Na genewskim salonie samochodowym w 1999 roku Horacio Pagani po raz pierwszy zaprezentował pojazd własnej konstrukcji będący ucieleśnieniem młodzieńczych marzeń i efektem lat wytężonej pracy (głównie w stajni Lamborghini). Zonda, bo tak nazwano supercoupe, od początku napędzana była silnikiem Mercedesa. Pierwszą wersję, która powstała tylko w 5 egzemplarzach, poruszała sześciolitrowa, widlasta dwunastka o mocy 394 KM. Było to zdecydowanie za mało i na właściwą ścieżkę auto weszło już w 2000 roku - wtedy to otrzymało siedmiolitrowy silnik podrasowany przez AMG.
Zmiany stylistyczne nie były potrzebne - pachnące nowością coupe przyciągało swoją sylwetką wzrok niezależnie od tego co stałoby obok. Nowocześnie poprowadzona linia auta odznacza się jednocześnie agresywnością i delikatnością a cała pękata sylwetka sprawia wrażenie niezwykle plastycznej. Na środku maski wytłoczono charakterystyczny nos, który obecny był już na pierwszych szkicach z 1988 roku. Tył z podzielonym spoilerem i czterema rurami wydechowymi w centrum to prawdziwy znak rozpoznawczy Zondy, której nie można pomylić z żadnym innym samochodem.
W eleganckim i luksusowym wnętrzu miejsce dla siebie znajdą dwie osoby. Kubełkowe fotele obszyto wysokiej klasy skórą a wszelkie detale wykonano z połyskującego karbonu i aluminium bądź obszyto jedwabnymi materiałami (na przykład oryginalną deskę rozdzielczą). W ramach wyposażenia seryjnego znalazło się stereo, zmieniacz płyt, system nawigacji satelitarnej oraz klimatyzacja.
Masę jedynie 1250 kilogramów (większość elementów samochodu wykonano z lekkich włókien węglowych) poddano opiece 550 koni mechanicznych. Efekt prześcignął niejeden model konkurencji. Centralnie umieszczony silnik pozwalał na rozpędzenie się do setki w czasie 3,8 sekund i prędkość maksymalną sięgającą prawie 340 km/h. Jedną czwartą mili Zonda S połykała po 12 sekundach.
Auto powstało w 15 egzemplarzach a w 2002 roku zostało zastąpione mocniejszą wersją z silnikiem o pojemności 7,3 litrów (w 2003 roku do oferty dołączył roadster). W roku 2001 magazyn "Evo" uznał Zondę S samochodem roku a w kwietniu 2004 auto znalazło się na drugim miejscu w zestawieniu samochodów dekady tego samego pisma.
Tekst: Przemysław Rosołowski.
Ostatnia aktualizacja: 27.10.2007