Zdjęcie Tuthill GT One

Tuthill GT One

Zobacz zdjęcia (22)
  • 610 KM
  • ? Nm
  • ? s
  • ? km/h
Przybliżony czas czytania: 4 minuty i 40 sekund.

Wyścigowa grupa GT1 stworzyła w latach dziewięćdziesiątych zupełnie nowy świat, w którym samochody spokrewnione z autami produkowanymi seryjnie mogły rywalizować z prototypami niczym równy z równym. Był to świat pełen osobliwości: żywotne Porsche 962 objawiające się w kolejnej młodości jako drogowy Dauer, McLaren F1 za pierwszym zamachem wygrywający w 24-godzinnym Le Mans, japońskie egzotyki przygotowane przez Toyotę i Nissana, Porsche w końcu przekonane do przesunięcia silnika 911 przed tylną oś, latające Mercedes-Benzy czy kilkanaście innych wynalazków znacznie mniejszych marek.

Znakiem rozpoznawczym grupy GT1 był obowiązek przygotowania samochodów drogowych, które w innych okolicznościach prawdopodobnie nigdy by nie powstały. W kolejnych generacjach grupa straciła rozmach i romantyzm i nie miała już wiele wspólnego z pierwszymi samochodami z lat dziewięćdziesiątych. Po roku 2011 było właściwie już po wszystkim. Wycofane z użytku ścigacze pierwszej generacji stały się łakomymi kąskami dla kolekcjonerów, z których wielu po zdobyciu wymarzonej maszyny zainwestowało w przystosowanie jej do ruchu drogowego. Taki los spotkał między innymi McLareny F1 GTR oraz 911 GT1, które Porsche budowało w trzech różnych seriach.

911 GT1 z umieszczonym centralnie, 6-cylindrowym, podwójnie turbodoładowanym boxerem o pojemności 3,2 litra w wersjach drogowych dysponowały mocą co najmniej 544 koni mechanicznych. Porsche nigdy wcześniej ani nigdy później nie zbudowało na bazie 911 czegoś podobnego, ale drogowe i wyścigowe modele GT1 stały się źródłem inspiracji do budowy niejednego pojazdu daleko od Stuttgartu. Jednym z nich zostało coupe GT One od brytyjskiego Tuthill.

Tuthill z Oxfordshire zaczynało działalność w latach siedemdziesiątych jako rodzinna firma i zespół wyścigowy, przekształcając się z czasem w specjalistów od Porsche 911 w każdej postaci: auta przygotowane do rajdów i wyścigów, naprawy, renowacje, modernizacje, rajdówki klasy R-GT i w końcu restomody, obok których nie można przejść obojętnie. W tej ostatniej kategorii znalazło się składane od podstaw coupe 911K o masie własnej tylko 850 kilogramów w stanie gotowym do jazdy z silnikiem kręcącym się do jedenastu tysięcy obrotów, które zadebiutowało latem 2022 roku. Dwa lata później w Monterey w Kalifornii pokazano kolejne dzieło: GT One.

Model GT One został pomyślany jako spadkobierca mistycznego 911 GT1, którym w trzeciej i ostatniej generacji w 1998 roku wygrano w 24-godzinnym Le Mans. Wydłużoną, opływową karoserię auta zaprojektował Florian Flatau, który wcześniej pracował między innymi dla Singer Vehicle Design, Lucid Motors, General Motors, Nissana, Audi oraz BMW. Coupe udało się narysować bez wielkiego skrzydła z tyłu, ale jego możliwości podkreślono gdzie indziej: spoiler zintegrowany z tyłu, duży splitter z przodu, wlot powietrza nad dachem, wentylowana przednia pokrywa oraz aerodynamiczne nakładki na felgi. Przód i tył otwierają się w całości jako jednoczęściowe pokrywy, odsłaniające koła, zawieszenie, układ napędowy i inne mechanizmy. Poszycie wykonano oczywiście z lekkich włókien węglowych. Opcjonalnie Tuthill może przygotować pakiet nadwoziowy przeznaczony na tory wyścigowe.

GT One ma bazować na 911 generacji 993, z którego tak naprawdę zostało niewiele, przede wszystkim podłoga oraz częściowo klatka przedziału kierowcy i pasażera. Zupełnie nowe jest zawieszenie na podwójnych wahaczach z amortyzatorami własnego projektu, układ hamulcowy z węglowo-ceramicznymi tarczami, zintegrowany z karoserią pałąk bezpieczeństwa zgodny z normami FIA, felgi z ogumieniem Michelin Pilot Sport 4 S oraz układ napędowy z umieszczonym centralnie silnikiem i skrzynią biegów na wysokości tylnej osi, które otacza rurowa rama pomocnicza z wkomponowanymi osłonami oraz wydechem z Inconelu.

Sercem maszyny jest sześciocylindrowy boxer o pojemności czterech litrów, który będzie dostępny w wersji wolnossącej oraz turbodoładowanej. Wariant bazowy ma generować co najmniej 505 koni mechanicznych, po turbodoładowaniu maksymalna moc będzie przekraczać 610 koni mechanicznych. Napęd na tylne koła przenosić będzie 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów lub manual o sześciu biegach, zależnie od życzenia klienta. W stanie gotowym do jazdy samochód ma ważyć tylko około 1200 kilogramów.

Tuthill zbuduje tylko dwadzieścia dwa spersonalizowane egzemplarze GT One. Przygotowanie każdego będzie zajmowało jakieś 3,5 tysiąca godzin pracy. Jeszcze przed premierą auta zarezerwowana była połowa egzemplarzy. Richard Tuthill: "Jak zwykle, mam szczerą nadzieję, że ci, którzy zechcą posiadać jeden z tych samochodów, będą również chcieli jeździć nim tak często, jak to tylko możliwe, tworząc wspomnienia, które zostaną z nimi na całe życie."

Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 18.08.2024

Skomentuj na forumUdostępnij
Galeria (zdjęć: 22)
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 1
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 2
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 3
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 4
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 5
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 6
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 7
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 8
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 9
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 10
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 11
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 12
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 13
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 14
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 15
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 16
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 17
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 18
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 19
  • Tuthill GT One - Zdjęcie 20
Zdjęcia: Tuthill Dane techniczne i osiągi
Rocznik2024
Typlimitowane (22)
UKŁAD NAPĘDOWY
Silnik spalinowyB6 twin turbo
  Położeniecentralne
  Pojemność4000 cm³
  Moc610 KM
  Moment obrotowybrak danych
Napędtył
WYMIARY
Masa1200 kg
Długośćbrak danych
Szerokośćbrak danych
Wysokośćbrak danych
OSIĄGI
0-100 km/hbrak danych
Prędkość maks.brak danych
Inne prezentacje