Najtańszym sposobem na wstęp do świata Aston Martina od 2005 roku było coupe V8 Vantage, nawiązujące nazwą do przodków z lat sześćdziesiątych. Stosunkowo mały model o długości niespełna 4,4 metra, w przeciwieństwie do większych grand tourerów DB9 i Vanquish S z mocarnymi V12 o pojemności 5,9 litra, otrzymał małe, wolnossące V8 o pojemności 4,3 litra i w pierwszej kolejności, nie wyzbywając się luksusów, identyfikował się jako samochód sportowy.
Na początku kariery Vantage wystarczyło mu jakieś 380 koni mechanicznych. Ale tęsknota do widlastej dwunastki była nie do stłumienia: w 2011 roku zadebiutował 517-konny V12 Vantage. Ofertę do tego czasu rozszerzył roadster, a przez kolejne kilkanaście lat rodzina Vantage powiększyła się o niezliczone ewolucje, edycje specjalne, m.in. z karoseriami od Zagato, i wersje wyścigowe. Historię pierwszej generacji dopiero w 2018 roku zakończył limitowany V12 Vantage V600 o mocy okrągłych 600 koni mechanicznych. Już wtedy gotowy był zupełnie nowy Vantage, w którym znalazło się podwójnie turbodoładowane V8 z rodowodem AMG o pojemności czterech litrów i mocy 510 koni mechanicznych, połączone z automatem.
Ręczna skrzynia biegów? Jest: w 2019 roku zadebiutował Vantage AMR z właśnie takim rozwiązaniem. Widlasta dwunastka? Jest, pożegnalnie: w 2023 roku zadebiutował limitowany V12 Vantage z podwójnie turbodoładowanym silnikiem pojemności 5,2 litra i mocy aż 700 koni mechanicznych. Czas Vantage nowej serii? A jakże: na początku 2024 roku zadebiutował gruntownie zmodernizowany model, w którym można było oczekiwać już tylko i wyłącznie silnika w układzie V8, nadrabiającego ewentualne braki ogromną mocą.
Poprzedni Vantage z niemieckim silnikiem i różnymi technologiami od AMG i Mercedes-Benza, który kilka lat wcześniej przejął udziały w firmie z Gaydon, musiał pod wieloma względami zachować powściągliwość. W nowym Vantage nie ma takiego problemu: Aston Martin mógł robić swoje. Co to oznacza? Podwójnie turbodoładowane, składane ręcznie V8 o pojemności czterech litrów generuje teraz aż 665 koni mechanicznych przy sześciu tysiącach obrotów na minutę i 800 niutonometrów w zakresie 2,75-6 tysięcy obrotów! Silnik dostrojony według własnych potrzeb przez specjalistów Aston Martina gwarantuje największy skok mocy w historii marki w porównaniu do modelu poprzedniej generacji: aż o 155 KM i 115 Nm więcej, odpowiednio 30% i 15% więcej!
Jednostka V8 od AMG otrzymała między innymi przeprojektowany rozrząd z nowymi wałkami, większe turbosprężarki, wydajniejsze układy chłodzenia z dodatkową chłodnicą i znacznie powiększoną chłodnicą oleju, a nawet zmieniony blok. Wśród wielu dostrojonych parametrów znalazł się zwiększony stopień kompresji. Upchnięty za przednią osią silnik zespolono z 8-stopniowym automatem od ZF, który wysyła całą moc na tylną oś z elektronicznie sterowaną blokadą mechanizmu różnicowego. Skrzynię przestrojono pod kątem jeszcze szybszej zmiany biegów, a wśród najbardziej znaczących zmian znalazło się skrócone ostatnie przełożenie. Dla Vantage przygotowano nową kontrolę szybkiego startu oraz regulowaną kontrolę trakcji z trybami na mokrą nawierzchnię, tor wyścigowy i opcją wyłączenia, a także precyzyjne systemy kontrolujące uślizgi podczas hamowania i przechyły nadwozia.
Tak samo, jak poprzednio Vantage powstał na lekkiej platformie z klejonych elementów aluminiowych. Szereg optymalizacji i nowych części pozwoliły na znaczące zwiększenie sztywności konstrukcji, zwłaszcza podczas skręcania. Coupe uzbrojono w adaptacyjne zawieszenie z amortyzatorami Bilstein DTX, stalowe tarcze hamulcowe o średnicy aż 400 milimetrów z przodu, adaptacyjne wspomaganie układu kierowniczego ze zmienionym przełożeniem oraz dedykowane Vantage ogumienie Michelin Pilot Sport S 5 z dopiskiem AML. Jednymi z opcji są węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe, które pozwalają zrzucić aż 27 kilogramów masy nieresorowanej oraz zimowe opony Michelin Pilot Alpin 5 AML.
Muskularny Vantage został poszerzony względem poprzednika o około 30 milimetrów. Z przodu wycięto gigantyczny otwór zajęty osłoną chłodnicy (Aston Martin mówi o większej o 38% powierzchni i zwiększonym o 29% przepływie powietrza), któremu towarzyszą boczne wloty powietrza. Powiększono również przednie reflektory w technologii Matrix LED. Z tyłu powiększono zderzak oraz końcówki wydechu i zachowano charakterystyczny pas świetlny, podkreślający linię wznoszącej się klapy bagażnika o pojemności 346 litrów. Standardem są 21-calowe felgi.
Gruntownie przeprojektowane wnętrze przynosi zupełnie nową konsolę środkową, która nie zdradza już powiązań z AMG oraz nowy system multimedialny rodem z DB12 z 10,25-calowym ekranem dotykowym, który współpracuje z fabryczną aplikacją na urządzenia przenośne. Wśród opcji dwuosobowego auta znalazło się nagłośnienie Bowers & Wilkins z piętnastoma głośnikami o mocy 1170 W oraz kubełkowe fotele z włókien węglowych.
W najlżejszej konfiguracji coupe waży około 1605 kilogramów, a masa rozkłada się między osiami w idealnych proporcjach 50/50. Oznacza to, że względem 510-konnego poprzednika samochód przytył o co najmniej 75 kilogramów. Stosunek mocy do masy poprawił się z 333 do 414 koni mechanicznych na tonę. Cała moc jest do dyspozycji w pięciu trybach jazdy, wpływających na pracę silnika, skrzyni biegów i podwozia: Wet, Sport, Sports Plus, Track oraz Individual. Auto ma rozpędzać się od zera do setki w 3,5 sekundy i rozwijać prędkość maksymalną 325 kilometrów na godzinę.
Vantage został odsłonięty pod hasłem "skonstruowany dla prawdziwych kierowców" w połowie lutego 2024 roku w pachnącym nowością kampusie Aston Martin Racing przy torze Silverstone razem z nowym bolidem na mistrzostwa świata Formuły 1 oraz nowym, wyścigowym Vantage GT3. Ten ostatni został przygotowany m.in. z myślą o długodystansowych mistrzostwach świata, w których brytyjska marka miała walczyć o wygraną w grupie GT3 między innymi w 24-godzinnym Le Mans. Lepszego potwierdzenia sportowego charakteru Vantage nie znajdziemy.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 06.10.2024