Lamborghini Revuelto

• 1015 KM
• ? Nm
• 2.5 s
• 350 km/h

Dla modelu Aventador, który w 2011 roku zajął miejsce okrętu flagowego Lamborghini, zaprojektowano zupełnie nowy silnik V12 o mocy okrągłych 700 koni mechanicznych. Opracowana od zera jednostka napędowa wypełniła przestrzeń po starym V12, które rozwijano nieprzerwanie od... początku lat sześćdziesiątych! Panowanie Aventadora trwało kilkanaście lat, po których konieczny był kolejny przeskok technologiczny.

Produkcję Aventadora jako ostatniego, seryjnego Lamborghini z silnikiem V12 bez wspomagania zakończono jesienią 2022 roku po zbudowaniu rekordowej liczby prawie 11,5 tysiąca egzemplarzy. Wiosną 2023 roku pokazano światu zupełnie nowe, flagowe Lamborghini: hybrydowy model Revuelto z silnikiem V12 w towarzystwie aż trzech silników elektrycznych, którego premiera zbiegła z się z obchodami 60-lecia działalności Automobili Lamborghini. Nazwę auta, noszącego wewnętrzne oznaczenie LB744, jak zwykle zaczerpnięto z hiszpańskiej korridy, od imienia byka, który zasłynął w końcówce dziewiętnastego wieku.

Revuelto to bestia o zupełnie innej naturze, niż Aventador. Obie maszyny zbudowano na kadłubach z włókien węglowych z umieszczonymi centralnie, wzdłużnie silnikami V12. I na tym podobieństwa się kończą. Aventador opierał się wyłącznie na wolnossącym V12 ze zautomatyzowaną skrzynią biegów, którą wciśnięto między kierowcę i pasażera oraz układzie przeniesienia napędu na obie osie. W przypadku Revuelto silnik spalinowy obrócono o sto osiemdziesiąt stopni, za V12 umieszczono poprzecznie nową skrzynię biegów (wcześniej taką konfigurację marka zastosowała tylko dwa razy: w słynnej Miurze z lat sześćdziesiątych oraz w torowym Essenza SCV12 z 2020 roku), skrzynię biegów zespolono z silnikiem elektrycznym, na przedniej osi zainstalowano dwa kolejne silniki elektryczne (pracujące w systemie z inteligentnym rozdziałem momentu obrotowego pomiędzy oba koła), a tunel środkowy między kierowcą i pasażerem wykorzystano do ulokowania baterii. Nową maszynę sklasyfikowano jako HPEV - High Performance Electrified Vehicle.

Wolnossące V12 typu L545 w Revuelto legitymuje się w dalszym ciągu pojemnością 6,5 litra. Silnik waży 218 kilogramów i ma być o około 17 kilogramów lżejszy od swojego poprzednika. Jednostka rozwija aż 825 koni mechanicznych oraz 725 niutonometrów i kręci się aż do 9,5 tysiąca obrotów na minutę! Połączono ją z nowym, dwusprzęgłowym automatem o ośmiu przełożeniach, który Lamborghini zaprojektowało samodzielnie. Skrzynię biegów połączono z silnikiem elektrycznym, który generuje do 110 kW oraz 150 Nm i służy nie tylko do wprawiania kół w ruch, ale również operuje jako rozrusznik i generator. Dwa silniki elektryczne na przedniej osi mają po 110 kW i 350 Nm każdy. Maksymalna moc układu napędowego dochodzi aż do 1015 koni mechanicznych - to najmocniejsze, drogowe Lamborghini w historii marki.

Hybrydowy układ napędowy zapewnia aż trzynaście różnych trybów jazdy o bardzo różnym charakterze. Na przeciwległych skrajach skali znajduje się torowy tryb Corsa, w którym wykorzystujemy pełnię mocy i napędu obu osi oraz tryb jazdy elektrycznej (cofanie odbywa się wyłącznie z wykorzystaniem silników elektrycznych, wszystkich trzech lub tylko tych na przedniej osi, zależnie od potrzeby). Inne tryby jazdy to między innymi: tryb miejski z mocą ograniczoną do 180 koni mechanicznych, tryb do codziennej jazdy w trasie z mocą ograniczoną do 886 koni mechanicznych oraz tryb sportowy z limitem mocy na poziomie 907 koni mechanicznych. Osiągi: od zera do setki w 2,5 sekundy i prędkość maksymalna ponad 350 kilometrów na godzinę. Emisję dwutlenku węgla względem Aventadora zredukowano o blisko jedną trzecią (według wstępnych pomiarów zgodnych z normami WLTP).

Energia elektryczna przechowywana jest w litowo-jonowych bateriach o pojemności 3,8 kWh. Baterie można ładować na postoju z domowego gniazdka, a także w trakcie jazdy z wykorzystaniem systemu odzyskiwania energii kinetycznej z hamowania lub spalinowego V12 (ładowanie w tym ostatnim przypadku ma zajmować tylko sześć minut). Cała nowa technologia i napęd hybrydowy oznaczają, że Revuelto cierpi na nadwagę. Coupe ma ważyć na sucho jakieś 1772 kilogramy, co oznacza, że jest cięższe aż o 222 kilogramy od 780-konnego Aventadora Ultimae. Stosunek mocy do masy w ogólnym rozrachunku uległ poprawie: 1,99 kilograma na koń mechaniczny w Ultimae oraz 1,75 kilograma na koń mechaniczny w Revuelto. W nowym modelu względem poprzednika poprawiono też rozkład masy między osiami: z 43/57 % w ostatnim Aventadorze wzglęem 44/56 % w hybrydzie.

Coupe zbudowano na kadłubie, który twórcy określają mianem monofuselage. Powstał on niemal w całości z włókien węglowych różnego typu i został zintegrowany z przednią sekcją, którą po raz pierwszy wykonano z tak zwanych kutych włókien węglowych (Forged Composites, które Lamborghini opatentowało w 2008 roku). Cały kadłub ma być o około 10% lżejszy od rozwiązania z Aventadora, a węglowa sekcja przednia ma być o około 20% lżejsza od poprzedniego rozwiązania z aluminium. Nowa konstrukcja charakteryzuje się również wyraźnie zwiększoną sztywnością. Karoserię pojazdu wykonano z włókien węglowych, aluminium (drzwi) oraz materiałów termoplastycznych (zderzaki).

Na pokładzie Revuelto znalazły się zupełnie nowe systemy multimedialne z cyfrowymi wyświetlaczami przed kierowcą i na konsoli środkowej, węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 410 milimetrów z przodu i 390 milimetrów z tyłu, adaptacyjne zawieszenie, skrętne koła na tylnej osi, adaptacyjne elementy aerodynamiczne (tylne skrzydło może pracować w trzech różnych pozycjach), nowe systemy wspomagania kierowcy oraz regulowane kontrole trakcji i stabilności. Specjalnie dla tego modelu ogumienie przygotowała firma Bridgestone: opony Potenza Sport na najcieplejsze miesiące oraz tory wyścigowe i Blizzak LM005 na zimę.

Po "domowej" premierze w Sant'Agata Bolognese nową maszynę pokazano potencjalnym klientom i szerszej publiczności w Nowym Jorku oraz Szanghaju. Liczba zamówień na Revuelto w ciągu kilku dni od premiery osiągnęła poziom wypełniający możliwości produkcyjne fabryki Lamborghini na co najmniej dwa lata do przodu.

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 22.04.2023