Praga to jedna z najstarszych marek samochodowych na europejskiej mapie i jedna z najbardziej różnorodnych. Firma powstała jeszcze w XVII wieku, a w 1907 roku w granicach ówczesnych Austro-Węgier zaczęła produkcję ciężarówek oraz popularnych automobili, które z czasem można było oglądać w lokalnych rajdach i wyścigach. W latach dwudziestych do oferty dołączyły motocykle, a w latach trzydziestych Praga stała się jednym z czołowych, czechosłowackich producentów samolotów i maszyn wojennych. W 1933 roku sportowy samochód marki zwyciężył w wyścigu 1000 Mil Czechosłowacji, wzorowanym na słynnym, włoskim Mille Miglia.
Po drugiej wojnie światowej nowe władze państwowe zredukowały Pragę do producenta samochodów ciężarowych i różnych podzespołów. Dopiero po zmianach ustrojowych pod koniec lat osiemdziesiątych Praga wróciła do innych aktywności. Zaczęło się od motocykli, po których przyszła ciężarówka na Rajd Dakar, a w 2009 roku rozpoczęto produkcję rozchwytywanych gokartów, które rocznie budowane są w liczbie kilku tysięcy sztuk. W roku 2012 rozpoczęto produkcję modelu R1, małego, wyścigowego coupe, które wkrótce zadomowiło się na stałe w seriach wyścigowych na terenie Wielkiej Brytanii, USA czy Bliskiego Wschodu. Na jego bazie w jednym egzemplarzu powstało coupe R1R, pierwszy, drogowy samochód marki po przerwie trwającej od końca lat czterdziestych.
Zapytania kolejnych klientów o sportowe maszyny pokroju R1R oraz sukcesy wyścigowego coupe R1, które w Wielkiej Brytanii doczekało się własnej serii wyścigowej, stały się katalizatorem nowego, bezkompromisowego projektu. Pod koniec listopada 2022 roku po blisko pięciu latach prac pokazano zupełnie nowy, super sportowy samochód drogowy marki Praga: coupe Bohema, którego nazwa pochodzi od łacińskiego określenia Czech.
Założenia projektu Bohema od samego początku były bardzo konkretne i bardzo ambitne: lekki kadłub z włókien węglowych, dwuosobowa kabina, zawieszenie wzorowane na samochodach wyścigowych, węglowa karoseria, masa własna na poziomie maksymalnie jednej tony, ogromny docisk aerodynamiczny i umieszczony centralnie silnik benzynowy od sprawdzonego producenta. I jak poszło?
Praga Bohema ma ważyć tylko 982 kilogramów, nie wliczając paliwa i mierzyć około 4,5 metra długości. Niezależne zawieszenie korzysta między innymi z regulowanych amortyzatorów Ohlins, które zainstalowano poziomo w układzie pushrod. Zaciski hamulcowe, które pracują nad węglowo-ceramicznymi tarczami o średnicy 380 milimetrów, dostarczyła firma Alcon. Karoserię coupe ukształtowano z wykorzystaniem tunelu aerodynamicznego używanego przez zespoły Formuły 1. Efekt: docisk aerodynamiczny przeszło 900 kilogramów przy prędkości 250 km/h.
Umieszczony centralnie silnik pochodzi od Nissana. A konkretniej: z produkowanego od 2007 roku modelu GT-R. To podwójnie turbodoładowane V6 z aluminiowym blokiem o pojemności 3,8 litra, które przed instalacją w Bohemie wylądowało na stole operacyjnym mechaników angielskiego Litchfield Engineering. Zakład, który od ponad dwóch dekad specjalizuje się w tuningu Nissanów i nie tylko, wymienia turbosprężarki i przygotowuje suchą miskę olejową, co pozwala na zmniejszenie wysokości silnika aż o 140 milimetrów. Widlasta szósta oddycha poprzez tytanowy układ wydechowy. Moc: do około 710 koni mechanicznych przy 6,8 tysiącach na minutę. Maksymalny moment obrotowy: 725 niutonometrów w zakresie 3-6 tysięcy obrotów na minutę. I być może na tym nie koniec: Praga nieśmiało przypomina, że Litchfield słynie z potworów przekraczających 1000 KM.
Bezpośrednio za jednostką spalinową umieszczono skrzynię biegów, która napędza koła tylnej osi. Zdecydowano się na 6-stopniową, sekwencyjną przekładnię przygotowaną przez firmę Hewland, która pozwala na jazdę w trybie półautomatycznym. Standardem jest ogumienie Pirelli Zero Trofeo R na 18-calowych felgach z przodu i 19-calowych z tyłu. To dopuszczone do zwykłego ruchu drogowego semi-slicki, których środowiskiem naturalnym są tory wyścigowe. Coupe przystosowano również do instalacji wyścigowych felg o średnicy 18 cali na każdej osi z torowymi slickami Pirelli typu DHE, które przeznaczone są dla wyścigowych samochodów klasy GT3.
Po obu stronach samochodu udało się znaleźć miejsce na dwa 50-litrowe bagażniki (z możliwością zamówienia uszytego na miarę zestawu bagażowego). Ciasną, dwuosobową kabinę wypełnia Alcantara, włókna węglowe i skrawki skórzanych wykończeń. Na wielofunkcyjnej kierownicy umieszczono wyświetlacz, a na tunelu środkowym przygotowano uchwyt na smartfona, za pomocą którego można będzie korzystać z dodatkowych aplikacji, jak telemetria czy nawigacja. Część przełączników, w tym przycisk zapłonu i rozrusznika, umieszczono nad głowami kierowcy i pasażera. Fotel kierowcy, kierownica i pedały są regulowane. Do środka wsiada się z góry po otworzeniu niewielkich drzwi, na które składają się boczne szyby i część dachu. W razie potrzeby można przed tym zdjąć kierownicę. Nad ergonomią wszystkich rozwiązań i prowadzeniem się samochodu pracował między innymi Romain Grosjean, były kierowca Formuły 1.
Na torach Bohema z wykorzystaniem semi-slicków ma wykręcać czasy okrążeń porównywalne z samochodami wyścigowymi klasy GT3. Osiągi: sprint od zera do setki w niecałe 2,3 sekundy i prędkość maksymalna ponad 300 kilometrów na godzinę.
Produkcja modelu Bohema będzie limitowana do 89 egzemplarzy. To nawiązanie do osiemdziesiątej dziewiątej rocznicy zwycięstwa Pragi w wyścigu 1000 Mil Czechosłowacji. Plany produkcyjne rozciągnięto na co najmniej pięć lat, w roku 2023 ma powstać pierwsze dziesięć egzemplarzy. Samochody będą składane ręcznie w zakładach ekipy Kresta Racing. Klienci mają być obsługiwani z nowego, globalnego centrum marki w Wielkiej Brytanii, w którym przeprowadzane będą m.in. kursy szkoleniowe dla właścicieli. Cena za sztukę: prawie 1,3 miliona euro.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 23.11.2022
