwają prace nad jego następcą, który nosiłby prawdopodobnie oznaczenie MEC6.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 12.10.2007