Zaprezentowane w 2003 roku Gallardo było pierwszym w historii Lamborghini, seryjnym modelem z umieszczonym centralnie silnikiem V10 - początkowo o pojemności pięciu litrów i mocy okrągłych 500 koni mechanicznych - i drugim, zupełnie nowym modelem opracowanym po przejęciu marki przez Volkswagena i połączeniu jej w ramach wewnętrznych struktur niemieckiego koncernu z Audi. Małe, sportowe auto było produkowane przez przeszło dziesięć lat i sprzedało się w rekordowej liczbie ponad 14 tysięcy egzemplarzy!
Wiosną 2014 roku zadebiutował następca Gallardo - model Huracan. Nowa maszyna pozostała wierna wolnossącemu V10 o pojemności 5,2 litra, z którego płynęło 610 koni mechanicznych. Produkcja Huracana przekroczyła 14 tysięcy egzemplarzy już po pięciu latach! W kwietniu 2022 roku przeskoczono prób dwudziestu tysięcy sztuk, a egzemplarzem z okrągłym numerem zostało ekstremalne coupe Huracan STO w matowym malowaniu na szaro. Dwa lata później STO stało się bazą dla ostatniego, pożegnalnego Huracana, którego kariera zbliżała się nieubłaganie do finału. W kwietniu 2024 roku zakończyła ją limitowana seria o nazwie STJ.
Skrót STJ należy rozwijać jako Super Trofeo Jota. Pierwszy człon - Super Trofeo - to ukłon w stronę markowej serii wyścigowej Lamborghini, którą utworzono w 2009 roku i która od tamtego czasu rozrosła się do kilku edycji regionalnych w różnych częściach świata. Jota to nawiązanie do regulacji samochodów wyścigowych, słynnego załącznika J z przepisami FIA. W latach siedemdziesiątych tym podobne zainteresowania zaowocowały budową Miury SVJ, a za czasów Huracana pojawił się Aventador SVJ. Huracan STJ czerpie pełnymi garściami z doświadczeń zdobytych na torach wyścigowych, ale pozostaje samochodem dopuszczonym do zwykłego ruchu drogowego.
Model STJ został przygotowany na bazie starszego o cztery lata STO, w którym wprowadzono znaczące zmiany aerodynamiczne i stylistyczne. Pakiet nadwoziowy z podnoszoną w całości przednią pokrywą (tak zwane cofango), przygotowany przez specjalistów oddziału Lamborghini Squadra Corse, uzbrojono w dodatkowe łopatki, a tylne skrzydło pochylono pod większym o kilka stopni kątem, co zaowocowało wzrostem docisku aerodynamicznego o około jedną dziesiątą. Większość paneli karoserii wykonano z włókien węglowych. Dla auta w Lamborghini Centro Stile przygotowano nowe opcje malowania, wliczając kilka różnych kombinacji kolorystycznych i dodatkowe oznaczenia w środku i na zewnątrz.
Huracan STJ jest ostatnim Lamborghini z wolnossącym silnikiem w układzie V10. Benzynowa, umieszczona za plecami kierowcy i pasażera jednostka o pojemności 5,2 litra rozwija przy ośmiu tysiącach obrotów na minutę moc 640 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 565 niutonometrów. Napęd przenoszony jest wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem 7-stopniowej przekładni dwusprzęgłowej LDF (Lamborghini Doppia Frizione).
Naturalnym środowiskiem coupe mają być tory wyścigowe. Z tego powodu zrezygnowano z zawieszenia z adaptacyjnymi amortyzatorami na rzecz układu z ręcznie regulowanymi amortyzatorami rodem z maszyn torowych oraz nowych sprężyn. Nowe jest również ogumienie: standardem będą opony Bridgestone Potenza Race z bieżnikiem semi-slick segmentu UHP (Ultra High Performance), zakładane na lekkie, 20-calowe felgi z centralnym mocowaniem. Wszystkie zmiany sprawiły, że na 6,2-kilometrowej pętli Handling Track w ośrodku testowym Nardo we Włoszech nowe STJ ma być o ponad sekundę na okrążeniu szybsze w porównaniu do STO.
Automobili Lamborghini zbuduje tylko dziesięć egzemplarzy Huracana STJ, które zamkną erę widlastej dziesiątki, stosowanej również w Audi R8, którego produkcję zakończono w tym samym okresie. Przed końcem 2024 roku zadebiutuje zupełnie nowy model z silnikiem umieszczonym centralnie. Następca Huracana ma być hybrydą z podwójnie turbodoładowaną, widlastą ósemką.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 10.04.2024
