Bahrajn, czwarty listopada 2023 roku, ośmiogodzinny wyścig na 5,4-kilometrowej pętli Bahrain International Circuit, finał jedenastego sezonu World Endurance Championship. Linię mety w grupie samochodów bazujących na autach produkowanych seryjnie jako pierwsze mija różowe Porsche zespołu Iron Dames. To ostatni występ samochodów grupy GTE w mistrzostwach świata, ostatnia wygrana modelu 911 RSR kategorii GTE i pierwsza w historii WEC wygrana żeńskiego zespołu. Niemieckie coupe do zwycięstwa poprowadziły Sarah Bovy, Rahel Frey i Michelle Gatting.
RSR od Porsche było częścią długodystansowych mistrzostw świata i grupy Grand Touring Endurance od samego początku w 2012 roku, kiedy to przeciw maszynom Aston Martina, Chevroleta i Ferrari wykorzystywano czterolitrowe 911 RSR generacji 997. Samo oznaczenie RSR miało znacznie dłuższą historię. Pierwsze, wyścigowe 911 pod takim szyldem wyjechało na tory na początku lat siedemdziesiątych. Już w sezonie 2013 auto zostało zastąpione nowym modelem, który bazował na 911 generacji 991. Pod koniec 2016 roku pokazano światu kolejne, rewolucyjne 911 RSR, które wykorzystywało ducha grupy GTE do granic możliwości.
W maju 2016 na pierwsze testy na fabrycznym torze w Weissach wyjechało zupełnie nowe 911 RSR generacji 991 II, a w listopadzie auto zaprezentowano na salonie samochodowym w Los Angeles. Ścigacz z produkowanymi seryjnie 911 miał jeszcze mniej wspólnego, niż poprzednio. Największą zmianą była pozycja jednostki napędowej: po raz pierwszy silnik przesunięto przed tylną oś, co pozwoliło między innymi na wydłużenie dyfuzora. Było to pierwsze tego typu Porsche od czasów słynnego 911 GT1 z lat dziewięćdziesiątych. Od podstaw zaprojektowano silnik (wolnossący boxer o mocy około 510 koni mechanicznych), skrzynię biegów z obudową z magnezu, zawieszenie i aerodynamikę z tylnym skrzydłem rodem z LMP1. Kariera takiego 911 RSR, nie tylko w WEC, trwała prawie trzy lata, w ciągu których na długim dystansie w grupie GTE wygrano ponad dwadzieścia razy.
Latem 2019 roku podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood zaprezentowano zmodernizowane 911 RSR, opracowane z myślą o homologacji na finalne trzy lata startów (znane również jako RSR-19). Ostatnie wcielenie było przygotowywane przez kilka lat - w sierpniu 2018 roku wyjechało na pierwsze testy - i względem bezpośredniego przodka miało być aż w 95% nową konstrukcją. Z poprzednika zachowano tylko przednie światła, hamulce, sprzęgło, fotel kierowcy i niektóre elementy zawieszenia. Inżynierowie z Weissach zadbali między innymi o zwiększenie użyteczności kokpitu, ułatwienie pracy kierowców i mechaników, zwiększenie poziomu bezpieczeństwa i poprawienie wytrzymałości poszczególnych komponentów. Całą karoserię wykonano z łatwo wymiennych paneli z włókien węglowych, kabinę zabezpieczono nową klatką bezpieczeństwa i drzwiami ze strefami kontrolowanego zgniotu, w dachu wycięto obowiązkowy właz wyjścia awaryjnego, a na wyposażeniu znalazł się m.in. zaktualizowany system ostrzegający o szybko zbliżających się prototypach wyższej klasy.
Nowością był również wolnossący, sześciocylindrowy boxer, który rozrósł się do rekordowych 4,2 litra. Chłodzony wodą, 24-zaworowy silnik z suchą miską olejową, jednomasowym kołem zamachowym i wydechem wychodzącym po bokach generował do 515 koni mechanicznych, zależnie od regulacji danej serii wyścigowej. Przeprojektowanie wydechu miało kilka zalet: zredukowana masa własna, więcej przestrzeni na dyfuzor, który generuje jeszcze więcej docisku do podłoża i poprawiony przepływ powietrza po bokach samochodu. Napęd na tylne koła przenosiła 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów, trzytarczowe sprzęgło z włókna węglowego i samoblokujący mechanizm różnicowy z jednostką wiskotyczną.
Cały pojazd zbudowano na platformie z aluminium i stali ze zbiornikiem paliwa o pojemności przeszło stu litrów, ulokowanym z przodu i zintegrowanymi podnośnikami pneumatycznymi. Zawieszenie obu osi oparto na podwójnych wahaczach, układ hamulcowy pracował w dwóch niezależnych obwodach dla obu osi. 911 RSR uzbrojono w elektro-hydrauliczne wspomaganie kierownicy, stalowe tarcze hamulcowe o średnicy 390 milimetrów z przodu i 355 milimetrów z tyłu, slicki Michelina na 18-calowych felgach odkuwanych z aluminium, lekki akumulator LiFePo4, klimatyzację oraz regulowane elektrycznie lusterka boczne. W grupie GTE dozwolona była kontrola trakcji, ale nie ABS. Wyjściowo samochód Porsche ważył około 1245 kilogramów (w praktyce, po zaaplikowaniu regulacji Balance of Performance, nawet o kilkadziesiąt kilogramów więcej).
911 RSR startowało w długodystansowych mistrzostwach świata w grupie GTE Pro, złożonej z zespołów fabrycznych, i grupie GTE Am, złożonych z zespołów prywatnych. Poza tym maszyna walczyła m.in. w północnoamerykańskim pucharze SportsCar Championship w grupach GTLM i European Le Mans Series w grupie GTE. WEC pożegnało się z GTE Pro z końcem sezonu 2022, a rok później zakończyło żywot GTE Am. Z końcem roku 2023 zakończyła się również historia GTE w ELMS, północnoamerykańskie SCC pożegnało GTLM już z końcem sezonu 2021. W każdym przypadku samochody klasy GTE zostały zastąpione przez grupę GT3, w której Porsche reprezentował model 911 GT3 R.
Ostatnie 911 RSR rozpoczęło swoją karierę w World Endurance Championship we wrześniu 2019 roku na Silverstone od wygranej w swojej klasie, a w styczniu 2020 znalazło się na podium w 24-godzinnym wyścigu Daytona w swoim pierwszym występie w pucharze SCC. Jego karierę i historię kategorii GTE zakończył występ w Bahrajnie w listopadzie 2023 roku. W sezonie 2021 model przeszedł kolejne modernizacje, sprowadzające się między innymi do przebudowy wydechu, którego ujście przeniesiono ponownie na tył samochodu.
Dziesięć lat startów 911 RSR w długodystansowych mistrzostwach świata w fabrycznej grupie GTE Pro zakończyło się pięcioma tytułami mistrzowskimi, osiemnastoma wyścigami wygranymi w klasie, wliczając kilka triumfów w 24-godzinnym Le Mans, dwudziestoma pole position i sześćdziesięcioma siedmioma miejscami na podium. RSR ostatniej generacji wygrywało w GTE Pro na Silverstone, Spa-Francorchamps, Monzie, Sebring, w Le Mans oraz w Bahrajnie, ale nie sięgnęło już po kolejne tytuły mistrzowskie. Niemiecką markę w klasyfikacjach generalnych wyprzedzili w tym czasie kierowcy Ferrari i Aston Martina.
Tekst: Przemysław Rosołowski
Ostatnia aktualizacja: 12.10.2024